Prezes Sierpiński: Agencja Badań Medycznych będzie wspierać producentów leków generycznych

Dodano:
Radosław Sierpiński, prezes ABM Źródło: ABM
Wytwarzanie w Polsce jak największej liczby leków generycznych, które najczęściej stosujemy, jak również substancji czynnych do wytwarzania leków (API), jest ważne dla bezpieczeństwa lekowego Polski. W jaki sposób Agencja Badań Medycznych chce wspierać producentów leków w Polsce – mówi Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych.

Obecnie w Polsce jest wytwarzanych zaledwie ok. 30 proc. leków, które są refundowane; to procentowo mniej niż kilkanaście lat temu. Jakie działania należy podejmować, żeby w Polsce było produkowanych więcej leków i więcej substancji czynnych (API), co jest ważne dla bezpieczeństwa lekowego Polski?

Dr hab. Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych: Bez wątpienia takie działania należy podejmować. To, co dzieje się w ramach realizacji rządowego planu rozwoju biomedycyny (Rządowego Planu Rozwoju Sektora Biomedycznego na lata 2022-2031, przyp. red.) to pierwszy krok, by w Polsce powstawało więcej leków i substancji czynnych. W ostatnich tygodniach rozstrzygnęliśmy pierwszy konkurs w Agencji Badań Medycznych, na ponad 150 mln zł, które trafią do polskich producentów leków, właśnie po to, żeby w Polsce powstawały leki generyczne, innowacyjne, które odpowiadają za bezpieczeństwo lekowe. W ten sposób chcemy też stymulować tworzenie konsorcjów pomiędzy producentami a instytucjami badawczymi, żeby tego typu leki mogły być wdrażane. Mam nadzieję, że za kilka lat kilkanaście projektów, które właśnie otrzymało wsparcie w ramach konkursu ABM, będzie owocowało nowymi formami leków i więcej leków będzie produkowanych w Polsce.

Myślę, że to jest pierwszy krok do tego, żeby odbudowywać suwerenność lekową i bezpieczeństwo lekowe w Polsce. Ostatnie kryzysy pokazują, jak istotne jest to, żeby Polska była krajem samowystarczalnym w tym zakresie.

Kolejne działania, jakie chcemy podjąć, to m.in. wsparcie powstawania antybiotyków czy odbudowa API. W ten sposób pokazujemy też, że dla rządu są to ważne kierunki, ważna część składowa polskiej gospodarki. A jednocześnie dbamy o bezpieczeństwo Polaków. Moglibyśmy sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby zabrakło leków najważniejszych dla bezpieczeństwa lekowego Polaków, gdyby dostawy z Indii, z Chin z różnych względów nie dotarły do Polski. Na trudne sytuacje musimy być przygotowani. Na razie taki czarny scenariusz się nie ziszcza, ale uważam, że obecnie podejmowane działania to dobry kierunek. Niedawno zakończony konkurs ABM to pierwszy raz, kiedy w wolnej Polsce firmy dostały takie wsparcie. Mam nadzieję, że będzie się to powtarzało w kolejnych latach, będziemy iść tą drogą, również dlatego, żeby nauka, której potencjał w Polsce jest naprawdę duży, mogła przełożyć się na bardzo konkretne wdrożenia dla polskich pacjentów.

To była bardzo przemyślana decyzja, żeby Agencja Badań Medycznych wsparła producentów leków generycznych. Czy leki generyczne są lekami innowacyjnymi?

Leki generyczne odtwarzają leki, w przypadku których skończył się okres ochrony patentowej. Znakomita większość leków, które stosujemy, to właśnie leki generyczne, choć pacjenci zwykle nie zdają sobie z tego sprawy. Wytwarzanie leków generycznych to wysiłek naukowców, to rozwój nauki. Cały czas musimy w te leki inwestować, żeby je ulepszać, choćby po to, by powstawały ich nowe formy, różniące się np. drogą podania, by można je było bez problemów podawać dzieciom. Często leki są produkowane w formie tabletek, małe dzieci nie są w stanie ich połknąć, dlatego producenci starają się tworzyć nowe formy leków dla dzieci, jak np. syropy. Badania nad wytworzeniem nowego leku trwają często nawet kilka lat, również po to, by mali pacjenci mogli dostać lek w odpowiedniej dla nich formie.

Wspieranie producentów leków generycznych zapewnia nam swego rodzaju udział w wyścigu, z którym mamy do czynienia na świecie, w Europie.

Coraz częściej mówi się o tym, że przemysł farmaceutyczny jest przemysłem strategicznym, ważnym dla pacjentów, ale też dla naszego bezpieczeństwa, jak również dla gospodarki. W jaki sposób Agencja Badań Medycznych będzie starać się w przyszłości wspierać producentów w Polsce?

Chcemy to wsparcie wypracowywać wspólnie z branżą, gdyż chcielibyśmy, by nasze działania były celowane, żeby jak najlepiej wykorzystać posiadane zasoby. Przemysł farmaceutyczny jest przemysłem innowacyjnym, jednak z punktu widzenia gospodarczego jest również przemysłem tworzącym nowe miejsca pracy, często dobrze płatne. Chcielibyśmy, żeby Polacy byli zatrudniani w przemysłach innowacyjnych, gdzie pensje są wyższe. Im bardziej będzie rozwijał się ten sektor, im bardziej istotna będzie pozycja Polski na arenie międzynarodowej. Będziemy nadal starali się wspierać producentów, producentów krajowych, którzy – mam nadzieję – przez swoje działania spowodują, że poziom bezpieczeństwa lekowego będzie w Polsce większy.

Czy dziś można powiedzieć, że jesteśmy krajem bezpiecznym lekowo?

W dużej mierze, myślę, że tak. W ostatnich lat mieliśmy i mamy do czynienia z bardzo poważnymi próbami, kryzysami dla systemu ochrony zdrowia. Mam na myśli pandemię COVID-19, wojnę, która toczy się za naszymi wschodnimi granicami. Jak jednak widać, nic się nie zawaliło: leki są produkowane, pacjenci mają dostęp do nowoczesnego leczenia, do substancji ratujących życie. Warto z szacunkiem spojrzeć na krajowych producentów leków, że stają na wysokości zadania – mimo wcześniejszego braku zachęt do tego typu produkcji, która czasem nie jest najbardziej rentowna. Musimy być jednak przygotowani na to, że w przyszłości kryzysy mogą być jeszcze większe, łańcuchy dostaw mogą być przerwane, co może powodować naprawdę dramatyczne skutki.

Wsparcie dla przemysłu farmaceutycznego oznacza więc też wsparcie dla polskich naukowców i dla polskiej gospodarki?

Budowanie współpracy między instytucjami naukowymi a przemysłem farmaceutycznym to jest coś, czego nam w Polsce brakowało. Brakowało tych mostów, połączeń miedzy nauką a biznesem. Staramy się te mosty budować, choćby przez tworzenie konsorcjów naukowo-badawczych. Mam na myśli m.in. ostatni konkurs ABM, gdzie firmy farmaceutyczne były liderami innowacyjnych projektów, jednak całe zaplecze jest po stronie instytutów naukowo-badawczych, najlepszych polskich uczelni. Dzięki temu pozwalamy naukowcom przełożyć ich wiedzę bezpośrednio na pomoc ludziom.

Myślę, że to jest bardzo ważne, wiele osób chce mieć takie poczucie misji, że ta nauka, praca, którą na co dzień wykonują, przekłada się nie tylko na dobre publikacje, czy doniesienia naukowe, ale też na poprawę czyjegoś życia i zdrowia. Jest to szczególnie istotne w naukach medycznych.

Z drugiej strony bardzo często rozwiązania, których tak potrzebuje biznes, „leżą” na uczelniach. A powinniśmy je wykorzystywać.

Czy ABM będzie ogłaszać w przyszłości kolejne konkursy, w których będą mogli wziąć udział polscy producenci leków, co również pośrednio przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa lekowego Polaków?

Oczywiście. To jest pewna strategia, jaką realizujemy. Konkurs Agencji Badań Medycznych, który niedawno się zakończył, to nie jest jednorazowe działanie. Chcę wyraźnie podkreślić, że to pierwszy krok do tego, by budować suwerenność lekową. Już w połowie przyszłego roku będziemy ogłaszali konkurs na innowacyjne antybiotyki. Dziś coraz więcej mówi się o problemie antybiotykoodporności w przypadku bakterii, które są najbardziej niebezpieczne. Chcielibyśmy pod tym względem wesprzeć krajowych producentów, którzy mają pod tym względem ogromne doświadczenie. W kolejnych latach będziemy również wspierać produkcję leków generycznych. Bardzo istotne jest też to, że będziemy również wspierali działania, które mają na celu to, żeby w Polsce było produkowanych coraz więcej substancji czynnych, czyli API.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...