Debata oksfordzka Wprost na Forum Ekonomicznym w Karpaczu: „Najciekawsza, najbardziej wymagająca”

Dodano:
Debata oksfordzka Wprost na Forum Ekonomicznym w Karpaczu Źródło: Ars Lumen
Co jest ważniejsze: sprawna organizacja czy nowoczesna farmakoterapia – zacięcie spierały się drużyny wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego i prezesa ABM Radosława Sierpińskiego. „To najciekawsza, najzabawniejsza, ale i najbardziej wymagająca debata na temat zdrowia na Forum Ekonomicznym”: oceniła publiczność. Oklaskom dla drużyny zwycięskiej i dla drużyny pokonanej nie było końca.

Debaty oksfordzkie Wprost na temat zdrowia stały się już tradycją Forum Ekonomicznego: w tym roku podczas Forum odbyła się już piąta. Za każdym razem udział w debacie biorą wybitni eksperci, których rolą jest obrona postawionej tezy lub sprzeciw wobec niej. Debaty zawsze gromadzą tłumnie publiczność, która oklaskami (długością i intensywnością) ocenia, która drużyna była bardziej przekonująca i zwyciężyła. – To tutaj padają mity, obalamy autorytety i wstają nowe gwiazdy systemu ochrony zdrowia. To tutaj przechodzi się do legendy lub do stanów ostrych i przedzawałowych. Dlatego z zasady w debatach bierze udział liczne grono... kardiologów:) – podkreślali prowadzący debatę Krzysztof Jakubiak (mZdrowie) i Katarzyna Pinkosz (Wprost).

W tym roku teza debaty brzmiała: Dobra organizacja leczenia znaczy więcej niż najnowocześniejsza farmakoterapia.

Tezy broniła drużyna, której liderem był prezes Agencji Badań Medycznych dr hab. Radosław Sierpiński. W skład jego drużyny weszli: posłanka Barbara Dziuk, prof. Adam Maciejczyk (przewodniczący Krajowej Rady ds Onkologii), prof. Tomasz Hryniewiecki (krajowy konsultant w dziedzinie kardiologii).

Liderem drużyny przeciwników tezy był wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. W skład jego drużyny weszli: prof. Przemysław Mitkowski (prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego), prof. Paweł Ptaszyński (zastępca dyrektora Centralnego Szpitala Klinicznego UM w Łodzi) oraz Agnieszka Grzybowska-Zalewska (prezes zarządu Infarma).

Każdy z uczestników po kolei z każdej z drużyn ma 2 minuty na zaprezentowanie swoich racji w taki sposób, by przekonać do nich publiczność. Z szacunku do publiczności (Jury), prowadzących (Marszałka i Sekretarza) oraz przeciwników obowiązkiem mówcy jest zabieranie głosu na stojąco.

Atmosferę debaty, popisy oratorskie prelegentów i żarliwość dyskusji doskonale pokazują zdjęcia:

Prezes Radosław Sierpiński ze spokojem przekonuje przeciwników, że nie mają racji
Po głosie wiceministra Miłkowskiego jego drużyna jest pewna zwycięstwa
Argumenty prof. Tomasza Hryniewieckiego wydają się zapewnić zwycięstwo drużynie obrońców tezy
Prof. Paweł Ptaszyński zapewnia, że argumenty przeciwników to demagogia
Prof. Adam Maciejczyk przekonuje, że bez organizacji leczenia żadna tabletka nie pomoże. Prezes Sierpiński jest pewny, że jego drużyna wyjdzie zwycięsko
Prof. Przemysław Mitkowski powoli przechyla szalę na stronę przeciwników tezy
Posłanka Barbara Dziuk zapewnia, że żadna tabletka nie pomoże, jeśli człowiek nie ma w sobie radości życia. Punkty dla obrońców tezy!
Agnieszka Grzybowska-Zalewska przekonuje, że leki są podstawą, sama organizacja to za mało. Przykład: insuliny dla chorych na cukrzycę
Już nic nie odbierze nam zwycięstwa! Drużyna wiceministra Miłkowskiego gorąco motywowała publiczność do jeszcze gorętszych oklasków

Publiczność oklaskami i wybuchami radości wielokrotnie nagradzała obydwie drużyny. Oklaski dla zwycięskiej drużyny trwały ponad 40 sekund. Publiczność dziękowała obydwu drużynom za wspaniałą zabawę, niezapomniany wieczór, ostre polemiki, zaciętą dyskusję i dystans do siebie.

Tłumnie zebrana publiczność dziękowała obydwu drużynom za wspaniałą zabawę, argumenty, zaciekłe dyskusje i... dystans do siebie
Uczestnicy debaty oksfordzkiej wraz z prowadzącymi: Katarzyna Pinkosz (Sekretarz Debaty) i Krzysztofem Jakubiakiem (Marszałek Debaty)

Redakcja Wprost gratuluje obydwu drużynom i bardzo dziękuje za udział w debacie. Partnerem debaty oksfordzkiej Wprost był Instytut Studiów Wschodnich.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...