Od 1 września zakaz TPO w kosmetykach. Manicure hybrydowy i żelowy nadal możliwy
Od 1 września w całej Unii Europejskiej, także w Polsce, zacznie obowiązywać zakaz stosowania w kosmetykach do stylizacji paznokci substancji TPO (tlenku difenylo-(2,4,6-trimetylobenzoilo)fosfiny). Oznacza to, że produkty zawierające ten składnik nie mogą być produkowane, sprzedawane ani używane.
Zakaz nie dotyczy jednak samej stylizacji paznokci. Usługi manicure hybrydowego czy żelowego będą mogły być wykonywane tak jak dotychczas, z wykorzystaniem preparatów pozbawionych TPO.
Czym jest TPO i dlaczego go zakazano?
TPO to związek chemiczny stosowany od lat w produktach do sztucznych paznokci. Jego główną rolą było przyspieszanie utwardzania powłoki pod wpływem promieniowania UV.
Od ponad dekady składnik ten był analizowany pod kątem bezpieczeństwa. Komisja Europejska, w oparciu o wyniki badań naukowych, uznała TPO za substancję CMR kategorii 1B, czyli taką, która może działać szkodliwie na rozrodczość człowieka. Dlatego zdecydowano o całkowitym zakazie jego stosowania w kosmetykach na mocy rozporządzenia (WE) nr 1223/2009.
GIS ostrzega przed zapasami
W związku z pojawiającą się w mediach dezinformacją Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) wyraźnie podkreśla: nie ma zakazu stylizacji paznokci. Zabiegi manicure hybrydowego i żelowego mogą być wykonywane, o ile kosmetyki nie zawierają TPO.
GIS apeluje jednocześnie, by nie gromadzić zapasów produktów ze szkodliwym składnikiem. Oferowanie usług przy użyciu preparatów z TPO po 1 września będzie nie tylko niezgodne z prawem, ale także nieetyczne wobec klientek i klientów, ponieważ może zagrażać ich zdrowiu.
Co to oznacza dla branży kosmetycznej i klientów?
Salony kosmetyczne muszą upewnić się, że wszystkie stosowane preparaty nie zawierają TPO.
Producenci i dystrybutorzy nie mogą od września wprowadzać na rynek kosmetyków z zakazanym składnikiem.
Klientki i klienci mogą nadal bezpiecznie korzystać z usług manicure, o ile stylistki używają certyfikowanych produktów zgodnych z przepisami.