„Statyny zabijają”? „Kieliszek na zdrowie”? Kardiolodzy obalają groźne mity
Wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, koordynacja opieki, interdyscyplinarność i nowe modele leczenia – to główne wątki 29. Kongresu PTK, który odbędzie się we wrześniu w Krakowie. – Nie chodzi tylko o prezentację badań, ale o realną zmianę codziennej praktyki klinicznej – podkreśla w rozmowie dla NewsMed/Wprost prof. Jacek Legutko. Kardiolodzy chcą pokazać, jak przekładać wiedzę naukową na skuteczne leczenie i lepsze wyniki zdrowotne pacjentów.
Anna Kopras-Fijołek, NewsMed, Wprost: Wkrótce – w dniach 25–27 września – w Krakowie odbędzie się 29. Międzynarodowy Kongres Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego (PTK). Jakie najważniejsze tematy będą omawiane podczas najważniejszego w Polsce wydarzenia naukowego i edukacyjnego w dziedzinie kardiologii?
Prof. dr hab. n. med. Jacek Legutko, przewodniczący Komitetu Naukowego Kongresów PTK, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego 29. Kongresu PTK: Podczas tegorocznego kongresu omawiane będą wszystkie najważniejsze zagadnienia związane z profilaktyką, diagnostyką i leczeniem chorób układu krążenia jako głównej przyczyny zgonów Polaków. Tak jak zawsze szczególna uwaga skupiona będzie wokół najnowszych wytycznych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC), które zostaną opublikowane podczas Kongresu ESC w Madrycie. Tegoroczne dokumenty poświęcone są bardzo ważnym zagadnieniom z punktu widzenia codziennej praktyki klinicznej każdego lekarza, a nie tylko kardiologa. Mam tutaj na myśli postępowanie w chorobach układu krążenia u ciężarnych, związki między zdrowiem psychicznym a chorobami układu krążenia, diagnostykę i leczenie zapaleń mięśnia sercowego, zapaleń osierdzia oraz wad zastawkowych serca, a także aktualizację wytycznych postępowania w dyslipidemiach.
Czego można się spodziewać w wytycznych ESC?
Na ten moment niewiele możemy powiedzieć na temat nowych zaleceń. Wiadomo, jest totalne embargo. Możemy jedynie snuć przypuszczenia oparte o wyniki najważniejszych badań naukowych opublikowanych w ostatnich latach. I tak np. w wytycznych dotyczących postępowania w wadach zastawkowych serca spodziewamy się dalszego rozszerzenia wskazań do wykonywania zabiegów przezcewnikowej implantacji zastawki aortalnej (TAVI) oraz do innych małoinwazyjnych zabiegów przezcewnikowych na zastawkach serca.
Z kolei w zaleceniach dotyczących postępowania w dyslipidemiach spodziewamy się wzmocnienia zaleceń dla wczesnego wdrażania złożonej terapii hipolipemizującej opartej o statynę i ezetymib, a w uzasadnionych przypadkach także leku nakierowanego na receptor PCSK9 u pacjentów hospitalizowanych z powodu świeżego zawału serca.
Podczas kongresu PTK będziemy mieli okazję po raz pierwszy zaprezentować tak szerokiemu gronu polskich kardiologów nowe wytyczne. W sesjach poświęconych wytycznym wezmą udział najwybitniejsi polscy eksperci, a także goście zagraniczni, w tym także współautorzy i recenzenci z ramienia ESC i PTK.
Kongres odbywać się będzie przez trzy dni na 15 salach wykładowych jednocześnie. W programie jest ponad 100 sesji naukowych i dydaktycznych z udziałem kilkuset wykładowców z Polski i ze świata. Jakie sesje będą najważniejsze?
Najważniejszym wydarzeniem pierwszego dnia kongresu będzie wspólna sesja PTK i ESC na temat diagnostyki i leczenia migotania przedsionków. Weźmie w niej udział prezydent-elekt Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego prof. Cecilia Linde ze Sztokholmu.
Bardzo ważne dla Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego są sesje organizowane wspólne z towarzystwami naukowymi reprezentującymi inne dyscypliny w medycynie, w tym z Polskim Towarzystwem Radiologicznym na temat nowoczesnej diagnostyki przewlekłych zespołów wieńcowych, z Polskim Towarzystwem Neurologicznym na temat diagnostyki neurologicznych i kardiologicznych przyczyn omdleń, z Towarzystwem Internistów Polskich na temat interdyscyplinarnego podejścia do trudnych pacjentów z chorobami układu krążenia i współistniejącymi innymi schorzeniami internistycznymi, z Polskim Towarzystwem Medycyny Rodzinnej na temat optymalnej organizacji diagnostyki chorób układu krążenia w ramach koordynowanej opieki w Podstawowej Opiece Zdrowotnej oraz Krajowej Sieci Kardiologicznej, czy też z Polskim Towarzystwem Pulmonologicznym, Polskim Towarzystwem Reumatologicznym i Polskim Towarzystwem Endokrynologicznym na temat postępowania u pacjentów z chorobami układowymi z zajęciem serca.
Wszystkie inne najważniejsze zagadnienia współczesnej medycyny sercowo-naczyniowej dyskutowane będą w trakcie kilkudziesięciu sesji dydaktycznych przygotowanych przez grupy tematyczne Komitetu Naukowego Kongresów PTK w oparciu o propozycje członków naszego towarzystwa, a także przez asocjacje, sekcje oraz Klub 30 Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Jako towarzystwo naukowe przywiązujemy także dużą wagę do promocji najważniejszych badań klinicznych i eksperymentów medycznych prowadzonych aktualnie w polskich ośrodkach. W trakcie tegorocznego kongresu odbędzie się łącznie 13 sesji naukowych prezentujących wyniki najlepszych prac oryginalnych, w tym sesje konkursowe na najlepszą pracę w zakresie badań klinicznych, badań eksperymentalnych oraz najlepszą pracę nadesłaną przez studentów.
Jestem głęboko przekonany, że żaden istotny temat nie został w programie pominięty, a każdy uczestnik tegorocznego kongresu znajdzie w nim coś dla siebie.
Hasłem i mottem tegorocznego kongresu jest „Twoje serce – Twoje życie. Żyj zdrowo, przestrzegaj zaleceń”.
Myślą przewodnią tegorocznego kongresu jest zwrócenie uwagi na korzyści dla pacjenta wynikające z przestrzegania zaleceń lekarskich i utrzymywania się w długoterminowych terapiach nakierowanych na zmniejszenie ryzyka wystąpienia ponownych incydentów sercowo-naczyniowych, takich jak nagła śmierć sercowa, zawał serca, udar mózgu, czy też zaostrzenie niewydolności serca wymagające ponownych hospitalizacji. Z codziennej praktyki klinicznej popartej dowodami naukowymi wiemy, że nawet w pierwszych miesiącach po zawale serca pacjenci rzadko zmieniają swój styl życia na bardziej prozdrowotny, większość palaczy kontynuuje palenie papierosów, a część osób w ogóle nie przyjmuje koniecznych leków. Efektem tego jest ciągle wysoka śmiertelność po wypisie ze szpitala chorych skutecznie leczonych w ostrym okresie zawału serca. Wielu tym zgonom można by zapobiec, gdyby pacjenci lepiej przestrzegali naszych zaleceń. Dotyczy to oczywiście nie tylko pacjentów po zawale serca, ale większości pacjentów leczonych z powodu przewlekłych schorzeń układu krążenia.
Jednym z nierozwiązanych problemów, jedną z przyczyn, iż pacjenci zaprzestają terapii albo nie poddają się niezbędnym procedurom diagnostycznym i terapeutycznym, jest powszechna dezinformacja wokół zagadnień medycznych, szczególnie w przestrzeni medialnej oraz w internecie. Z tego powodu podczas kongresu odbędzie się sesja specjalna połączona z konferencją prasową na temat fake newsów i dezinformacji w medycynie. Wezmą w niej udział m. in. prof. Robert M. Califf ze Stanów Zjednoczonych, były komisarz amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) oraz dr Michał Boni, medioznawca, ekspert ds. polityki cyfrowej i członek pierwszego składu Komisji Europejskiej ds. dezinformacji.
Internet, oprócz wartościowych treści, niesie wiele zagrożeń, również dla pacjentów. Na każdym kroku spotykamy się z szerzącą się dezinformacją...
To jest dramat. Teraz w internecie każdy walczy o swoje interesy, a metody nie odgrywają roli. Wszyscy się z tym borykamy i nawet jako specjaliści czasami dajemy się nabrać na wiarygodnie brzmiące fake newsy, a co dopiero nasi pacjenci. Jedna z sesji podczas kongresu nosi nawet tytuł „Czego lekarz ci nie powie, to dr Google podpowie…”. W jej trakcie wybitni specjaliści w oparciu o medycynę opartą na dowodach naukowych odpowiedzą na pytanie, czy to prawda, że: „nie mogę schudnąć, bo mam brzuszek kortyzolowy, insulinooporność i tarczycę”, „normy cholesterolu są zaniżone, a statyny zabijają lub w najlepszym wypadku prowadzą do kalectwa”, „homocysteina jest najważniejszym czynnikiem ryzyka miażdżycy”, dieta ketogeniczna jest najlepszą ze wszystkich diet”, a „kieliszek na zdrowie jeszcze nikomu nie zaszkodził”. Tego typu obiegowych opinii odbiegających od prawdy jest, oczywiście, znacznie więcej, dlatego zwróciliśmy się do wszystkich wykładowców, aby w swoich wystąpieniach je przytaczali i dementowali.
Z jednej strony mówi się o tym, iż wielu chorych nie stosuje się do zaleceń lekarskich i nie przyjmuje przepisywanych mu leków. Z drugiej strony są jednak pacjenci, którzy przyjmują tych leków za dużo...
To, niestety, prawda. Zdarza się, że do gabinetu przychodzą pacjenci, którzy mają ze sobą całą siatkę leków. Niestety, często jest to polipragmazja, czyli zażywanie przez chorego wielu leków równocześnie bez znajomości mechanizmów ich działania i występujących między nimi interakcji albo przepisywanie nadmiernej liczby leków bez wyraźnej potrzeby. Różni specjaliści przepisują pacjentom „swoje” leki, nie patrząc, ile leków chory już zażywa. Nierzadko zdarzają się sytuacje, że pacjent ma jedną siatkę leków zapisanych przez lekarzy, drugą – z różnymi suplementami diety, od których uginają się sklepowe półki. Nie chcę mówić, że suplementy tylko szkodzą. Nikt jednak nie analizuje interakcji między tabletkami a suplementami. Nie wiadomo, jak one wpływają na wchłanianie leków, które pacjent powinien zażywać. Najgorszą sytuacja jest ta, kiedy pacjent zastępuje leki o udokumentowanej skuteczności na suplementy diety. O tych wszystkich problemach będziemy dyskutować nie tylko podczas sesji kongresowych, ale także w trakcie centralnych obchodów Światowego Dnia Serca – imprezy plenerowej promującej zdrowy styl życia oraz postępy w kardiologii, która odbędą się na krakowskim Rynku Głównym w niedzielę, 28 września.
Wspomniał pan profesor, że wiele sesji naukowych prowadzonych będzie wspólnie z innymi towarzystwami naukowymi. Czy wynika to z tego, że szczególny nacisk kładzie się obecnie na współpracę interdyscyplinarną?
Jako Polskie Towarzystwo Kardiologiczne dążymy do tego, żeby nawiązywać współpracę z innymi towarzystwami naukowymi, rozwijać opiekę nad naszymi pacjentami z uwzględnieniem interdyscyplinarnego podejścia i współpracy. Nie tylko, aby uniknąć wspomnianej wcześniej polipragmazji, ale aby poszukiwać nowych, skutecznych terapii dla pacjentów z wielochorobowością. Wiele terapii niekardiologicznych np. w onkologii może mieć negatywne skutki uboczne na funkcjonowanie układu krążenia. Z drugiej strony pacjent obciążony schorzeniem kardiologicznym może być zbyt pochopnie dyskwalifikowany od niezbędnych zabiegów operacyjnych czy innych form terapii. W tych przypadkach najlepsze jest interdyscyplinarne podejście i indywidualna dyskusja nad każdym chorym, aby opracować i wdrożyć najlepszy możliwy schemat postępowania.
Ta interdyscyplinarność jest również ważna w obrębie samej kardiologii. Podejmując decyzje terapeutyczne o leczeniu zabiegowym w ramach wielospecjalistycznych zespołów sercowych (tzw. Heart Team), dyskutujemy wspólnie z kardiochirurgami, chirurgami naczyniowymi, angiologami, neurologami, anestezjologami, onkologami i innymi specjalistami, która opcja leczenia będzie dla danego chorego najlepsza i najbezpieczniejsza.
Współpraca interdyscyplinarna to także zabiegi hybrydowe, gdy na jednej sali zabiegowej spotykają się kardiolog inwazyjny, kardiochirurg, chirurg naczyniowy i angiolog, echokardiografista, anestezjolog, aby w sposób małoinwazyjny, wewnątrznaczyniowy jednoczasowo na przykład poszerzyć pacjentowi zwężoną tętnicę wieńcową, tętnicę szyjną i wszczepić zastawkę serca. Takie postępowanie zmniejsza ryzyko leczenia zabiegowego, obniża koszty dla systemu związane z wykonywaniem kilku procedur w odstępach czasowych, ale przede wszystkim skraca czas do uzyskania całkowitego wyleczenia.
W 29. już kongresie Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, jednym z największych kongresów medycznych w Polsce, weźmie udział – jak przewidują organizatorzy – ok. 5 tysięcy uczestników. Warto wziąć udział w tym wydarzeniu, gdyż choroby układu krążenia, takie jak choroby serca i udary mózgu, stanowią główną przyczynę zgonów w Polsce. Czy te dane mają szansę się zmienić?
Główny Urząd Statystyczny opublikował pod koniec lipca bieżącego roku raport „Trwanie życia w 2024 roku”. Dowiedzieliśmy się z niego, iż średnia długość życia Polaków uległa wydłużeniu do nieco ponad 82 lat dla kobiet i niespełna 75 lat dla mężczyzn. Jest to, niestety, w dalszym ciągu o wiele lat mniej niż w większości krajów Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce pozostają nadal choroby układu krążenia. W roku 2023 odpowiadały one za niemal 37% wszystkich przyczyn zgonów. Dlatego profilaktyka i leczenie chorób układu krążenia powinny pozostać najwyższym priorytetem dla systemu ochrony zdrowia w Polsce.
Od lat mówi się o dużych nakładach finansowych ponoszonych przez Narodowy Fundusz Zdrowia na kardiologię. To nie jest do końca prawda. Biorąc pod uwagę przytoczone przeze mnie dane epidemiologiczne oraz fakt, iż współczynniki zgonów z powodu chorób układu krążenia możliwych do uniknięcia dzięki profilaktyce i interwencji medycznej są w Polsce ciągle powyżej średniej europejskiej, musimy dalej zabiegać o zwiększenie nakładów i pozalimitowe finansowanie terapii i procedur medycznych o udokumentowanym pozytywnym wpływie na przeżycie pacjenta. Bez tego nie uzyskamy tak oczekiwanego dalszego istotnego spadku śmiertelności sercowo-naczyniowej, która w naszym kraju nadal jest, niestety, wysoka.
Prof. dr hab. n. med. Jacek Legutko jest dyrektorem Instytutu Kardiologii Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum (UJ CM), kierownikiem Kliniki Kardiologii Interwencyjnej UJ CM oraz Oddziału Klinicznego Kardiologii Interwencyjnej z Pododdziałem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego Szpitala im. św. Jana Pawła II w Krakowie.