Prof. Gierlotka: Chcę, żeby profilaktyka była myślą przewodnią mojej kadencji

Dodano:
Prof. Marek Gierlotka Źródło: Archiwum prywatne
Doskonale radzimy sobie z leczeniem zawału serca, a nie radzimy sobie z czynnikami ryzyka. Chodzi o to, by obok innowacyjnych terapii, równie mocno zainwestować w profilaktykę, edukację i nowe technologie cyfrowe, które ją wspierają. Będę też wspierał rozwój nowych technologii – mówi prof. Marek Gierlotka, prezes PTK na lata 2025-27.

Katarzyna Pinkosz: Panie Profesorze, czy ma Pan już swój „Dekalog potrzeb polskiej kardiologii”, który zaprezentuje Pan na Kongresie PTK?

Prof. dr hab. Marek Gierlotka, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego na lata 2025-27: Mogę powiedzieć, że Dekalog mam już praktycznie ułożony, jednak raczej nie zaprezentuję go jeszcze podczas Kongresu PTK. Myślę, że przedstawię go po ukonstytuowaniu się nowego zarządu, jako Dekalog Zarządu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Na pewno jednak podczas Kongresu szeroko opowiem o moich priorytetach i zasadniczych zadaniach, które chciałbym, żeby były realizowane podczas nowej kadencji.

Ma Pan już zarysowane priorytety: jakie uważa Pan za najważniejsze dla rozwoju polskiej kardiologii i PTK w najbliższych latach?

Zasadniczym priorytetem, myślą przewodnią mojej kadencji, będzie szeroko rozumiana prewencja chorób sercowo-naczyniowych. To ostatni moment, by opracować długofalową strategię na najbliższą dekadę. Statystyki są alarmujące – Polska wciąż jest krajem wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego, a umieralność z powodu chorób układu krążenia jest u nas niemal dwukrotnie wyższa niż w krajach Europy Zachodniej. To skraca życie Polaków o kilka lat w porównaniu ze średnią unijną.

Z jednej strony doskonale radzimy sobie w medycynie naprawczej (np. leczenie zawału serca), a z drugiej systemowo nie radzimy sobie z czynnikami ryzyka. Chodzi o to, by obok innowacyjnych terapii, równie mocno zainwestować w profilaktykę, edukację i nowe technologie cyfrowe, które ją wspierają.

Chciałbym, żeby profilaktyka to była myśl przewodnia mojej kadencji.

Druga rzecz to dostęp do nowych technologii. Obecnie mamy problem, ponieważ niektóre technologie, które już udało nam się wprowadzić jako refundowane, napotykają na trudności i nie jesteśmy w stanie zaoferować im wszystkim pacjentom, którym chcemy.

Problemem jest brak odpowiedniego finansowania?

Tak, ale mamy nadzieję, że są one chwilowe. Zapewnienie polskim pacjentom dostępu do innowacji, które na świecie są standardem, to kolejny kluczowy priorytet. Myślę tu zarówno o terapiach farmakologicznych, gdzie wiele leków zalecanych w najwyższej klasie wciąż nie jest refundowanych, jak i o zabiegach.

Wykonujemy coraz więcej np. zabiegów przezskórnej implantacji zastawki aortalnej, czyli TAVI, ale wciąż jesteśmy daleko za europejską czołówką z powodu niedostatecznego finansowania. Podobnie jest z mechanicznym wspomaganiem krążenia u pacjentów we wstrząsie kardiogennym czy dostępem do nowoczesnej diagnostyki obrazowej serca jak tomografia komputerowa i rezonans magnetyczny.

Należy też pamiętać o rosnącej roli badań genetycznych, kluczowych w diagnostyce wielu schorzeń, a już niebawem niezbędnych w precyzyjnej stratyfikacji ryzyka. Wymaga to pilnych rozwiązań systemowych i będziemy tu blisko współpracować z Ministerstwem Zdrowia, AOTMiT i NFZ, aby te bariery znosić.

Na pewno będziemy też kontynuować Narodowy Program Leczenia Wstrząsu Kardiogennego. Musimy znaleźć właściwą formułę finansowania działań w zakresie tego programu, ponieważ są to pacjenci w bardzo ciężkim stanie, leczeni przez wielu specjalistów, w wielu oddziałach naraz, nie tylko kardiologicznych, ale też na oddziałach intensywnej terapii, kardiochirurgicznych, czasem chirurgii naczyniowej i innych, z mocnym zaangażowaniem systemu ratownictwa medycznego. Chciałbym wspólnie z ABM i AOTMiT, przy wsparciu Ministerstwa Zdrowia, zwłaszcza Departamentem Opieki Koordynowanej, zrealizować projekt, który pozwoli nam oszacować, jakie produkty kontraktowe można zaoferować tak, by wszystkie oddziały zaangażowane w leczenie pacjenta, czasem w różnych szpitalach, miały odpowiednie finansowanie i mogły dzięki temu leczyć pacjentów we właściwy sposób.

A jeśli chodzi o priorytety związane z PTK? W jakim kierunku widziałby Pan jego dalszy rozwój?

Tutaj uważam konieczna jest nasza cyfrowa transformacja. Mamy Platformę Edukacyjną, która ma przestarzałą formułę. Musimy stworzyć jej nową, nowoczesną wersję – taki polski odpowiednik „ESC 365”, ale jeszcze lepszy. Nowoczesny portal z inteligentną wyszukiwarką, najlepiej wspartą AI, gdzie znajdą się nagrania, prezentacje w formacie pdf ze wszystkich konferencji struktur PTK, podcasty i kursy. Równolegle chcemy rozwijać naszą Platformę Naukową. Jest również czas, aby Towarzystwo mocniej włączyć się w ogólnokrajowe i europejskie projekty badawcze.

Chcemy też jeszcze mocniej otworzyć się na naszych pacjentów. Planujemy powołać przy Zarządzie Głównym stałą Komisję ds. Współpracy z Organizacjami Pacjenckimi. Aby pacjenci stali się naszymi aktywnymi partnerami – współtworzyli z nami kampanie edukacyjne i konsultowali projekty systemowe, żeby ich głos był słyszalny na naszych konferencjach i w gremiach eksperckich.

Równie ważna jest też inwestycja w przyszłość, czyli w młode pokolenie kardiologów. Będziemy wzmacniać rolę Klubu 30 PTK. I oczywiście też wszystkich Asocjacji, Sekcji i Oddziałów Regionalnych. Aby zapewnić im jeszcze większe możliwości rozwoju i aktywnego działania, myślimy o zmianach w Statucie naszego Towarzystwa. Jest czas, aby pewne aspekty ułożyć od nowa, po prostu lepiej, we wspólnej dyskusji.

Na poziomie międzynarodowym naszym naturalnym partnerem jest Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne. Będziemy dążyć do zwiększenia obecności i roli polskich kardiologów w strukturach ESC, aby nasze doświadczenia i potrzeby były słyszalne w Europie, i abyśmy mieli realny wpływ na kierunki rozwoju europejskiej kardiologii. Ważna jest również współpraca z innymi Narodowymi Towarzystwami, szczególnie naszych sąsiadów.

Wracając do profilaktyki: wszyscy o niej mówią; jak jednak zrobić, żeby była efektywna? Śmiertelność w Polsce z powodów sercowo-naczyniowych jest wciąż bardzo wysoka…

Mamy dobrą sytuację, jeśli chodzi o możliwości leczenia, natomiast jeśli chodzi o profilaktykę, to jest to problem. Są prowadzone kampanie, akcje edukacyjne, jednak do badań profilaktycznych zgłasza się niewielki procent pacjentów. Nie ma popytu na badania profilaktyczne. Kolejki ustawiają się do leczenia, ale nie ma kolejek do profilaktyki.

Jak to zmienić?

Uważam, że świadczenia związane z profilaktyką docelowo powinny być być tak samo kontraktowane jak inne usługi w NFZ. To powinny być produkty kontraktowe. Tak jak mamy kontrakt na leczenie zawału serca, tak samo do katalogu NFZ powinny być wpisane świadczenia związane z profilaktyką, realizowane przez różne jednostki: POZ, AOS, szpitale. Wtedy będziemy mogli bardziej zachęcać pacjentów do profilaktyki i oferować ją też szeroko przez jednostki opieki zdrowotnej. Uważam, że najlepiej działają zachęty finansowe – być może warto pomyśleć o rozwiązaniu, w którym realizacja badań profilaktycznych wiązałaby się z ulgą w składce zdrowotnej.

Aby to zmienić, potrzebujemy strategicznej, interdyscyplinarnej koalicji. Chciałbym wspólnie z innymi Towarzystwami Naukowymi zajmującymi się chorobami układu krążenia, we współpracy z organizatorami służby zdrowia, opracować Narodową Strategię Prewencji Chorób Układu Krążenia na najbliższe 10-15 lat. Z jasno zdefiniowanymi celami, do których dążymy i sposobami na ich osiągnięcie.

Jak ocenia Pan dziś stan serc Polaków? Jak wyglądamy na tle innych krajów w Europie?

Niestety, jesteśmy w grupie krajów wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego. Choroby układu krążenia odpowiadają w Polsce za ponad jedną trzecią wszystkich zgonów, a w niektórych statystykach nawet za 45 proc. Jeśli chodzi o czynniki ryzyka, wypadamy słabo na tle UE. Mamy ponad 20 milionów osób z hipercholesterolemią, 11 milionów z nadciśnieniem, 7 milionów z otyłością i 8 milionów palaczy. To pokazuje skalę wyzwania.

Te różnice między Polską a innymi krajami, jeśli chodzi o czynniki ryzyka, wynikają z różnic w stylu życia? Czy jednak są to pewne czynniki genetyczne, środowiskowe?

Przynajmniej 2/3 przypadków chorób sercowo-naczyniowych można zapobiec. Należy skoncentrować się na zapobieganiu i leczeniu czynników ryzyka. Jeśli chcemy zmniejszyć różnicę, która jest między nami a krajami Europy Zachodniej, to musimy postawić na profilaktykę.

A jak ocenia Pan możliwości leczenia w Polsce: dostęp do nowych leków, technologii nielekowych?

Cały czas widzimy postęp, jednak dostęp do leczenia w zakresie nowych terapii, zgodnych z wytycznymi, cały czas jest ograniczony. Wiele leków jest nierefundowanych lub refundowanych w ograniczonym stopniu, co ma wpływ na wyniki leczenia. Dopiero od niedawna udaje się wprowadzić nowoczesne terapie w zakresie niewydolności serca. Zdarza się, że pojawiają się leki generyczne, a my nadal nie mamy refundacji w niektórych wskazaniach.

Na pewno jest jeszcze wiele do zrobienia. Jeśli chodzi o dostęp do nowoczesnych metod zabiegowych, to można powiedzieć, że dostęp jest w zasadzie dobry, natomiast oferujemy ich zdecydowania za mało. Dotyczy to szczególnie nowoczesnych zabiegów przezskórnych, strukturalnych, jak implantacja zastawek aortalnych, zabiegi TAVI. Niektóre metody zabiegowe nadal nie znajdują się w katalogów świadczeń, musimy je refinansować indywidualnie dla pacjentów, którzy tego wymagają. Dotyczy to np. mechanicznego przezskórnego wspomagania krążenia. Tak więc można powiedzieć, że pacjenci mogą być dobrze leczeni, ale nie jesteśmy w stanie zaoferować tych terapii dla wszystkich pacjentów, zgodnie z wytycznymi; dlatego tworzą się kolejki.


Prof. dr hab. Marek Gierlotka: dyrektor Instytutu Nauk Medycznych Uniwersytetu Opolskiego, kierownik Kliniki Kardiologii INM i Oddziału Kardiologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, konsultant wojewódzki w dziedzinie kardiologii dla województwa opolskiego. Jest współpomysłodawcą akcji profilaktycznej „Dzień Serca. Opolska Ścieżka Profilaktyki Sercowo-Naczyniowej”, która cyklicznie organizowana jest jesienią dla mieszkańców województwa opolskiego. W czasie wolnym jeździ na nartach i fotografuje.

Cytat: Wykonujemy coraz więcej np. zabiegów przezskórnej implantacji zastawki aortalnej, czyli TAVI, ale wciąż jesteśmy daleko za europejską czołówką z powodu niedostatecznego finansowania. Podobnie jest z mechanicznym wspomaganiem krążenia u pacjentów we wstrząsie kardiogennym czy dostępem do nowoczesnej diagnostyki obrazowej serca jak tomografia komputerowa i rezonans magnetyczny.

Cytat 2:

Musimy nowoczesną wersję platformy edukacyjnej PTK: polski odpowiednik „ESC 365”, ale jeszcze lepszy. Nowoczesny portal z inteligentną wyszukiwarką, najlepiej wspartą AI, gdzie znajdą się nagrania, prezentacje w formacie pdf ze wszystkich konferencji struktur PTK, podcasty i kursy. Równolegle chcemy rozwijać naszą Platformę Naukową. Jest również czas, aby Towarzystwo mocniej włączyć się w ogólnokrajowe i europejskie projekty badawcze.

Rozmawiała: Katarzyna Pinkosz

Źródło: Wprost o Kardiologii
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...