Padaczka lekooporna. Przełomowa operacja u trzech pacjenów
Zespół lekarzy pod kierunkiem neurochirurga dr hab. Pawła Tabakowa, prof. UMW, wykonał po raz pierwszy w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka – Centrum Medycyny Ratunkowej operacje u trzech pacjentów z padaczką lekooporną. To młode osoby, u których zdiagnozowano wady strukturalne mózgu (dysplazję oraz sklerozę hipokampa). Operacja neurochirurgiczna polegająca na usunięciu ognisk padaczkorodnych była jedyną szansą na wyleczenie i normalne funkcjonowanie.
Padaczka lekooporna
– Najczęściej problem ten dotyczy osób, które zmagają się z chorobą od dzieciństwa. Mimo stosowanych leków, mają po kilka lub kilkanaście napadów padaczkowych dziennie lub miesięcznie. Nie są w stanie się uczyć, studiować, pracować. Nierzadko skazane są na izolację społeczną – mówi neurochirurg.
Pacjenci, których zoperował zespół pod kierunkiem dr Tabakowa od wielu lat bezskutecznie przyjmowali leki przeciwpadaczkowe. Ich codzienne funkcjonowanie było zaburzone z powodu narastających napadów padaczkowych oraz polekowych zaburzeń pamięci. Jak większość chorych na to schorzenie, mieli problemy adaptacyjne.
– Dzięki właściwemu zdiagnozowaniu ogniska padaczkowego, udało nam się skutecznie usunąć te zmiany – mówi dr hab. Paweł Tabakow z Oddziału Neurochirurgii szpitala im. Marciniaka. – Warto zaznaczyć, że od pierwszego dnia po operacji, u żadnego z tych pacjentów nie zaobserwowano napadów padaczkowych. Byli w bardzo dobrym stanie neurologicznym. To jest świetna prognoza, jednak dopiero po kilku latach będziemy mogli stanowczo stwierdzić, że zostali wyleczeni. W takiej sytuacji, będą mogli odstawić dotychczasowe leki, co pozwoli na pełny powrót do normalnej aktywności życiowej – dodaje.
Dr hab. Paweł Tabakow leczeniem neurochirurgicznym padaczki zajmuje się od pięciu lat. Stworzył pewien wzór postępowania diagnostyczno-terapeutycznego, który sprawdza się w przypadku padaczki lekoopornej. Teraz neurochirurg chciałby zastosować podobny sposób działania w szpitalu im. Marciniaka, gdzie pracuje od maja tego roku. – Zastałem tutaj świetny zespół specjalistów. Nie tylko neurochirurgów, kierowanych przez dr Andrzeja Kurzę, jednego z moich mentorów, ale także neurologów, zajmujących się padaczką – dr Lecha Kipińskiego i dr Dorotę Cichosz, neurologa dziecięcego, a także neuropsychologa dr Michała Krzesińskiego – zaznacza dr hab. Paweł Tabakow.
W szpitalu im. Marciniaka stosowana jest także neuromodulacja u chorych ze zdiagnozowaną padaczką. Zajmują się nią dr Dariusz Szarek i dr Lech Kipiński z Oddziału Neurochirurgii. Polega ona na wszczepieniu i zaprogramowaniu specjalnego stymulatora nerwu błędnego. Wszczepiony stymulator zmniejsza częstość napadów padaczkowych, ale ich nie eliminuje.
– Zabiegi usunięcia obszarów padaczkorodnych, którymi się zajmuję, dają szansę na całkowite wyleczenie pacjentów, dlatego stanowić mogą cenne uzupełnienie innych metod terapeutycznych – dodaje neurochirurg.
Padaczka – co warto wiedzieć?
W Polsce na padaczkę choruje 300 tys. osób. Każdego roku rozpoznawanych jest 27 tys. przypadków, Najliczniejszą grupę stanowią dzieci – szacuje się, że u 75 proc. pacjentów z padaczką pierwsze obawy tej choroby pojawiają się przed 19. rokiem życia. W populacji pediatrycznej padaczka jest najczęstszą chorobą neurologiczną. Choć w większości przypadków nie udaje się określić jej przyczyny, to u części dzieci może być ona związana z uszkodzeniami okołoporodowymi lub z uwarunkowaniami genetycznymi.
Padaczka to spektrum różnych procesów patologicznych, które polegają na nagłym wzroście aktywności elektrycznej w mózgu lub w jego określonym obszarze, co przekłada się na tymczasowe zakłócenie komunikacji między neuronami. Objawy choroby zależą od tego, która część mózgu i w jakim stopniu jest zaangażowana w to patologiczne zjawisko. Najbardziej charakterystyczne i najczęściej kojarzone z padaczką są gwałtownie, mimowolne napady padaczkowe.