Wycofać Pfizera z Polski, „by nie doszło do ludobójstwa". MZ odpowiada na absurdalną petycję

Dodano:
Pfizer Źródło: Shutterstock
Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało na petycję w sprawie wycofania z polskiego rynku produktów firm Pfizer/BioNTech. „Działania terrorystyczne wobec lekarzy”.

Petycja to prośba lub żądanie skierowane do organu władzy publicznej. Może dotyczyć zmiany prawa, działania w sprawie osoby zgłaszającej petycję czy w interesie życia zbiorowego. Petycję może zgłosić każdy obywatel. Z tego prawa skorzystał niedawno jeden z obywateli, wnioskując o wycofanie z polskiego rynku produktów firm Pfizer/BioNTech.

„By nie doszło do ludobójstwa”

„Petycja ta jest podyktowana działaniami tych firm, które mogą z dużym prawdopodobieństwem być działaniami terrorystycznymi wobec lekarzy i polityków oraz wrogie wobec polskiej gospodarki” – pisze wnioskodawca, mieszkaniec Siedlec.

W świetle coraz większej liczby doniesień dotyczących nieprzejrzystości w procesie produkcji i marketingu tych produktów, konieczne jest podjęcie zdecydowanych kroków w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywateli – uzasadnia swoją petycję.

Wnioskodawca wzywa do szczegółowego zbadania działań Pfizer/BioNTech oraz ich wpływu na polski rynek, z uwzględnieniem opinii ekspertów oraz głosu obywateli i oczekuje, że odpowiednie organy rządowe podejmą niezbędne kroki, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Polski i integralność rynku krajowego.

Zaznacza, że „należy dążyć do formułowania takich rozwiązań, które zapobiegłyby powstawaniu systemów represyjnych, a w zamian promowałyby uczestnictwo obywateli w procesach politycznych”

By nie doszło do ludobójstwa takiego, co zaszło podczas zaplanowanej pandemii w latach 2020- 2022, w związku z ludobójstwem, którego dokonali posłowie 9 kadencji sejmu na Narodzie Polskim w okresie tzw. Pandemii Covid-19” – pisze wnioskodawca.

Petycja, licząca aż 10 stron, została skierowana do Ministerstwa Zdrowia, prezydent RP Andrzeja Dudy, premiera Donalda Tuska, Głównego Inspektora Farmaceutycznego i Naczelnej Izby Lekarskiej.

Ministerstwo Zdrowia odpowiada

W imieniu MZ odpowiedział Marek Kos, wiceszef resortu.

Na wstępie zaznacza, że szczepionki, tak jak pozostałe produkty lecznicze, przed wprowadzeniem na rynek wymagają uzyskania pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, które to wymogi są rygorystyczne.

„W przypadku szczepionki przeciw COVID-19 w celu zapewnienia szybszej dostępności skutecznej i bezpiecznej szczepionki podejmowano kroki pozwalające skrócić terminy administracyjne. Natomiast ułatwienia proceduralne nie obniżyły obowiązujących wymogów dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki. Szczepionki przeciwko COVID-19 zostały zatwierdzone według tych samych standardów, które stosuje się wobec wszystkich leków w UE” – pisze wiceminister.

Początkowo szczepionki przeciw COVID-19 zostały dopuszczone do obrotu na podstawie procedury warunkowego pozwolenia na dopuszczenie do obrotu. Tego rodzaju procedura umożliwia wcześniejsze udostępnienie pacjentom leków i szczepionek, które przeszły rygorystyczne badania kliniczne, ale wymagają dalszego monitorowania.

Od czasu warunkowego dopuszczenia, szczepionki przeciw COVID-19 były stale monitorowane, a ich producent był zobowiązany do dostarczania dodatkowych badań w toku. W oparciu o te dane i dalsze badania kliniczne, warunkowe pozwolenie zostało przekształcone w pełne pozwolenie na dopuszczenie do obrotu, co oznacza, że szczepionka spełnia wszystkie standardowe wymagania dotyczące bezpieczeństwa, skuteczności jakości, obowiązujące dla produktów leczniczych w Unii Europejskiej.

Nie ma podstaw do wycofania szczepionek

Obecnie szczepionka przeciw COVID-19 Pfizer/BioNTech, w tym również jej odmiany dostosowane do poszczególnych wariantów wirusa SARS-CoV-2 dopuszczane są do obrotu w ramach standardowej procedury rejestracyjnej – zaznacza Kos.

Informuje jednocześnie, że wycofanie konkretnego produktu leczniczego z rynku następuje w przypadkach, gdy zostają ujawnione dowody na to, że produkt:

  • stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego,
  • nie spełnia wymogów jakościowych,
  • jego stosunek korzyści do ryzyka przestaje być korzystny.

W przypadku wszystkich produktów leczniczych, w tym szczepionek, bezpieczeństwo ich stosowania jest monitorowane w sposób ciągły. Każdy przypadek podejrzewanych działań niepożądanych jest analizowany przez odpowiednie organy – pisze dalej Kos i wyjaśnia, że „szczepionki Pfizer/BioNTech posiadają ważne pozwolenie na dopuszczenie do obrotu i nie zostały wycofane z obrotu ani nie wydano decyzji w przedmiocie wstrzymania obrotu, a zatem przedstawione żądanie nie może zostać spełnione”.

Wszystko odbyło się zgodnie z prawem

Na koniec wiceminister pisze, że podjęte w czasie pandemii działania, „często trudne i wymagające poświęceń, były ukierunkowane na minimalizację jej skutków oraz jak najszybszy powrót do rzeczywistości”.

Odnosząc się do wątpliwości dotyczących akcji szczepień, Kos wyjaśnia, że proces szczepień był prowadzony zgodnie z wytycznymi opracowanymi przez Światową Organizację Zdrowia, Europejskie Centrum ds. Zapobiegania Kontroli Chorób oraz Europejską Agencji Leków.

„Wszystkie szczepienia są realizowane przez przeszkolony personel medyczny, zgodnie z ustalonymi procedurami i w warunkach zapewniających bezpieczeństwo pacjentów” – zaznacza.

Na zakończenie Marek Kos odnosząc się „do przedstawionego w petycji postulatu dotyczącego wprowadzenia przepisów zapewniających przejrzystość podejmowania decyzji, wskazuje, że procesy te są już regulowane przez szereg przepisów prawa”.

Źródło: Ministerstwo Zdrowia
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...