Codziennie przybywa chorych. Testy na HIV już w gabinetach lekarzy POZ
Testy będą realizowane w ramach programu „Moje zdrowie – bilans zdrowia osoby dorosłej”. Dzięki lepszej dostępności testów na HIV Polska powinna mieć mniej późnych wykryć i tym samym skuteczniej walczyć z epidemią, która u nas wciąż przyspiesza. W ubiegłym roku ponownie wykryto ponad 2 tysiące nowych zakażeń, co oznacza 5-6 osób dziennie.
Nie wiedzą, że są chorzy. Zakażają innych
Jak twierdzą eksperci, aż 17 proc. osób żyjących z HIV w Polsce nie ma świadomości zakażenia. To oznacza, że nie leczą się i mogą zakażać innych. Zmieniony program „Moje zdrowie” oznacza wcześniejsze wykrycie zakażenia, a co za tym idzie – skuteczne leczenie osób żyjących z HIV, ich normalne funkcjonowanie i długość życia porównywalną do reszty populacji.
HIV to poważne wyzwanie dla zdrowia publicznego w Polsce. Podczas gdy liczby zakażeń notowane w Europie od 2010 roku maleją, w naszym kraju – rosną: w 2010 r. rozpoznano u nas 583 przypadki HIV (zgłoszono w sumie 1207, w tym rozpoznane w poprzedzających latach), a w 2024 r. – aż 2013 (zgłoszono w sumie 2257). Przy tym odsetek osób testujących się na HIV pozostaje na podobnym, zatrważająco niskim poziomie – około 10 proc. dorosłej populacji. Dlatego tak ważne jest ułatwienie dostępu do testów na HIV.
Dostępność testów to przełom
Badania przesiewowe mają wysoką efektywność kosztową, zapewniają lepszą identyfikację zakażonych i niższe koszty późniejszego leczenia. Praktyka kliniczna, a także rekomendacje międzynarodowych organizacji zdrowotnych, popierają i zalecają stosowanie testu IV generacji, który wykrywa zarówno przeciwciała anty-HIV, jak i antygen p24. Badania wykazały wysoką czułość (99,4-100 proc.) i swoistość (98,3-99,94 proc.) tych testów.
– Fakt, że lekarze pierwszego kontaktu w Polsce będą nareszcie mogli kierować swoich pacjentów na testy w kierunku HIV to przełom! Wprawdzie Punkty Konsultacyjno-Diagnostyczne od lat testują anonimowo i bezpłatnie na HIV, jednak dostępność testów u lekarza rodzinnego na pewno wpłynie na zwiększenie odsetka Polaków, którzy się na takie badanie zdecydują – mówi Sławomir Roś, koordynator programu Pozytywnie Otwarci z ramienia Gilead Sciences Poland.