Wzruszające wsparcie podczas marszu milczenia. Wymowny przekaz medyków do rządzących

Dodano:
To wyraźny znak, jakich zmian oczekujemy. Jakie zmiany trzeba wprowadzić – mówią medycy Źródło: Leydo Film
Jestem poruszony – wyznał po marszu Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów. – Ludzie, stojący na chodnikach, przyłączali się do nas, szli razem z nami, aż pod ministerstwo, więc w miarę marszu rośliśmy w siłę.

– Frekwencja była naprawdę pozytywnie zaskakująca. Pod wieloma względami ten marsz był sukcesem. Mam nadzieję, że wraz z akcją wychodzenia przed szpitale, którą nazwaliśmy Dniem Żałoby i Protestem w dniu 6 maja, będzie to wyraźny znak, jakich zmian oczekujemy. Jakie zmiany trzeba wprowadzić – mówi Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów. – Daliśmy wyraz naszego sprzeciwu wobec przemocy, także naszej żałoby oraz – nadziei na lepsze jutro. By było więcej zrozumienia między nami wszystkimi. Był to też wspaniały gest solidarności wszystkich zawodów medycznych, bo zorganizowaliśmy ten marsz wspólnie i przeszliśmy go razem ze wszystkimi organizacjami.

"Na miejscu ortopedy mógł być każdy medyk"

28 kwietnia w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie doszło do zabójstwa doktora Tomasza Soleckiego przez pacjenta. Przyjmujący pacjentów lekarz ortopeda został zamordowany ciosami zadanymi nożem. Mimo udzielonej pomocy i przeprowadzanej natychmiastowej operacji lekarz zmarł.

– Tragiczna śmierć naszego Kolegi wstrząsnęła całym medycznym środowiskiem – powiedział lek. Krzysztof Herman, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie.

– Na miejscu doktora Soleckiego każdego dnia może być ktokolwiek z grona lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, sanitariuszek. Pracownicy ochrony zdrowia coraz częściej stają się bowiem obiektem napaści, tej werbalnej i tej fizycznej. (…) Napaść na przedstawiciela zawodu medycznego, niezależnie od miejsca wykonywanej pracy, musi być traktowana z całą surowością prawa (…) – czytamy w apelu skierowanym do wszystkich pracowników ochrony zdrowia i środowisk akademickich. Podpisali się pod nim: prof. Maciej Małecki, prorektor UJ ds. Collegium Medicum, mgr Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, prof. dr hab. Piotr Jedynak, rektor UJ, dr Robert Stępień, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie i dr Mariusz Janikowski, sekretarz ORL w Krakowie. Zaapelowali też do parlamentarzystów i prezydenta RP o stosowne zmiany w prawie, które zwiększą ochronę medyków.

Realna ochrona i zapewnienie bezpieczeństwa

Na zakończenie marszu milczenia protestujący przekazali Minister Zdrowia Izabeli Leszczynie postulaty. Obejmują one m. in.:

  • rentę dla dziecka dr. Soleckiego,
  • realną ochronę prawną dla wszystkich zawodów medycznych,
  • standardy bezpieczeństwa w placówkach,
  • ochronę danych medyków.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...