Co drugie dziecko w Polsce ma wadę wzroku. Eksperci: diagnozujmy jak najwcześniej
Światowe prognozy są alarmujące: do 2050 roku połowa populacji świata będzie zmagać się z krótkowzrocznością. W Polsce z wadami wzroku boryka się co drugie dziecko w wieku 3–15 lat.
Najczęściej rozpoznawane są:
- krótkowzroczność (58 proc.),
- astygmatyzm (36 proc.),
- dalekowzroczność (19 proc.).
Kluczową rolę odgrywają uwarunkowania genetyczne, ale ogromny wpływ ma styl życia: spędzanie czasu w pomieszczeniach, brak światła naturalnego, a także nadużywanie ekranów
– podkreśla dr Lucyna Kolář, okulistka z Medicover.
– Kluczowe jest wczesne wykrycie wady, aby nie tylko ją korygować, ale i spowalniać jej rozwój.
Dzieci nie wiedzą, że źle widzą
Problemem jest fakt, że dzieci rzadko zgłaszają problemy ze wzrokiem – często nie zdają sobie z nich sprawy.
– Niepokojące objawy to mrużenie oczu, siadanie blisko tablicy, trzymanie książek blisko twarzy, bóle głowy czy szybkie męczenie się podczas czytania. To sygnały, że czas na badanie wzroku – zaznacza Martyna Zep, optometrystka, ekspertka Medicover Optyk.
Specjaliści zalecają, aby dzieci w wieku szkolnym badać co najmniej raz w roku, najlepiej przed rozpoczęciem nauki.
Nowoczesne metody korekcji – nie tylko okulary
Choć okulary pozostają najczęstszą metodą korekcji wad wzroku u dzieci, współczesna optometria oferuje rozwiązania pozwalające nie tylko poprawić widzenie, ale i spowalniać rozwój krótkowzroczności.
– Zgodnie z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Okulistycznego, skuteczną metodą są okulary z soczewkami w technologii D.I.M.S., które spowalniają progresję krótkowzroczności średnio o 60 proc. w porównaniu ze standardowymi soczewkami – wyjaśnia Sylwia Kijewska, optometrystka, ekspertka Hoya Lens Poland.
Dodatkową metodą są twarde soczewki ortokorekcyjne, zakładane na noc, które pozwalają korygować wadę w ciągu dnia bez konieczności noszenia okularów.
Współpraca specjalistów – klucz do skutecznej terapii
Proces diagnostyki i korekcji wymaga współpracy okulisty i optometrysty. Lekarz bada stan zdrowia oczu, natomiast optometrysta dobiera odpowiednią korekcję, sprawdza akomodację i widzenie przestrzenne oraz kontroluje, jak dziecko funkcjonuje w nowych soczewkach lub okularach.
Higiena wzroku najmłodszych – profilaktyka na co dzień
Eksperci podkreślają, że wczesna profilaktyka i dobre nawyki mają kluczowe znaczenie:
- co najmniej 2 godziny dziennie aktywności na świeżym powietrzu,
- ograniczanie czasu przed ekranami po zajęciach szkolnych,
- zasada 20-20-20: co 20 minut 20 sekund patrzenia w dal,
- odpowiednia odległość od komputera i telefonu.
– Kształtowanie higieny wzroku od najmłodszych lat to inwestycja w zdrowie i przyszłość dziecka
– dodaje dr Kolář.
Zdrowe oczy = lepsze wyniki w szkole
Ponieważ aż 80 proc. informacji dzieci przyswajają wzrokiem, nieskorygowana krótkowzroczność może nie tylko pogarszać samopoczucie, ale i utrudniać naukę oraz rozwój. Regularne badania i nowoczesne metody korekcji pozwalają minimalizować ryzyko poważnych powikłań w dorosłości – takich jak jaskra czy odwarstwienie siatkówki.