Ponad 200 powikłań otyłości. Prof. Kędzierska-Kapuza: Leczmy przyczynę, nie tylko skutki

Dodano:
Prof. Karolina Kędzierska-Kapuza Źródło: Archiwum prywatne
W przypadku choroby otyłościowej już utrata 5 proc. wyjściowej masy ciała powoduje istotne korzyści zdrowotne: obniżenie ciśnienia, cukru, poprawę lipidogramu. Skutecznie lecząc otyłość, cofamy wiele chorób, które są jej powikłaniem, jak cukrzyca, choroby serca, nerek – mówi prof. Karolina Kędzierska-Kapuza, kierownik Centrum Diabetologii PIM MSWiA w Warszawie, specjalistka diabetologii, nefrologii, transplantologii klinicznej oraz chorób wewnętrznych.

W cyklu „Zrozumieć otyłość” rozmawiamy o obecnie największym wyzwaniu zdrowia publicznego, ale też bardzo poważnej chorobie, która generuje wiele innych chorób i powikłań. – Nie ma znaczenia, czy przyjmuję pacjentów jako nefrolog, diabetolog czy transplantolog; widzę w gabinecie pacjentów z chorobą otyłościową, którzy przychodzą z wieloma komplikacjami zdrowotnymi. Przyczyną wielu tych komplikacji i chorób, które leczę, jest choroba otyłościowa – mówi prof. Karolina Kędzierska-Kapuza.

Konsekwencje choroby otyłościowej są bardzo poważne – jest ponad 200 jej powikłań. – Otyłość to nie jest defekt kosmetyczny, to poważna choroba, z której mogą wynikać komplikacje. W znaczący sposób może skrócić nasze życie dodaje prof. Kędzierska-Kapuza, zaznaczając, że pacjenci nie zawsze mają świadomość, że ich problemem jest otyłość. – Niedawno miałam sytuację, kiedy przyszedł do mnie pacjent z nieprawidłowymi wynikami dotyczącymi nerek. Martwił się o nerki, ja jednak, po zbadaniu go i analizie wyników zauważyłam, że przede wszystkim jego problemem jest właśnie otyłość. Poruszyłam z nim ten temat, ponieważ to właśnie choroba otyłościowa spowodowała komplikacje nerkowe – dodaje ekspertka.

Są trzy najważniejsze grupy powikłań otyłości: metaboliczne, niemetaboliczne i sercowo-naczyniowe.

Ponad 200 powikłań otyłości

Stan przedcukrzycowy i cukrzyca typu 2 to często jedne z pierwszych powikłań choroby otyłościowej. W Polsce jest ok. 3 mln pacjentów z cukrzycą; liczba osób ze stanem przedcukrzycowym nie jest znana, ale może być to nawet drugie tyle.

Mamy swego rodzaju marsz: wszystko zaczyna się od otyłości, potem pojawia się insulinooporność, następnie stan przedcukrzycowy. Jeśli nie opanujemy tego stanu, rozwinie się cukrzyca typu 2, a ona powoduje kolejny szereg powikłań – zaznacza prof. Kędzierska-Kapuza.

Dobre leczenie otyłości, stanu przedcukrzycowego może zahamować ten marsz. Zmiana stylu życia, czasem połączona z farmakoterapią może spowodować, że możemy cofnąć stan przedcukrzycowy, a nawet doprowadzić do remisji cukrzycy.

Innym rodzajem powikłań choroby otyłościowej są powikłania lipidowe: wysoki poziom cholesterolu, trójglicerydów, przyspieszony rozwój miażdżycy. Na tym tle może rozwinąć się przewlekła choroba serca, udar, zawał. Otyłość predysponuje też do rozwoju niewydolności serca, migotania przedsionków.

Otyłość wpływa też na stan nerek. – To jedno z powikłań niemetabolicznych. Otyłość jest związana z przewlekłym stanem zapalnym, który powoduje szybszy rozwój miażdżycy. Na tym tle może podnosić się ciśnienie tętnicze, uszkadzać serce. A niewydolne serce to postęp choroby nerek: tak powstaje błędne koło – podkreśla prof. Kędzierska-Kapuza.

Bardzo częstymi powikłaniami otyłości są powikłania kostno-stawowe, zwłaszcza zwyrodnienia stawów kolanowych. – Osobom z nadmierną masą ciała zalecamy zmianę stylu życia, więcej ruchu. Ale jak osoba, która ma uszkodzone stawy kolanowe, ma więcej się ruszać? – pyta prof. Kędzierska-Kapuza. I wymienia kolejne powikłania otyłości: obturacyjny bezdech senny, który z kolei jest czynnikiem ryzyka zawału serca, udaru mózgu.

Wiele kobiet nie może zajść w ciążą właśnie z powodu otyłości. Tkanka tłuszczowa wydziela cytokiny zapalne i hormony, które zaburzają funkcjonowanie osi przysadka-gonady. Młode kobiety mają problem z owulacją. Jeśli jednak nawet dojdzie do zapłodnienia, to może być problem z zagnieżdżeniem zarodka: często dochodzi do wczesnej utraty ciąży – przyznaje ekspertka.

Choroba otyłościowa sprzyja też występowaniu wielu typów nowotworów, m.in. raka piersi, endometrium, nerki, prostaty, trzustki, jelita grubego.

Choroba otyłościowa to groźna choroba, dewastująca cały organizm. A wciąż często nie jest traktowana poważnie. Otyłość skraca życie: zostało to wyliczone matematycznie, że skraca je aż o 10 lat. Jeśli chcemy żyć długo, być zdrowi, to musimy leczyć otyłość – podkreśla prof. Kedzierska-Kapuza.

Konieczna jest edukacja i leczenie

Bardzo ważna jest profilaktyka otyłości: od najmłodszych lat, gdyż już dzieci w Polsce tyją w zastraszającym tempie. – Najważniejsza jest edukacja dzieci, ale też, jeśli chodzi o dorosłych, edukacja z dobrych, wiarygodnych źródeł w Internecie. – Sięgajmy do stron stworzonych przez profesjonalistów, lekarzy, dietetyków: taką stroną jest np. strona zrozumiecotylosc. Po to, żeby leczyć otyłość, musimy najpierw ją zrozumieć, nazwać problem. Od tego dopiero zaczyna się możliwość współpracy, leczenia i przywracania zdrowia pacjentom – zaznacza prof. Kędzierska-Kapuza. I apeluje: – Trzeba działać jak najwcześniej, już wtedy, kiedy mamy nadwagę albo za dużo tkanki tłuszczowej: warto to sprawdzić w analizie masy ciała. Sprawdzajmy nie tylko BMI, ale także skład ciała.

Najważniejsze jest, że skuteczne leczenie otyłości oznacza poprawę zdrowia i redukcję powikłań. – Już utrata 5 proc. wyjściowej masy ciała powoduje istotne korzyści zdrowotne: obniżenie ciśnienia, cukru, lipidogramu. Jeśli chcemy uzyskać remisję cukrzycy typu 2, to musimy stracić 15-20 proc. wyjściowej masy ciała. Tu chodzi o zdrowie i długie życie – zaznacza prof. Kędzierska-Kapuza.

Źródło: NewsMed
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...