Groźny wirus dotarł już do Europy. Atakuje głównie najmłodszych
W ostatnim czasie w Chinach odnotowuje się wzrost zakażeń ludzkim metapneumowirusem (hMPV). Tamtejsze służby medyczne informowały o dużej liczbie dzieci w wieku do 14 lat z pozytywnym wynikiem testu na hMPV. Media europejskie donoszą o coraz większej liczbie publikacji w mediach społecznościowych pokazujących zatłoczone szpitale w Chinach.
Coraz więcej zakażeń hMPV
Chińskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (China CDC) uruchomiło specjalny program mający na celu śledzenie przypadków zapalenia płuc o nieznanym pochodzeniu, poprawę identyfikacji i leczenia takich infekcji oraz ściślejszą koordynację między laboratoriami i agencjami zdrowia.
Miejsce i pora pojawienia się tego patogenu powoduje niepokój i porównania do pandemii koronawirusa, której początek miał miejsce na przełomie lat 2019 i 2020 właśnie w Chinach.
Teraz o pierwszych przypadkach infekcji wirusem hMPV poinformowały władze Portugalii.
Czy to jest nowy wirus?
hMPV, czyli ludzki metapneumowirus, po raz pierwszy został zidentyfikowany w 2001 r. przez holenderskich naukowców. To powszechny wirus układu oddechowego, który u większości ludzi wywołuje łagodne objawy podobne do przeziębienia. Najczęściej wspomina się o katarze, kaszlu, gorączce i bólu gardła, czasem także dusznościach.
Może jednak prowadzić do ciężkiej choroby (zapalenia płuc lub zapalenia oskrzeli) u najmłodszych dzieci, osób starszych i osób z chorobami współistniejącymi, wymagającej hospitalizacji.
Eksperci podkreślają jednak, że wzrost infekcji o tej porze roku ma charakter sezonowy. Zakażenia hMPV wpisują się w trend zachorowań na choroby układu oddechowego, w wielu regionach świata powodowanych przez wirusy grypy, SARS-CoV-2 i RSV. Zwiększona liczna przypadków wynika także z częstszego diagnozowania i lepszych możliwości identyfikacji wirusa.
Światowa Organizacja Zdrowia nie oceniła jak dotąd wzrostu zakażeń hMPV jako globalne zagrożenia zdrowotne. W odróżnieniu od wirusa SARS-CoV-2 wirus hMPV nie jest nowy, istnieje pewien poziom odporności globalnej nabytej po wcześniejszych infekcjach.
"Te wirusy są obecne w populacji od lat, choć dotychczas nie diagnozowaliśmy ich na szeroką skalę. Wykryto je ponad 20 lat temu i wiemy dziś, że występują na całym globie. Powodują głównie zakażenia układu oddechowego, takie jak zapalenia oskrzeli, zarówno u dzieci, jak i u dorosłych, szczególnie w sezonie zimowym. Dlaczego więc teraz słyszymy o wzroście liczby zakażeń? Odpowiedź jest prosta: ponieważ dopiero teraz zaczęliśmy robić powszechnie badania na ich obecność" – powiedział dla PAP wirusolog, prof. UW Tomasz Dzieciątkowski.