Wirus RSV (ang. Respiratory Syncytial Virus), syncytialny wirus oddechowy, odpowiedzialny jest za infekcje układu oddechowego, w tym zapalenia oskrzeli i płuc. Zakażenia wirusem u dorosłych i starszych dzieci przebiegają łagodnie, jednak w przypadku najmłodszych dzieci, wcześniaków i osób starszych mogą być niebezpieczne.
– Wirus RSV jest bardzo groźny, może wywoływać ciężkie zapalenia płuc i groźne mogą być powikłania tego zakażenia, nawet ok. 40 proc. cięższe niż powikłania po grypie. Przede wszystkim wirus ten jest bardzo zaraźliwy, współczynnik reprodukcji RO, ilustrujący jego zdolność do rozprzestrzeniania się, wynosi ok. 3, co oznacza, że pojedynczy chory może zarazić trzy kolejne osoby – mówił w rozmowie z Wprost prof. Adam Antczak, kierownik Kliniki Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Wirus RSV – już ponad 38 tys. zakażeń
Dane prezentowane przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy pokazują, że od początku roku do końca sierpnia zarejestrowano w Polsce 38 101 zakażeń wirusem RSV. 17 691 tys. przypadków dotyczy dzieci do lat 2. W analogicznym okresie ubiegłego roku było 1 588 wszystkich zarejestrowanych przypadków, jednak konieczność raportowania pojawiła się dopiero 24 lutego 2023.
W całym ubiegłym roku było 12 tys. zakażeń.
W miesiącach wakacyjnych liczba przypadków spadła, ale wraz z początkiem kolejnego sezonu infekcyjnego słupki pokazujące zakażenia znowu poszybują w górę, dlatego warto pamiętać o kilku sprawach.
Czytaj też:
Prof. Antczak: Zakażenia RSV to poważny problem u osób dorosłych
Wirus RSV – najważniejsze zalecenia
Latem eksperci z Polskiego Towarzystwa Wakcynologii opublikowali najnowsze zalecenia dotyczące profilaktyki zakażeń wirusem RSV. Głównie dotyczą uodpornienia biernego dzieci z zastosowaniem przeciwciał monoklonalnych. Z danych prezentowanych przez PTW wynika, że w ostatnim czasie wskaźnik hospitalizacji dzieci w wieku 2-3 miesięcy z powodu infekcji wirusem RSV był znaczący, ponadto aż 94 proc. dzieci trafiających do szpitala z tego powodu nie należy do grup ryzyka i urodziła się o czasie.
„Aktualnie istnieje możliwość uodpornienia biernego wszystkich dzieci przeciwko RSV, przy pomocy przeciwciała monoklonalnego – nirsewimab. Do tej pory stosowano przeciwciała monoklonalne jedynie u dzieci z grup ryzyka, np. u wcześniaków” – informowała dr Ilona Małecka z PTW
Najważniejsze rekomendacje Polskiego Towarzystwa Wakcynologii to:
- U pacjenta z podejrzeniem infekcji RSV zaleca się wykonanie badania w kierunku zakażenia RSV. Testy antygenowe znajdują się w koszyku świadczeń gwarantowanych POZ i są bezpłatne dla pacjentów. W ramach wizyty w gabinecie POZ możliwe jest także wykonanie testów combo, które obejmują badanie w kierunku zakażenia wirusem grypy typu A/B, RSV oraz SARS-CoV-2.
- Zaleca się bierne uodpornienie nirsewimabem wszystkich niemowląt w pierwszym roku życia, niezależnie od obecności chorób współistniejących, rozpoczynających swój pierwszy sezon zakażenia RSV, traktując priorytetowo dzieci wysokiego ryzyka występowania choroby wywołanej przez RSV i niemowlęta poniżej 6. miesiąca życia.
- Profilaktyka jest wskazana również u dzieci w wieku 1-2 lat w drugim sezonie zakażenia RSV w przypadku występowania czynników ryzyka ciężkiego przebiegu infekcji. Zaleca się, aby otrzymały one preparat u pediatry lub lekarza rodzinnego.
- W przypadku dostępności nirsewimabu zaleca się, aby został on podany zamiast paliwizumabu niemowlętom z grupy wysokiego ryzyka występowania choroby wywołanej przez RSV, które obecnie kwalifikują się do otrzymania paliwizumabu.
- Zaleca się szczepienia przeciwko RSV, grypie i krztuścowi każdej kobiecie w ciąży. Szczepienie matki nie powinno być powodem wykluczenia dziecka z profilaktyki biernej za pomocą nirsewimabu.
- Nirsewimab można podawać jednocześnie z rutynowymi szczepionkami pediatrycznymi.
Bezpłatna profilaktyka dla dzieci
Warto przypomnieć, że z początkiem września ruszył rozszerzony program bezpłatnej immunoprofilaktyki RSV dla dzieci z grup ryzyka. Mogą z niego skorzystać wcześniaki, dzieci z wrodzonymi wadami serca, które spełniają kryteria dostępu do programu lekowego, a także niemowlęta z mukowiscydozą i SMA.
Czytaj też:
Pulmonolog: Osoby z chorobami płuc powinny zaszczepić się przeciw RSV. Seniorzy również
„Infekcje mogą mieć bardzo ciężki przebieg, a nawet prowadzić do śmierci dziecka. To nie jest duża liczba. Na szczęście w przypadkach ciężkiego zapalenia płuc i pojawienia się niewydolności oddechowej, która jest bezpośrednim zagrożeniem życia, możemy umieścić dziecko w oddziale intensywnej terapii. Dzięki temu najczęściej udaje nam się je uratować” – mówiła dla PAP prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich, konsultantka w Instytucie Matki i Dziecka i konsultantka krajowa w dziedzinie neonatologii.
„Nie dysponujemy specyficznym środkiem, który działałby wprost na wirusa, możemy jedynie profilaktycznie podawać przeciwciała przed sezonem, czyli właśnie immunizować. Droga do tego, co mamy dziś, nie była łatwa. Po roku stosowania immunizacji musieliśmy złożyć wniosek do Agencji Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji, co jest dość skomplikowanym procesem, ale udało się. Zaczynaliśmy od dzieci urodzonych przed 28. tygodniem ciąży, czyli takich, które ważą poniżej kilograma (wtedy w skali kraju takich dzieci było między 500-800). Potem sukcesywnie zaczęliśmy tę grupę rozszerzać na pozostałe dzieci. Wkrótce do tej grupy dołączyły dzieci urodzone przed 33. tygodniem ciąży, czyli ważące około 1,5 kg” – wyjaśniała prof. Helwich.
Według specjalistów kolejną grupą dzieci, która powinna być i jest chroniona przed zakażeniem RSV, są dzieci z ciężkimi wrodzonymi wadami serca. Do programu immunizacji dołączono ostatnio także dzieci z mukowiscydozą i z SMA, czyli z rdzeniowym zanikiem mięśni.
„Immunoprofilaktyka podawana jest w pięciu dawkach, co miesiąc w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym, kiedy istnieje duże ryzyko, że rodzeństwo czy rodzice przyniosą wirusa do domu. I wiemy już, że dzieci, które są immunizowane przed okresem zwiększonego ryzyka, czyli przed jesienią, zwykle nie chorują ciężko, rzadko trafiają do szpitali” – mówi prof. Helwich.
Szczepienia dla dorosłych
Jak podkreślał w rozmowie z Wprost dr Aleksander Kania z Kliniki Pulmonologii i Alergologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, przebieg zakażenia wirusem RSV może być dramatyczny.
– Respiratory Syncytial Virus (RSV) jest ogromnym zagrożeniem dla wcześniaków; dla nich często jest on śmiertelny. W grupie wcześniaków stosujemy przeciwciała skierowane przeciwko temu wirusowi, by ratować tę grupę najsłabszych dzieci. RSV jest jednak powszechnie występującym wirusem, atakuje nie tylko dzieci. Wywołuje objawy zakażenia wirusowego dróg oddechowych. Zwykle jest to banalne przeziębienie, jednak u osób starszych i obciążonych wielochorobowością, w wyniku zakażenia wirusem RSV może dojść do wirusowego zapalenia płuc – wyjaśniał dr Kania.
W grupie wcześniaków i najmłodszych dzieci z grup ryzyka stosowane są przeciwciała skierowane przeciwko temu wirusowi. Natomiast starsze osoby i te z chorobami płuc powinny pomyśleć o szczepieniu.
– Nie ma wątpliwości, że szczepionka przeciwko RSV jest bardzo ważna – z kilku powodów. Badania naukowe dowodzą, że szczepionka ta ma dwie niezwykle istotne cechy. Po pierwsze, cechuje się wyjątkowo wysoką skutecznością: w populacji osób starszych ta skuteczność wynosi ponad 90 proc. Po drugie, tę szczepionkę cechuje bardzo wysoki profil bezpieczeństwa. Mówimy więc o interwencji medycznej, która jest skuteczna i bezpieczna – mówił dr Kania.
Czytaj też:
Kalendarz szczepień dla dorosłych – sprawdź na co warto się zaszczepić
– Korzyści, jakie może odnieść pacjent chorujący np. na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP) z zaszczepienia się przeciw wirusowi RS są porównywalne do korzyści wynikających ze szczepienia przeciwko grypie, co promujemy od lat. Oczywiście dramatem jest to, jak wielka jest w Polsce nieufność do szczepień i jak silne są siły antyszczepionkowe, co powoduje niepewność i wątpliwości u wielu osób. Ponadto istnieje bardzo nierozsądny przesąd, że ktoś jest „zbyt chory, aby go zaszczepić”. Tymczasem jest odwrotnie: jeśli ktoś ma chorobę przewlekłą, tym bardziej warto go zaszczepić – podkreślał specjalista chorób płuc.
W opracowanych niedawno przez Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej oraz NIZP PZH – PIB zaleceniach dotyczących szczepień dla dorosłych znalazło się też szczepienie przeciwko wirusowi RSV. Jednodawkową szczepionkę powinna przyjąć każda osoba mająca co najmniej 60 lat, niezależnie od występujących lub nie chorób przewlekłych.
Niedawno Komisja Europejska zatwierdziła wskazanie dla szczepionki przeciwko wirusowi RSV także dla dorosłych mających 50-59 lat.