Kolejny pomysł komisji deregulacyjnej w zdrowiu. Chodzi o dostęp do wyników badań
Komisja deregulacyjna kierowana przez Rafała Brzoskę przedstawiła kolejną propozycję zmian w obszarze zdrowia. Chodzi o dostęp do wyników badań diagnostycznych w jednym miejscu.
Wszystkie badania w jednym miejscu
W założeniu zmiana ma pozwolić na to, aby wszystkie wyniki badań diagnostycznych były dostępne w aplikacji IkP i/lub mObywatel, co pozwoli pacjentom szybko i wygodnie sprawdzić i przechowywać swoją dokumentację medyczną.
Dzięki temu nie będzie potrzeby logowania się do różnych systemów czy przechowywania kopii badań – wszystko znajdzie się w jednym miejscu, gotowe do udostępnienia lekarzowi lub dla samego pacjenta w dowolnym momencie.
„Wyobraź sobie: pełna historia Twoich badań medycznych dostępna od ręki w aplikacji mObywatel lub mojeIKP! Lekarz ma wgląd w Twoje wyniki krwi, RTG, USG i historię chorób, a Ty masz je zawsze pod ręką. Koniec z szukaniem starych wydruków, opisów czy powtarzaniem badań – oszczędzasz czas i pieniądze. Mało kto wie, że istniejące systemy w placówkach medycznych (publicznych i prywatnych) umożliwiają ten cyfryzacyjny skok!” – napisał Rafał Brzoska na portalu X.
Wcześniejszy pomysł zespołu Rafała Brzoski na zmianę dotyczył zniesienia obowiązku badań okresowych dla osób z trwałą niepełnosprawnością.
Jak to wygląda obecnie?
Jak podkreślają eksperci domagający się zmiany, aktualnie wyniki badań pomocniczych nie są udostępniane pacjentom w ramach ich Indywidualnych Kont Pacjenta („IKP”), podobnie jak nie mamy obecnie do czynienia z połączeniem IKP z aplikacją mObywatel. Tym samym utrudniony jest dostęp pacjenta do wyników wspomnianych badań.
Raportowanie wyników badań laboratoryjnych powinno odbywać się odrębnie dla każdego badania (świadczenia) zgodnie z zasadą „jedno badanie – jeden wynik”. Tylko taki sposób raportowania umożliwia szybkie i pewne analizowanie zmieniających się wyników badań pacjenta. Niestety, taki sposób raportowania nie jest obecnie możliwy ze względu na brak powszechnie obowiązującego w Polsce systemu kodowania (nazewnictwa) badań laboratoryjnych.
Co na tym zyska pacjent?
Badania pomocnicze (diagnostyka laboratoryjna, diagnostyka obrazowa oraz badania endoskopowe i czynnościowe) mają istotne i rosnące znaczenie we współczesnych systemach ochrony zdrowia. Stale przyrasta liczba badań i pomiarów, wzrastają możliwości technologiczne, pojawiają się nowe metody i procedury diagnostyczne. Wobec szybkiego postępu technologicznego narasta problem jednoczesnej interpretacji wyników wielu badań.
Autorzy proponowanej zmiany zaznaczają, że rozwój elektronicznej dokumentacji medycznej i logistyki powoduje, że klinicyści oraz podmioty lecznicze wykonujące badania coraz częściej nie kontaktują się ze sobą bezpośrednio, a muszą polegać na informacjach przekazywanych na skierowaniach i raportach z badań. Pacjenci korzystają z tych samych wyników u różnych lekarzy i w różnych podmiotach. Wobec funkcjonowania tysięcy podmiotów wykonujących badania i tysięcy różnych procedur, pewność w zakresie przekazywanej informacji jest kluczowa dla jakości i bezpieczeństwa postępowania klinicznego. Wobec wzrastającego znaczenia rozbudowy funkcjonalności indywidualnego konta pacjenta (IKP), z którego skorzystało ponad 17 milionów osób (dane z kwietnia 2023 r.), zasadne jest przekazywanie do niego jednolitych i łatwych do interpretacji danych o wykonanych badaniach.
„Standaryzacja i ujednolicenie nazewnictwa badań we wszystkich podmiotach w Polsce wyraźnie ułatwi interpretację wyników badań, a także umożliwi porównanie wyników uzyskanych w różnych miejscach, co wspomoże proces diagnozy i leczenia, a także poprawi możliwości edukacji pacjenta i budowania jego świadomości zdrowotnej” – czytamy w uzasadnieniu.
W dokumencie dotyczącym tego projektu eksperci zwracają uwagą na korzyści dla pacjenta. To przede wszystkim:
- Łatwiejszy dostęp do wyników badań przez pacjentów.
- Lepsze opisy wyników badań dzięki zapewnieniu stosowania jednolitego słownika.