Mają zwiększyć skuteczność terapii i zapobiec utracie zębów. Zmiany w leczeniu paradontozy
Paradontoza, czyli zapalenie przyzębia, to jedno z najczęstszych i najgroźniejszych schorzeń jamy ustnej. Szacuje się, że w Europie cierpi na nią ponad 60 proc. populacji, a w Polsce z problemem tym zmaga się co czwarta osoba po 15. roku życia. Choroba rozwija się powoli, często bez wyraźnych objawów, prowadząc do utraty tkanek podtrzymujących zęby, a w konsekwencji – do ich wypadania.
Aby skuteczniej przeciwdziałać temu zjawisku, Europejska Federacja Periodontologii (EFP) opracowała ujednolicone wytyczne postępowania terapeutycznego, które mają zastosowanie w całej Europie. Celem jest zapewnienie pacjentom skutecznej, nowoczesnej i długofalowej opieki, opartej na wiedzy naukowej oraz indywidualnym podejściu do leczenia.
Kluczowa rola diagnostyki i profilaktyki
Paradontoza rozwija się na skutek działania bakterii zawartych w płytce nazębnej, które wywołują stan zapalny dziąseł i tkanek przyzębia. Chorobę mogą nasilać czynniki takie jak stres, palenie tytoniu, nieprawidłowa higiena jamy ustnej czy cukrzyca.
Jak podkreśla dr n. med. Natalia Stefanik, lekarz dentysta i ekspertka marki Elgydium, kluczową rolę w zapobieganiu paradontozie odgrywa higienistka stomatologiczna: „To często ona jako pierwsza zauważa niepokojące objawy, edukuje pacjenta i pomaga dobrać odpowiednie działania profilaktyczne. Regularne wizyty kontrolne i właściwa higiena jamy ustnej to najskuteczniejsza forma ochrony przed chorobą przyzębia”.
Nowe wytyczne EFP – cztery etapy skutecznej terapii
EFP opracowała czterostopniowy model leczenia (Stepwise Approach) obejmujący wszystkie stadia choroby – od łagodnych po zaawansowane. Celem jest ujednolicenie i usystematyzowanie leczenia periodontologicznego w oparciu o najnowsze dane naukowe.
Jak podkreśla dr Stefanik, „wdrożenie zaleceń EFP może znacząco poprawić skuteczność terapii, a także wpłynąć pozytywnie na ogólny stan zdrowia pacjentów. Leczenie przyzębia ma udowodniony wpływ na obniżenie ryzyka chorób układu krążenia, cukrzycy i stanów zapalnych ogólnoustrojowych”.
Krok 1: Edukacja i kontrola czynników ryzyka
Pierwszy etap koncentruje się na edukacji pacjenta, motywacji oraz eliminacji czynników ryzyka. Obejmuje naukę prawidłowej higieny, usunięcie kamienia i płytki nazębnej oraz modyfikację stylu życia – zwłaszcza rzucenie palenia, kontrolę cukrzycy i wdrożenie zdrowej diety. To fundament dalszego leczenia, warunkujący skuteczność kolejnych etapów.
Krok 2: Usuwanie biofilmu i kamienia poddziąsłowego
Drugi etap to tzw. terapia przyczynowa, mająca na celu eliminację biofilmu bakteryjnego i oczyszczenie powierzchni korzeni zębów.
„Podczas leczenia bardzo ważna jest kontrola stanu zapalnego dziąseł – często wspomagamy terapię płukankami z chlorheksydyną, której skuteczność została potwierdzona w badaniach klinicznych” – wyjaśnia dr Stefanik.
Krok 3: Leczenie przetrwałych kieszonek
Jeśli po terapii niechirurgicznej nadal utrzymują się kieszonki przyzębne, konieczne może być leczenie chirurgiczne. Obejmuje ono zabiegi regeneracyjne i rekonstrukcyjne, przywracające prawidłową anatomię tkanek.
„Każda interwencja chirurgiczna poprzedzona jest analizą ryzyka i świadomą zgodą pacjenta. Kluczowa jest indywidualizacja terapii” – dodaje ekspertka.
Krok 4: Leczenie podtrzymujące (SPC)
Ostatni etap to stała opieka podtrzymująca, obejmująca regularne wizyty kontrolne i higienizacyjne.
„Pacjent musi aktywnie uczestniczyć w procesie leczenia – utrzymywać właściwą higienę, dbać o dietę i stosować preparaty zalecone przez specjalistę, np. pasty i płyny z chlorheksydyną. To jedyny sposób, by zapobiec nawrotom choroby” – podkreśla dr Stefanik.
Skala problemu i globalne konsekwencje
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ciężka postać zapalenia przyzębia dotyczy około 1 miliarda osób na świecie, a całkowita utrata zębów (edentulizm) – aż 350 milionów ludzi. Choroby jamy ustnej generują rocznie 380 miliardów dolarów kosztów, co stanowi blisko 5 proc. globalnych wydatków na ochronę zdrowia.
Paradontoza nie jest jedynie problemem estetycznym. Nieleczona może prowadzić do poważnych konsekwencji ogólnoustrojowych – zwiększonego ryzyka chorób serca, cukrzycy, a nawet zaburzeń funkcji poznawczych. Dlatego wdrożenie nowych europejskich standardów leczenia i opieki ma znaczenie nie tylko dla zdrowia jamy ustnej, ale także dla ogólnej kondycji populacji.
Paradontoza to nie wyrok
Chociaż paradontoza jest powszechnym schorzeniem, można ją skutecznie kontrolować. Warunkiem jest wczesna diagnoza, systematyczna profilaktyka i przestrzeganie zaleceń lekarza. Regularne wizyty w gabinecie stomatologicznym, profesjonalna higienizacja i stosowanie sprawdzonych preparatów pozwalają na utrzymanie zdrowych dziąseł przez całe życie.
„Nowe wytyczne EFP pomagają nie tylko leczyć, ale też skutecznie zapobiegać nawrotom choroby. To ogromny krok w stronę nowoczesnej, zintegrowanej stomatologii, w której profilaktyka jest tak samo ważna jak terapia” – podsumowuje dr n. med. Natalia Stefanik.