Lekarze o zmianie wynagradzania: Od 2016 r. powtarzamy ten sam postulat
Cały czas nie dochodzi do porozumienia w sprawie zmian w wynagrodzeniach lekarzy i innych zawodów medycznych. Ani listopadowe, ani grudniowe posiedzenie Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia nie przyniosło żadnego postępu w tej sprawie.
Wciąż bez porozumienia
Podczas ostatniego spotkania strona rządowa (Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Finansów) zobowiązała się jedynie do przekazania na piśmie swojego stanowiska w sprawie ustawy podwyżkowej i wynagrodzeń kontraktowych. – Strona rządowa nie ma żadnej, podkreślam, żadnej propozycji – mówił wtedy współprzewodniczący zespołu Wojciech Wiśniewski z Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Obecnie minimalne pensje lekarzy, pielęgniarek i innych zawodów medycznych są waloryzowane każdego roku w lipcu. MZ chce przesunąć termin na styczeń, zmienić też mechanizm waloryzacji a w przypadku medyków pracujących na kontraktach wprowadzić ograniczenia dotyczące maksymalnego wynagrodzenia.
Trzykrotność średniej krajowej
Swoje stanowisko dotyczące pensji lekarzy przypomniała niedawno Naczelna Rada Lekarska.
„W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami o możliwych zmianach ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych Naczelna Rada Lekarska przypomina, że niezmiennym od lat postulatem środowiska lekarskiego – jest ustalenie wysokości wynagrodzenia lekarzy i lekarzy dentystów w sposób, jakiego domagał się Krajowy Zjazd Lekarzy" – czytamy na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej,
Jak wyglądały propozycje Krajowego Zjazdu Lekarzy?
Zgodnie z apelem skierowanym w 2016 r. do Ministra Zdrowia samorząd lekarski oczekuje ustalenia wysokości minimalnego wynagrodzenia dla lekarza bez specjalizacji oraz lekarza rezydenta na poziomie dwukrotnej średniej krajowej, dla lekarza ze specjalizacją na poziomie trzykrotnej średniej krajowej, dla lekarza z pierwszym stopniem specjalizacji na poziomie dwuipółkrotności średniej krajowej, a dla lekarza stażysty na poziomie jednej średniej krajowej.
NRL podkreśla, że „ten wielokrotnie zgłaszany przez samorząd lekarski postulat nadal nie został zrealizowany”.