We wtorek Zespół Trójstronny ds. Ochrony Zdrowia rozmawiał o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia i sytuacji finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia. Ze strony rządowej w spotkaniu uczestniczyła wiceminister zdrowia Katarzyna Kęcka. Obecna była też wiceminister finansów Hanna Majszczyk. Przedstawiciela resortu finansów zabrakło podczas posiedzenia 18 listopada, dlatego strona związkowa opuściła wtedy obrady.
Mimo obecności wiceminister finansów nie udało się porozumieć w sprawie wynagrodzeń lekarzy i innych zawodów medycznych.
Żadnych konkretów
Współprzewodniczący zespołu Wojciech Wiśniewski z Federacji Przedsiębiorców Polskich powiedział PAP po posiedzeniu Zespołu, że zakończyło się bez konkretów. Podkreślił, że zarówno przedsiębiorcy, jak i strona związkowa nie akceptują sytuacji, gdy propozycje wysyłane przez Ministerstwo Zdrowia są „przypisywane czy to związkom zawodowym, czy organizacjom pracodawców”.
Dodał, że MZ zobowiązało się do przekazania na piśmie swojego stanowiska co do ustawy podwyżkowej i wynagrodzeń kontraktowych.
– Strona rządowa nie ma żadnej, podkreślam, żadnej propozycji – powiedział.
Także przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” Maria Ochman powiedziała, że strona rządowa nie przedstawiła żadnej propozycji dotyczącej najniższego wynagrodzenia i kontraktów. – Strona społeczna, strona związkowa poprosiła o konkretne propozycje – dodała.
W styczniu propozycja projektu
– Omawialiśmy zarówno kwestie finansowe, jak i kwestie ustawy o najniższym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia, bo to było w porządku obrad. Do konsensusu w sprawie płac pracowników podmiotów leczniczych dzisiaj nie doszliśmy – powiedziała po spotkaniu wiceministra zdrowia Katarzyna Kęcka.
Kęcka zapowiedziała, że Ministerstwo Zdrowia w styczniu przedstawi projekt, który przesuwa waloryzację płac minimalnych w ochronie zdrowia z lipca na styczeń.
Obecnie podwyżki wchodzą w życie w lipcu. MZ proponuje, aby wynagrodzenia rosły od stycznia, począwszy od 2027 r. Oznaczałoby to zamrożenie podwyżek na pół roku.
Kolejne posiedzenie Zespołu 7 stycznia.
Czytaj też:
Ekspert: Już nikt nie dyskutuje z tym, że zapaść jest nieunikniona
