Gdzie leczyć raka? Są pierwsze placówki, które zakwalifikowały się do Krajowej Sieci Onkologicznej
Krajowa Sieć Onkologiczna to nowy model leczenia pacjentów z nowotworami. Ma im zapewnić opiekę na takim samym, wysokim poziomie, niezależnie od miejsca zamieszkania. Świadczeń w zakresie leczenia zabiegowego chirurgicznego, radioterapii onkologicznej i chemioterapii będzie udzielać kilkaset szpitali w Polsce. Poznaliśmy ich listę.
Krajowa Sieć Okologiczna – jest już lista placówek
Na stronach Narodowego Funduszu Zdrowia został opublikowany wykaz placówek zakwalifikowanych do Krajowej Sieci Onkologicznej. W każdym województwie w ramach programu zacznie działać kilkanaście, kilkadziesiąt podmiotów wraz z ich ośrodkami satelitarnymi. W sumie do programu zostało zakwalifikowanych 250 szpitali w całym kraju.
Lista ogłoszona w piątek 26 lipca będzie obowiązywać przez dwa lata.
Pełną listę ośrodków znajdziesz na stronach NFZ
KSO – kiedy zacznie działać?
O Krajowej Sieci Onkologicznej mówiło się od dawna. To, jak zapowiada Ministerstwo Zdrowia, nowy model organizacji i zarządzania opieką onkologiczną. „Jej priorytetem jest zapewnienie każdemu pacjentowi niezależnie od miejsca zamieszkania kompleksowej opieki opartej o jednakowe standardy i wysoką jakość” – informuje resort.
KSO pierwotnie miała ruszyć 1 kwietnia tego roku. Jednak urzędująca od grudnia minister zdrowia Izabela Leszczyna zdecydowała, że start zostanie przesunięty o rok, czyli zacznie działać 1 kwietnia 2025 r. Zdaniem minister poprzednia ekipa rządząca nie przygotowała odpowiednio projektu.
– To, że zapiszemy w ustawie, że powstaje sieć onkologiczna, że ma trzy poziomy referencyjności, wyspecjalizowane ośrodki z najlepszą kadrą, a pacjent będzie dostawał najlepszą chemioterapię, to są bardzo dobre pomysły. Zrobimy to. Problem polega na tym, że ustawa weszła w życie w marcu 2023 r., a do jesieni wszyscy o niej zapomnieli. Powołano tylko Krajową Radę Onkologiczną. Gdybyśmy to wprowadzili tak, jak jest zapisane w ustawie, to ok. 7 tys. pacjentów by wypadło poza sieć – mówiła Leszczyna w styczniu.
– Żeby nie wykluczać całych regionów Polski i nie zmniejszać dostępności. Zostałam ministrem po to, żeby zwiększać dostęp do lekarzy, a to nie jest łatwe zadanie, bo mamy za mało specjalistów. Tym kapitałem ludzkim, jaki mamy w medycynie, musimy jak najlepiej zarządzić – wyjaśniała.
– Odroczenie uruchomienia KSO nie działa na szkodę pacjentów! Wręcz przeciwnie. Myślę, że ten dodatkowy czas jest bardzo pomocny – mówiła w rozmowie z Wprost dr Beata Jagielska, dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii – PIB w Warszawie.
– Współpraca między ośrodkami nie rodzi się po naciśnięciu klawisza „enter”. Musimy się poznać, nawiązać współpracę, choćby informatyczną, polegającą na przesyłaniu danych. Najważniejsze będzie jednak przekonanie pacjenta, że nawet jeśli będzie leczony w innym, mniejszym ośrodku, to według takich samych zasad i wytycznych, jak w ośrodku o najwyższym stopniu referencyjności – dodawała.
Strukturę KSO będą tworzyć Specjalistyczne Ośrodki Leczenia Onkologicznego (SOLO) na trzech poziomach oraz Ośrodki Kooperacyjne.
SOLO I, SOLO II, SOLO III – na czym polega podział?
SOLO to Specjalistyczny Ośrodek Leczenia Onkologicznego. To wg definicji podmiot „wykonujący działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne szpitalne, realizujący opiekę onkologiczną”, czyli krótko mówiąc – szpital. Natomiast Ośrodki Kooperacyjne będą udzielały pomocy ambulatoryjnej.
Istnieją trzy poziomy SOLO, wszystkie będą udzielały świadczeń w trzech obszarach (leczenie zabiegowe chirurgiczne, chemioterapia i inne metody leczenia systemowego oraz radioterapia onkologiczna), jednak im wyższy poziom, tym wykonywane zabiegi będą bardziej skomplikowane.
W przypadku SOLO I będą to podstawowe świadczenia, na poziomie SOLO II bardziej złożone, natomiast wysokospecjalistyczne to już domena SOLO III.