8,5 mln Polaków zmaga się z bólem. MZ obiecuje zwiększenie liczby poradni

Dodano:
Kobieta z bólem głowy Źródło: freepik/ autor: Freepik
W Polsce jest za mało poradni leczenia bólu. Ministerstwo Zdrowia obiecuje działania, aby było ich więcej. 27 proc. Polaków zgłasza problemy bólowe.

W związku z przypadającym na 17 października Światowym Dniem Walki z Bólem w Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespół ds. Medycyny Bólu. Obecny na spotkaniu wiceminister zdrowia Marek Kos zapowiedział zwiększenie liczby poradni leczenia bólu w Polsce.

Słaba dostępność do poradni leczenia bólu

Przewodnicząca zespołu Elżbieta Polak z Koalicji Obywatelskiej podkreśliła, że w Polsce jest problem z dostępnością do kompleksowego leczenia bólu. Pacjentów potrzebujących takiej opieki jest około 8,5 mln, którzy każdego dnia borykają się z przewlekłym bólem.

– Cieszę się, że ochrona zdrowia to priorytet koalicji, bo w przeszłorocznym budżecie mamy gigantyczną zmianę, bo 6,5 proc. PKB 222 mld i mamy nadzieję, że znajdą się też pieniądze na sprawy związane z bólem – zaznaczyła, po czym głos zabrał Marek Kos z Ministerstwa Zdrowia.

– Temat jest bardzo ważny. Bo nie chodzi tylko o choroby nowotworowe. Jest też dużo chorób neurologicznych, reumatologicznych czy z zakresu bólu ostrego, które wymaga farmakoterapii – powiedział. – Do tematu trzeba podejść kompleksowo. Bo to nie jest tak, że tabletka czy plaster wystarczą – dodał.

Zwiększona refundacja leków przeciwbólowych

Mówiąc o możliwościach leczenia bólu, wiceminister Kos najważniejszym wydarzeniem określił październikowe obwieszczenie refundacyjne, w którym dla dużej grupy leków przeciwbólowych z grupy opioidów zwiększono możliwość ich wykorzystania. Można je stosować we wszystkich zarejestrowanych wskazaniach, z refundacją. Wcześniej wskazania były ograniczone.

– Wcześniej około 80 proc. leków przeciwbólowych było wykupowanych na 100 proc. Teraz wszystkie zarejestrowane wskazania będą refundowane. To ważna informacja dla osób, które zmagają się z bólem, nie tylko silnym, ale i umiarkowanym – powiedział.

– W 2023 r. ponad 3 mln osób stosowało leki przeciwbólowe z grupy opioidów, wydanych zostało na te leki ponad 9 mln recept, co świadczy o skali bólu, z jaką mają do czynienia pacjenci – dodał.

Wspomniał też o pracach nad ograniczeniem sprzedaży tych leków w receptomatach. – Ale ograniczenie nie będzie dotyczyć lekarzy, bo oni nie mają z tym problemu, a kwesta wskazań jest dla nich oczywista – wyjaśnił. Ma to dotknąć „pewnego rodzaju prawo wykonywania zawodu lekarza”, które jest po drugiej stronie Internetu, gdzie to „prawo wykonywania zawodu” jest w stanie wypisać 800 recept na różne leki w ciągu dnia. – Trudno się zgodzić, że takie ilości leków są potrzebne jednemu pacjentowi – powiedział.

Kos zaznaczył, że resort chce też walczyć z wywozem leków z Polski, bo bezpieczeństwo lekowe jest bardzo ważne.

Będzie więcej poradni

Wiceminister przyznał, że w Polsce jest za mało poradni leczenia bólu, dlatego Ministerstwo Zdrowia przyspieszy prace, aby było ich więcej.

– To kwestia dopuszczenia odpowiednich grup lekarzy do pracy w takiej poradni, bo głównie tam pracują anestezjolodzy. Postaramy się też o odpowiednią wycenę. Ale jako ambulatoryjna opieka specjalistyczna są to świadczenia nielimitowane, a więc wszystkie wykonane porady zostaną zapłacone – powiedział.

Zapowiedział stworzenie większej liczby takich ośrodków plus wsparcie dla jednostek szpitalnych zajmujących się opieką paliatywną czy hospicyjną.

Ból trzeba leczyć

Na spotkaniu obecna była także dr Magdalena Kocot-Kępska, prezeska Polskiego Towarzystwa Badania Bólu, anestezjolog, specjalistka leczenia bólu.

– To jest olbrzymi krok naprzód, poprawia to sytuację pacjenta z przewlekłym bólem – odniosła się do wspomnianych przez Kosa zmianach w refundacji leków.

Podzieliła się też własnym doświadczeniem z pracy z pacjentami. – Pacjenci z przewlekłym bólem są dyskryminowani ze względu na wiek („w tym wieku zawsze musi boleć”) oraz ze względu na płeć („za ładnie pani wygląda, żeby panią tak bardzo bolało”). Jest bardzo wiele stereotypów – powiedziała.

Wyjaśniła, że ból jest najczęstszym objawem chorób, ból jest często potrzebny, bo to sygnał ostrzegawczy. Ale nie jest potrzebny gdy towarzyszy chorobie przewlekłej, ale są też sytuacje gdy ból jest jedynym objawem i staje się wtedy jednostką chorobową. To chociażby migreny czy fibromialgia.

– Ból trzeba leczyć, bo on opóźnia procedury diagnostyczne – podkreśliła i dodała, że ból przewlekły jest drogi, generuje ogromne koszty. – To jak leczymy ból, jest miarą jakości opieki zdrowotnej – zaznaczyła.

312 dni czekania na leczenie

Przytoczyła dane, z których wynika, że w Polsce około 27 proc. osób zgłasza problemy bólowe. A średnia europejska to ok. 20 proc.

– Mamy problem z dostępem do specjalistycznych ośrodków bólu. Wielu pacjentów potrzebuje leczenia w poradniach leczenia bólu, bo możliwości diagnostyczne w POZach się wyczerpują czy farmakologia przynosi działania niepożądane – zaznaczyła.

– W Polsce kontrakt na leczenie bólu z NFZ mają podpisane 194 placówki, ale często są to placówki tylko na papierze, albo przyjmuje w nich jeden lekarz, który czasem wypisze receptę. Natomiast 17 poradni leczenia bólu posiada certyfikat Polskiego Towarzystwa Badania Bólu. To oznacza, że jest to poradnia wielospecjalistyczna – podkreśliła.

Jako przykład podała poradnię leczenia bólu Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, gdzie czas oczekiwania pacjenta na poradę to 312 dni. Dlaczego? Bo to największa poradnia i najbardziej wielokierunkowa. Leczy pacjentów z całego kraju.– Mamy na etacie kilku lekarzy anestezjologów posiadających odpowiednią wiedzę, są też psycholog, fizjoterapeuta, geriatra, specjalista medycyny paliatywnej, wykwalifikowane pielęgniarki – wymieniała.

– Rekomendujemy, by w każdym województwie istniała poradnia wielokierunkowa leczenia bólu oferująca cztery metody: farmakoterapię, psychoterapię, rehabilitację i leczenie interwencyjne – podkreśliła Magdalena Kocot-Kępska. Dodała, że w istniejących poradniach bolączką jest brak psychologów, gdyż NFZ nie płaci za wykonywane przez nich procedury.

Źródło: Sejm
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...