Rak nie wybacza straty czasu. Eksperci: Bez precyzyjnej diagnozy nie wolno zaczynać leczenia

Rak nie wybacza straty czasu. Eksperci: Bez precyzyjnej diagnozy nie wolno zaczynać leczenia

Dodano: 
Jak zmniejszyć umieralność z powodu nowotworów w Polsce: debata Wprost i NewsMed
Jak zmniejszyć umieralność z powodu nowotworów w Polsce: debata Wprost i NewsMed 
W raku płuca są coraz skuteczniejsze leki, ale na przeszkodzie ich stosowania często stoi brak wykonania precyzyjnej diagnostyki i brak współpracy między ośrodkami. Z kolei w raku dróg żółciowych pacjenci czekają na leki zalecane przez światowe towarzystwa naukowe. – Wykonujmy badania profilaktyczne – apelowali eksperci podczas debaty NewsMed i Wprost na temat nowotworów.

Choroby nowotworowe to druga przyczyna zgonów w Polsce, problemem jest jednak rosnąca liczba zachorowań i opóźnienia diagnostyczne: w Polsce wciąż raka diagnozuje się późno, a w przypadku nowotworów szybka diagnoza oznacza często możliwość skutecznego leczenia. W ostatnich latach jednak pojawiły się nowe możliwości diagnostyki i leczenia, które w wielu przypadkach zmieniły rokowania pacjentów.

– Postęp jest olbrzymi w zakresie diagnostyki i nowych terapii – potwierdzał prof. Adam Maciejczyk, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Hematologii i Pulmonologii. – Dbamy, by w ramach Narodowej Strategii Onkologicznej była możliwość wymiany sprzętu na nowoczesny, jest duży postęp w chirurgii onkologicznej, mamy nowoczesne metody radioterapii.

Problem jest to, że pacjentów jest coraz więcej, są leczeni dłużej: to bardzo dobrze, jednak wyzwaniem jest organizacja opieki onkologicznej i problemy kadrowe w onkologii – mówił prof. Adam Maciejczyk, dyrektor Dolnośląskiego

– Moim zdaniem największy postęp jest widoczny w diagnostyce molekularnej oraz w leczeniu, w którym coraz częściej stosuje się leczenie personalizowane. Wiemy już, że nie możemy mówić po prostu np. o raku płuca; to jest choroba bardzo heterogenna, w wielu przypadkach jesteśmy w stanie dobierać leczenie do pacjenta, w zależności od podtypu molekularnego choroby – zaznaczał dr Leszek Kraj z Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych WUM.

Rak płuca: coraz bardziej personalizowane leczenie

W leczeniu raka płuca w ostatnich latach pojawiło się najwięcej nowoczesnych leków: zarówno jeśli chodzi o immunoterapię, jak o leki celowane. – Widzimy ogromny postęp w Polsce w możliwościach leczenia raka płuca, można powiedzieć, że zbliżamy się już do leczenia zgodnie z międzynarodowymi standardami. Nie wszystkie leki są już dostępne w Polsce, jednak pojawiają się na kolejnych listach – mówił prof. Maciejczyk. Zaznaczył jednak, że po to, by pacjenci mogli nowe terapie otrzymać, konieczna jest szybka i precyzyjna diagnostyka. – Wciąż mamy w niektórych ośrodkach problem z jakością badań molekularnych, który często jest warunkiem dostępu do nowych terapii. Brakuje nam dobrych, kompleksowych ośrodków zajmujących się szeroko diagnostyką molekularną. W naszym ośrodku próbowaliśmy się z tym problemem zmierzyć, poddając go międzynarodowej certyfikacji w raku płuca. Trwało to dwa lata. Udało nam się wiele zmienić, wypracować standardy, ale wyzwaniem są niedobory kadrowe – zaznaczał prof. Maciejczyk.

Początkowo nowe leki pojawiały się w leczeniu zaawansowanego raka płuca, obecnie coraz częściej można je stosować na wcześniejszych liniach leczenia. Pojawia się coraz więcej wyników badań pokazujących, jak ważne jest – w przypadku wykrycia raka płuca na wczesnym etapie – leczenie przed- i pooperacyjne. Przykładem są wyniki badania LAURA, które podczas tegorocznego kongresu ASCO kilkukrotnie przerywano oklaskami. Chorym w trzecim stopniu zaawansowania, z mutacją w genie EGFR, po radiochemioterapii podawano ozymertynib (inhibitor kinazy tyrozynowej trzeciej generacji): efekty były znakomite – powodowało to prawie 8-krotne wydłużenie czasu wolnego od progresji choroby.

Przełomem były też wyniki badań dotyczących zastosowania po radiochemioterapii immunoterapii u chorych z drobnokomórkowym rakiem płuca.

– W przypadku raka drobnokomórkowego to jest ogromny przełom, do niedawna mieliśmy tylko chemioterapię i radioterapię, obecnie w przypadku miejscowego zaawansowania możemy stosować radiochemioterapię, a następnie durwalumab. Efekty są bardzo dobre, co jest bardzo ważne, bo rak drobnokomórkowy jest bardzo agresywny, pacjenci szybko umierali. To ogromny postęp – oceniała Aleksandra Wilk, dyrektor sekcji raka płuca w Fundacji TO SIĘ LECZY.

Innym przełomem jest leczenie przedoperacyjne chorych z niedrobnokomórkowym rakiem płuca w 2. i 3. stopniu zaawansowania, którzy nie mają mutacji w genach EGFR, ALK, ROS-1, a mają wysoką ekspresję białka PDL-1. Ci chorzy, jeśli są zakwalifikowani do operacji, to przed nią mogą otrzymać immunoterapię (niwolumab). To leczenie jest już w Polsce w programie lekowym.

- Cieszymy się, że są dostępne tak nowoczesne leki, jednak żeby pacjenci mogli stosować to nowoczesne leczenie, to konieczna jest dobrze i kompleksowo wykonana diagnostyka w ośrodkach, gdzie mamy na miejscu odpowiedni sprzęt i osoby z doświadczeniem. Konieczne jest powstanie ośrodków doskonałości typu Lung Cancer Unit – mówiła Aleksandra Wilk.

Po to, by leki można było stosować w leczeniu przedoperacyjnym, konieczne jest, by pacjent miał wykonane wszystkie badania, w tym molekularne, przed podjęciem decyzji o operacji. Konieczne jest też konsylium wielodyscyplinarne, które zaproponowałoby takie leczenie. – W naszym ośrodku taki tryb postępowania udało się wdrożyć i w takich przypadkach pierwsze konsylium odbywa się jeszcze przed rozpoczęciem leczenia, a kolejne po zakończeniu leczenia operacyjnego – mówił prof. Maciejczyk.

– W niektórych dużych ośrodkach onkologicznych takie postępowanie jest możliwe, niestety nie wszędzie. Nadal mamy nierówności w zdrowiu. Problemem jest też to, że niektóre ośrodki nie przyznają się pacjentom, że nie prowadzą programu lekowego raka płuca i pacjent w ogóle nie jest kwalifikowany do nowoczesnego leczenia. Przez to np. dostaje chemioterapię, choć być może byłby kandydatem do leczenia nowoczesnymi lekami – zaznaczyła Aleksandra Wilk.

Zapomniany rak dróg żółciowych

O nierównościach w dostępie do leczenia w przypadku nowotworu dróg żółciowych mówił dr Leszek Kraj. Na ten nowotwór notuje się w Polsce ok. 1750 zachorowań rocznie. Nie daje on przez długi czas objawów, nie ma w jego przypadku badań profilaktycznych. Gdy objawy się pojawiają, nowotwór jest już w stadium zaawansowanym.

– W przypadku nowotworów wyzwaniem jest nierówny dostęp do precyzyjnej diagnostyki, ale też do nowoczesnych terapii w różnych obszarach terapeutycznych. W raku dróg żółciowych immunoterapia i leki ukierunkowane molekularnie są dostępne na świecie, to terapie o udowodnionej skuteczności. W Polsce nie są jeszcze dostępne.

W raku dróg żółciowych liczba nowych programów lekowych wynosi: zero. Nie ma dostępu do immunoterapii, która jest standardem jako dodatek do chemioterapii w pierwszej linii – mówił dr Leszek Kraj.

Dziś nie jest możliwe leczenie raka płuca bez zdiagnozowania profilu molekularnego.

– W raku dróg żółciowych zalecenia ESMO mówią jasno: wykonaj diagnostykę molekularną. W Polsce nie ma refundacji badań molekularnych w raku dróg żółciowych, nie ma refundacji immunoterapii w pierwszej linii i nie ma leków ukierunkowanych molekularnie w drugiej linii – zaznaczył dr Kraj.

– Wykazano, że immunoterapia, jako dodatek do chemioterapii zdecydowanie poprawia skuteczność leczenia. Ok. 20 proc. pacjentów bardzo skorzysta na takim leczeniu, znacząco wydłuża ono przeżycie. Podwajamy szansę na przeżycie 3 lat; w tym nowotworze to bardzo dużo. Mam pacjentów w ten sposób leczonych; niektórzy w ramach badań klinicznych, inni sami kupują sobie lek. Jedna z moich pacjentek stosuje już takie leczenie ponad 3 lata. Żyje. W przypadku samej chemioterapii trudno byłoby wyobrazić sobie takie wyniki leczenia – zaznaczył dr Kraj.

Iga Rawicka, prezes Europa Colon Polska, podkreślała, że 5-letnie przeżycia w Polsce w raku dróg żółciowych to ok.13 proc. – To bardzo mało. Pacjenci i ich rodziny są zagubieni, często nie wiedzą, jakie leczenie jest możliwe. Jako Fundacja już od ponad roku prowadzimy działania edukacyjne, stworzyliśmy stronę internetową Żółte drogi, na której są informacje na temat czynników ryzyka, objawów, leczenia. Wspieramy pacjentów, staramy się o pozytywna decyzję dotyczącą refundacji immunoterapii.

Chcemy pokazać, że pacjenci mają szansę na skuteczne leczenie. I trudno im taką szansę odbierać. Nie chciałabym tak mówić, ale w pewnym stopniu „zazdrościmy” pacjentom z innymi nowotworami, którzy mają możliwości skutecznego leczenia. W przypadku raka dróg żółciowych nie ma alternatywy; jeśli refundacji nie będzie, to pacjenci zostaną z leczeniem, które jest leczeniem sprzed dekady – mówiła Iga Rawicka.

Zapobiegać i wcześnie wykryć

Eksperci zwracali uwagę na konieczność profilaktyki i wczesnego wykrywania. W przypadku raka płuca profilaktyką jest zaprzestanie palenia papierosów. W przypadku wieloletnich palaczy szansą na wczesne wykrycie raka płuca jest zwracanie uwagi na wczesne objawy, a także korzystanie z niskodawkowej tomografii komputerowej.

W przypadku nowotworów układu pokarmowego jedynym badaniem profilaktycznym, z którego warto korzystać, jest kolonoskopia, która wykrywa wczesne stadia raka jelita grubego, ale też dzięki niej jest możliwe, by zapobiec pojawieniu się raka. – To jedyne badanie, dzięki któremu można zapobiec rakowi: jeśli wykryje się polipa i go usunie, rak jelita grubego się nie rozwinie. W Polsce jest 600 ośrodków, w których wykonywana jest kolonoskopia, ale dziś jest mniej osób zgłaszających się do badania niż kiedyś, kiedy wysyłane były zaproszenia na badania kolonoskopowe. Brakuje chętnych, mimo że jest dostępne nawet znieczulenie. Badajmy się – apelowała Iga Rawicka.

Również Krystyna Wechmann, prezes stowarzyszeń Amazonki, apelowała o to, żeby się badać i szeroko wprowadzać programy profilaktyczne.

– Dostęp do skutecznych leków często już mamy, choć oczywiście nadal są pewne braki, jak w raku dróg żółciowych. Konieczna jest jednak precyzyjna diagnostyka molekularna. A do pacjentów od lat apelujemy o to, żeby się badali. To jest niezbędne – mówiła Krystyna Wechmann.

W debacie: Jak zmniejszyć umieralność Polaków z powodu nowotworów? Profilaktyka, wczesna diagnostyka, leczenie zgodnie ze standardami udział wzięli: Prof. Adam Maciejczyk, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii, Krystyna Wechmann, prezes Federacji Stowarzyszeń Amazonki; Aleksandra Wilk, dyrektor Sekcji raka Płuca Fundacji TO SIĘ LECZY; Dr n. med. Leszek Kraj, Klinika Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego; Iga Rawicka, prezes Fundacji EuropaColon Polska