Pilne potrzeby neurologii na rok 2025. Co trzeci Polak zachoruje na którąś z chorób układu nerwowego

Pilne potrzeby neurologii na rok 2025. Co trzeci Polak zachoruje na którąś z chorób układu nerwowego

Dodano: 
Udary mózgu zdarzają się w coraz młodszym wieku.
Udary mózgu zdarzają się w coraz młodszym wieku. Źródło: Shutterstock
Starzenie się społeczeństw to ogromne wyzwanie dla światowej neurologii. W Oddziałach neurologicznych większość pacjentów stanowią osoby po 65. roku życia.

Wszędzie na świecie choroby neurologiczne mają najwyższy udział w niesprawności oraz są jedną z głównych przyczyn zgonów, szczególnie udar i choroby otępienne. To wystarczający powód, żeby nastała era neurologii.

Również w Polsce choroby neurologiczne stanowią coraz większe wyznanie dla systemu ochrony zdrowia. Wpływają nie tylko na jakość życia pacjentów, ale też stanowią obciążenie dla funkcjonowania ich rodzin i opiekunów. Wczesne rozpoznanie i skuteczne leczenie są kluczowe.

Na chorobę Alzheimera cierpi aż pół miliona Polaków. Ok. 300 tys. – na padaczkę. 50 tys. choruje na stwardnienie rozsiane, ok. 90 tys. – na chorobę Parkinsona. Plagą też jest udar mózgu – ok. 80 tys. przypadków rocznie. Do tego dorzućmy 15 proc. obywateli naszego kraju chorujących na migrenę i skala wyzwań w neurologii pokazuje swoje oblicze. Szacuje się, że co trzeci Polak w ciągu swojego życia zachoruje na którąś z chorób układu nerwowego.

Właściwa wycena procedur

W tej sytuacji szczególnie istotna jest właściwa wycena procedur i budowanie kadr neurologicznych.

– Mimo zmieniających się standardów diagnostyki i leczenia, w neurologii przez wiele lat nie zmieniła się wycena procedur. Kilka, kilkanaście lat temu niektóre procedury były dobrze wycenione, teraz tak nie jest i należy to zmienić

– uważa dr Anna Błażucka, specjalista neurolog z Instytutu Diagnostyki i Leczenia Bólu w Warszawie i z Carolina Szpital, zajmująca się m.in. leczeniem bólów głowy, polineuropatii, fibromialgii, kręgosłupa.– Ważne jest usprawnienie diagnostyki i poprawa dostępu do leczenia pacjentów z chorobami mózgu. Usprawnienie, skrócenie ścieżki pacjentów tak, by mieli szansę na jak najszybsze uzyskanie właściwej diagnozy i leczenia. Zdarza się, że właściwa diagnoza stawiana jest w kolejnym ośrodku, w którym chory przechodzi podobną, powtarzaną, często niepotrzebną już diagnostykę – dodaje ekspertka.

Utrudniony dostęp do specjalistycznej opieki neurologicznej

Dr Błażucka podkreśla, że nie należy „stawiać barier” pacjentom w dostępie do skutecznych terapii.

Jej zdaniem pomóc mogłoby przesuniecie diagnostyki i leczenia chorób przewlekłych z oddziałów do poradni neurologicznych. Oddziały szpitalne zajmują się przecież wszystkim: od stanów nagłych jak udar mózgu do diagnostyki i leczenia migreny, choroby Alzheimera czy Parkinsona.

- Wizyty oraz diagnostyka w poradniach neurologicznych powinny być tak wycenione, by poradnie mogły przejąć ciężar diagnostyki. Konieczne jest powołanie ośrodków referencyjnych dla leczenia chorób rzadkich, a większość pacjentów z chorobami rzadkimi to pacjenci neurologiczni – mówi dr Błażucka.

Brak kadr i profilaktyki

Neurologia nie należy do najpopularniejszych specjalizacji.

Neurologów w Polsce jest ok 4000. Przeciętny lekarz tej specjalizacji ma 55 lat, a 1/3 wciąż pracujących jest wieku emerytalnym.

Polska cierpi na ewidentny niedobór kadr neurologicznych, zwłaszcza w oddziałach szpitalnych w wielu regionach kraju, które z tego powodu są zamykane.

Jak więc zapewnić odpowiednią zastępowalność kadr i zapobiec odpływowi neurologów z systemu publicznej ochrony zdrowia? Neurologia od lipca 2023 r. zaliczana jest do dziedzin priorytetowych. Czy to zwiększy zainteresowanie młodych lekarzy tą dziedziną?

- Neurolodzy są jedną z grup o największym narażeniu na stres zawodowy i wypalenie. „Winna” jest konieczność walki z czasem. Kwintesencją diagnostyki i leczenia udarów jest powiedzenie „czas to mózg”.

W dodatku w społeczeństwo ma niewielką wiedzę, czym zajmuje się neurologia. Dla przeciętnego Polaka neurologia równa się udar. Fakt, że neurolog leczy wszystkie choroby mózgu nie jest oczywisty – mówi dr Anna Błażucka.

Neurologia to specjalizacja lekarska bardzo szeroka. Oprócz chorób mózgu, są choroby rdzenia kręgowego, nerwów obwodowych, złącza nerwowo-mięśniowego i mięśni o różnej etiologii. Są udary, nowotwory, choroby infekcyjne, autoimmunologiczne, neurodegeneracyjne.

– Neurologia jest specjalizacją bardzo trudną i bardzo rozległą i nie przynosi takich profitów jak wiele innych specjalizacji. Przez wiele lat mówiło się, że neurolodzy coraz lepiej potrafią diagnozować chorych, ale nie mają ich czym leczyć. Dziś sytuacja jest inna, mamy leki na wiele chorób. Obecnie w neurologii prowadzonych jest 17 programów lekowych, ale nadal dla wielu chorych barierą jest cena leku – podkreśla dr Błażucka.

Ekspertka podkreśla, że aby zmniejszyć ryzyko zachorowania na choroby neurologiczne, konieczna jest profilaktyka. Na przykład rozwój chorób otępiennych w aż 45 proc. jest zależny od potencjalnie modyfikowalnych czynników ryzyka związanych ze stylem życia.

Profilaktyka neurologiczna to:

  • zdrowy sen,
  • zapobieganie izolacji społecznej,
  • zapobieganie urazom,
  • zdrowa dieta,
  • aktywność fizyczna,
  • niski poziom cholesterolu.

Czytaj też:
Liczy się każda minuta. Prof. Karaszewski: Udar krwotoczny leczy się inaczej