Panie Ministrze, mamy już długo oczekiwany projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej. Co ona zmieni przede wszystkim dla pacjentów? Czy będzie łatwiej o udostępnianie nowych terapii?
Oczywiście; bardzo istotnym elementem nowelizacji, o czym zawsze rozmawialiśmy z organizacjami pacjentów, jest możliwość szybszego wprowadzania zmian w programach lekowych i aktualizacji programów lekowych, np. po kongresach naukowych i po publikacji nowych standardów leczenia. To bardzo ważny element nowelizacji, ponieważ zdecydowanie łatwiej i częściej będziemy dokonywać takich zmian i aktualizacji programów lekowych
Druga ważna rzecz to umocowanie w ustawie zespołów koordynacyjnych (w ramach programów lekowych – przyp. red.). Te zespoły robią bardzo wiele dobrych rzeczy, teraz dodatkowo dodaliśmy dla nich nowe zadania w nowych zakresach: będą podsumowywać co roku efektywność leczenia, a także wskazywać, w którym kierunku programy powinny ewaluować, i powinny też analizować dane, które są zbierane w ramach systemu monitorowania programów terapeutycznych (SMPT).
Ważna zmiana dotyczy wskazań dla leków zgeneryzowanych; ministerstwo będzie mogło, wspólnie z konsultantami i towarzystwami naukowymi, w przypadkach najbardziej istotnych wskazań klinicznych samodzielnie przeprowadzić z AOTMiT analizę i wnioskować do firm o złożenie wniosku o refundację nowych terapii, by odciążyć kosztowo producentów leków generycznych i zwolnić ich z konieczności napisania wniosków. Na pewno po tych zmianach pacjenci będą mieli większy dostęp do terapii w tym zakresie.
Większy będzie wpływ ministerstwa i ekspertów na kształt programów lekowych?
Tak. Często też widzimy, że niektóre drobne wskazania w ramach Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych, mają istotne wskazania kliniczne. Dlatego te leki powinniśmy przenosić do programów lekowych, gdyż wówczas wskazania będą jednolite dla całego kraju. Każdy lekarz będzie miał świadomość, co przysługuje pacjentowi i że za leczenie w danym wskazaniu (szpital) będzie miał zapłacone. Te istotne terapie powinny wychodzić z finansowania w ramach RDTL, który powinien być przeznaczony dla wyjątkowych, niestandardowych sytuacji pacjentów, jako ostatnia linia leczenia.
Polskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej ogłasza listy TOP 10 w onkologii (typując terapie, które powinny być w pierwszej kolejności refundowane w onkologii). Czy podejmując decyzje refundacyjne, kieruje się Pan również tymi wskazaniami ekspertów?
Zawsze je analizujemy, jest to istotny element. Większość terapii z tego rankingu jest przyjmowana w ciągu roku-dwóch; gdyż jeśli te terapie są przez naszych ekspertów uznane za kluczowe, to ma to wpływ na nasze decyzje refundacyjne. Również firmy powołują się na to zestawienie.
Lista TOP 2023 ma więc szansę w najbliższym czasie na realizację?
Oczywiście, cały czas, systematycznie, staramy się udostępniać nowe opcje, jednak wiadomo, że nie da się wszystkiego zrobić od razu.