Agencja Badań Medycznych rozpoczęła realizację badania z użyciem testu diagnozującego endometriozę. Mówiono o tym podczas środowej konferencji ABM i Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu inaugurującej „Badanie porównawcze oceniające zastosowanie nieinwazyjnego testu EndoRNA w rozpoznaniu endometriozy względem laparoskopii”.
Dolegliwości bólowe nie pozwalają kobietom na normalną aktywność
Występowanie i objawy endometriozy nie są bardzo charakterystyczne. Powodują, że pacjentka boryka się z nią przez wiele lat, wielu lekarzy nieodpowiednio ją diagnozuje i w konsekwencji – nie leczy.
Objawy obejmują:
- czasowo nasilające się bóle ostre pojawiające się w okresie okołomenstruacyjnym,
- obfite i nieregularne krwawienia miesiączkowe,
- bolesne jajeczkowanie,
- dyspareunię,
- ból chroniczny w obszarze narządów miednicy mniejszej,
- ból zlokalizowany w okolicy krzyżowej
- kręgosłupa,
- ból jelit i bolesne defekacje w czasie miesiączki,
- ból w okolicy układu moczowego i bolesne wydalanie moczu, szczególnie w okresie menstruacji,
- zaparcia lub biegunki,
- przewlekłe zmęczenie
- niepłodność.
U niektórych kobiet nie ma żadnych objawów, ale jest to 25 proc. chorujących.
Endometrioza jest schorzeniem występującym u ok. 6 – 10 proc. kobiet w wieku 15 – 49 lat. Najczęściej rozpoznawane jest u kobiet w wieku 25 – 35 lat. Mechanizm powstawania endometriozy jest niejasny. Podstawowym problemem jest późna rozpoznawalność endometriozy, średnio po 6-8 latach dolegliwości bólowych, które wyłączają kobiety z normalnego funkcjonowania w społeczeństwie i z aktywności zawodowej. Ponadto endometrioza może być również przyczyną obniżonej płodności.
Szacuje się, że około 50 proc. wszystkich przypadków niepłodności kobiecej jest spowodowane przez endometriozę. – Bez leczenia, w ciążę zachodzi tylko 50 proc. pacjentek z łagodną endometriozą, ale już tylko 25 proc. z endometriozą o średnim nasileniu i kilka procent kobiet z ciężką endometriozą – mówiła prof. zw. dr hab. Ewa Wender – Ożegowska, główna badacz w projekcie.
Endometrioza jest chorobą podstępną, manifestującą się pod wieloma postaciami. Dlatego właśnie należy wcześnie zgłosić się do lekarza, aby mógł ją odpowiednio zdiagnozować i włączyć prawidłowe, odpowiednie dla każdej pacjentki leczenie – podkreślała.
Aby odpowiednio dostosować leczenie do pacjentek, należy najpierw je zdiagnozować. – Wierzymy, że proponowane badanie przyspieszy diagnostykę, obniży koszty, a co najważniejsze – zmniejszy konieczność obciążenia pacjentek operacją, a test pozwoli rozpoznać endometriozę w warunkach ambulatoryjnych – podkreślała prof. Wender – Ożegowska.
Nowoczesny bezinwazyjny test EndoRNA
Badanie z użyciem nowoczesnego, praktycznie bezinwazyjnego testu EndoRNA diagnozującego endometriozę prowadzone będzie w Poznaniu, Łodzi, Rzeszowie, Lublinie, Wrocławiu, Opolu, Gdyni, Katowicach, Krakowie, Toruniu i Warszawie.
Aktualnie brak jest refundowanych, łatwo dostępnych metod o wysokiej czułości i swoistości w rozpoznaniu endometriozy, które można by było zastosować ambulatoryjnie. Eksperyment badawczy ma na celu ocenę swoistości i czułości oraz wykazanie przydatności zastosowania testu EndoRNA w porównaniu do zabiegu laparoskopii w wykrywaniu endometriozy już we wczesnych stadiach. Ma to usprawnić proces diagnostyki endometriozy.
Endometrioza – choroba bardzo trudna do zdiagnozowania
– Endometrioza rozwija się niezauważona przez wiele lat. Dotyczy kobiet w każdym wieku. Atakuje nawet 10 proc. populacji. Jeśli chcemy, aby była wykrywana jak najszybciej, musimy mieć do dyspozycji narzędzia działające szybko i powszechnie dostępne, tak by diagnostyka endometriozy była dostępna u każdego ginekologa. Kluczowe jest, by pokonać chorobę, zanim rozprzestrzeni się w organizmie. Dzięki badaniu zastosowania testu endoRNA jesteśmy o krok bliżej od realizacji tej misji – mówiła Lucyna Jaworska – Wojtas, prezes fundacji „Pokonać Endometriozę”.
Endometrioza jest chorobą, która mimo postępu w medycynie jest bardzo trudna w diagnostyce. – Mam nadzieję, że dzięki realizacji badania własnego Agencji Badań Medycznych uda nam się rozwiązać to wielkie wyzwanie diagnostyczne i pomóc pacjentkom w Polsce, a być może na całym świecie. Mamy nadzieję, że będzie to także informacja, czy tego typu testy oparte o diagnostykę molekularną powinny być w systemie opieki zdrowotnej refundowane – stwierdził prof. dr hab. n. med. Wojciech Fendler, prezes Agencji Badań Medycznych.