Zespoły transplantacyjne dwóch szpitali klinicznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego: Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu oraz Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego im. Andrzeja Mielęckiego w Katowicach przeprowadziły drugie w historii polskiej medycyny jednoczasowe przeszczepienie płuc i wątroby. Zabieg, wykonany w połowie maja w SCCS, zakończył się sukcesem. Po miesiącu od operacji pacjent opuści szpital – informuje na swojej stronie ŚUM.
Drugi polski pacjent w historii
Drugim pacjentem w Polsce, u którego wykonano równoczasową transplantację płuc i wątroby, jest 47-letni pan Mariusz. Pacjent jest pod opieką lekarzy z Zabrza od pięciu lat. Na listę oczekujących na transplantacje został wpisany pod koniec 2023 r. z uwagi na tętnicze nadciśnienie płucne oraz marskość wątroby. Zespoły transplantacyjne z Zabrza i Katowic zdecydowały się zakwalifikować mężczyznę do równoczasowego przeszczepienia obu niewydolnych narządów.
– Taka operacja jest zawsze wyzwaniem dla zespołów, nie mówiąc już o wyzwaniu dla pacjenta, który musi być bardzo wystraszony przed operacją. To było przeszczepienie wątroby i płuc ze szczególnego wskazania. Przyczyną było pierwotne nadciśnienie płucne, które generalnie jest przeciwskazaniem do przeszczepienia wątroby. Jeżeli jest to jednak łączony przeszczep, kiedy likwidujemy również nadciśnienie płucne, wtedy jest jedyna szansa na powrót do zdrowia dla pacjenta – mówi prof. dr hab. Robert Król z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego im. Andrzeja Mielęckiego w Katowicach, który kierował zespołem przeszczepiającym wątrobę.
– Dwa narządy, które spełniały wszystkie kryteria medyczne, udało się znaleźć dla pana Mariusza po 18 miesiącach od momentu wpisania na listę oczekujących – dodaje mgr Bogumiła Król, kierująca Biurem Koordynacji Transplantacji w SCCS.
Operacja trwała 20 godzin
Operację przeprowadzono w połowie maja w Zabrzu. Trwała blisko 20 godzin, a tylko w część chirurgiczną zaangażowanych było około 30 osób. W pierwszym etapie zespół specjalistów z Katowic przeszczepił pacjentowi wątrobę, następnie zabrzański zespół płuca.
– Zabieg był ogromnym wyzwaniem dla całego zespołu z uwagi na stan kliniczny pacjenta. Mieliśmy do czynienia z niewydolnością wielu narządów: płuc, wątroby oraz serca. Zabieg był możliwy dzięki profesjonalnej współpracy międzyośrodkowej – wyjaśnia Anna Pióro-Lewandowska, anestezjolog z SCCS w Zabrzu.
Pacjent po miesięcznej rehabilitacji może już wrócić do domu. – Czuję się bardzo dobrze. Z każdym dniem jest coraz lepiej. Trzeba teraz odpoczywać i rehabilitować, aby dojść do jak najlepszej formy – mówi pan Mariusz.
Równoczasowe przeszczepienie płuc i wątroby to niezwykle rzadko wykonywane transplantacje, rocznie na świecie wykonuje się kilka takich zabiegów – głównie w Stanach Zjednoczonych i Niemczech. W Polsce poprzednie, udane równoczasowe przeszczepienie płuc i wątroby wykonali w 2019 r. również lekarze z Zabrza i Katowic. Wówczas pacjentem był nastolatek chorujący na mukowiscydozę.
– Dla nas istotne jest, aby pacjenci wiedzieli, że takie skomplikowane zabiegi wykonuje się również w Polsce. W tym składzie wykonaliśmy już dwie równoczasowe transplantacje i myślę, że kolejne wyzwania przed nami – mówi dr Maciej Urlik, transplantolog kierujący programem transplantacji płuc w SCCS.
Kto brał udział w operacji?
ŚUM wymienia wszystkich specjalistów, jacy brali udział w operacji:
- Zespoły pobierające: Piotr Pasek, Anna Matelska, Zuzanna Korbecka, Natalia Buła, Agnieszka Orłowska, Michalina Radecka, Rafał Zaisz, Andrzej Witkowski, Bogusław Dubowski.
- Zespół transplantacji wątroby: Robert Król, Wojciech Wystrychowski, Tomasz Jędrychowski, Albert Szwed, Marzena Molin, Anna Sołtys, Bożena Eksner.
- Zespół transplantacyjny płuc: Tomasz Stącel, Igor Gumienny, Maciej Urlik, Anna Pióro-Lewandowska, Anna Budzich, Anżeła Woźniak, Robert Goławski, Grażyna Skwirut, Arkadiusz Gilarski, Olga Grobosz-Skowrońska, Anna Doniec, Bartłomiej Plaskowski.
- Koordynacja: Krzysztof Tkocz, Sylwia Sekta.
Czytaj też:
Rekordowa liczba przeszczepień u najmłodszych pacjentów. Historyczny wynikCzytaj też:
Mija 39 lat od przełomu w polskiej medycynie. Religa: Przestaliśmy być zaściankiem