Z systemu ochrony zdrowia psychicznego ma "zniknąć" 1 miliard 200 milionów złotych – to środki, które w tym roku finansowały działanie i rozwój centrów zdrowia psychicznego. Skala cięć jest ogromna:
- to koszt całościowej opieki dla ok. 7 mln osób,
- równowartość rocznego budżetu 15 średnich szpitali psychiatrycznych (300 łóżek),
- kwota, za którą można byłoby sfinansować 32 tys. porad psychologicznych dziennie przez rok.
Eksperci alarmują, że system potrzebuje dodatkowych 2 miliardów złotych, by poprawić jakość i dostępność pomocy psychicznej – nie mniej pieniędzy niż obecnie. Już teraz finansowanie psychiatrii w Polsce jest znacząco niższe od średniej europejskiej.
Polska poniżej europejskich standardów
Środowiska pacjentów i lekarzy od lat apelują o zwiększenie nakładów na zdrowie psychiczne. Obecnie Polska przeznacza na ten cel poniżej 4 proc. budżetu ochrony zdrowia. Średnia europejska wynosi 7 proc. W Wielkiej Brytanii to aż 11 proc., a w Niemczech ponad 10 proc.
Jak podkreślają eksperci, brak środków oznacza zahamowanie reformy, której celem było stopniowe odejście od przestarzałego, szpitalnego modelu opieki psychiatrycznej i rozwój psychiatrii środowiskowej – szybkiej, bliskiej pacjentowi i skuteczniejszej.
Czytaj też:
„Nie chcę murów, chcę człowieka”. O tym, co naprawdę leczy w psychiatrii środowiskowej
Reforma, która może stanąć w miejscu
Od kilku lat w Polsce działa 117 centrów zdrowia psychicznego, które mają wspierać osoby w kryzysie w ich lokalnym środowisku — bez konieczności długich hospitalizacji. W ramach reformy powstają zespoły środowiskowe, zatrudniono nowych specjalistów, m. in. asystentów zdrowienia i terapeutów środowiskowych, wcześniej nieobecnych w systemie. Centra te mają być podstawą nowoczesnego systemu, ale bez stabilnego finansowania ich rozwój może zostać zahamowany.
Jak podkreśla Katarzyna Szczerbowska, rzecznik prasowa Kongresu Zdrowia Psychicznego – „System ochrony zdrowia psychicznego był przez dekady zaniedbywany. Reforma wymaga doskonalenia i rozszerzania, a nie cofania się o krok”.
Nadzwyczajny Kongres Zdrowia Psychicznego
W odpowiedzi na zapowiadane cięcia środowisko pacjentów, lekarzy, psychologów i pielęgniarek organizuje 9 października w Warszawskim Domu Technika NOT, przy ul. Czackiego 3/5 Nadzwyczajny Kongres Zdrowia Psychicznego. Rozpocznie się o godz. 11.00. Początek marszu – o godz. 13.30.
Rejestracja mediów i szczegóły dostępne są na stronie kongreszp.org.pl
Celem Kongresu jest apel do rządu o utrzymanie i zwiększenie finansowania reformy oraz zapewnienie ciągłości opieki dla pacjentów.
Co czwarta osoba dotknięta tym problemem
W Polsce co czwarta osoba doświadcza lub doświadczy kryzysu psychicznego. To mogą być zaburzenia depresyjne, lękowe, kryzysy wywołane stratą, chorobą, traumą czy przeciążeniem. Pandemia COVID-19, wojna w Ukrainie i pogarszająca się sytuacja finansowa dodatkowo zwiększyły skalę problemu.
Niewystarczające wsparcie psychiczne ma również wpływ na zdrowie fizyczne – zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, onkologicznych i zaburzeń psychosomatycznych. Eksperci podkreślają, że nie ma zdrowia bez zdrowia psychicznego.
Współpraca międzysektorowa konieczna
System opieki psychiatrycznej wymaga działań nie tylko Ministerstwa Zdrowia, ale również Ministerstwa Edukacji, Pracy, Finansów i Sprawiedliwości. Skuteczna pomoc to nie tylko leczenie objawów, ale także wzmacnianie zasobów pacjenta i jego więzi społecznych. Dlatego w proces zaangażowani są nie tylko psychiatrzy, ale też psychologowie, pielęgniarki, terapeuci środowiskowi, pracownicy socjalni, prawnicy czy specjaliści uzależnień.
Czytaj też:
Psychiatria straci miliard złotych? Lekarze ostrzegają: pacjenci zapłacą zdrowiem
Apel środowiska
Organizatorzy Kongresu domagają się:
- przeznaczenia co najmniej 6 proc. budżetu ochrony zdrowia na psychiatrię,
- kontynuacji reformy centrów zdrowia psychicznego dla dorosłych i dzieci,
- rozszerzenia specjalistycznych usług (np. dla osób z podwójną diagnozą, zaburzeniami odżywiania, ADHD czy depresją poporodową),
- stworzenia stabilnych ram legislacyjnych i finansowych.
Reforma psychiatrii środowiskowej była wzorowana na rozwiązaniach stosowanych w wielu krajach UE. Jak podkreślają pacjenci i lekarze, to jedyna realna droga, by zapewnić skuteczną, godną i dostępną pomoc.