Szef Krajowych Producentów Leków: 87 pacjentów na 100 nie dostanie w Polsce refundowanego leku

Szef Krajowych Producentów Leków: 87 pacjentów na 100 nie dostanie w Polsce refundowanego leku

Dodano: 
Od lewej: Adam Jarubas, przewodniczący komisji SANT, Iuliu Winkler, wiceprzewodniczący komisji INTA, Elisabeth Stampa, wiceprezydent Medicines for Europe, Marco Farinelli, EFPIA, Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków
Od lewej: Adam Jarubas, przewodniczący komisji SANT, Iuliu Winkler, wiceprzewodniczący komisji INTA, Elisabeth Stampa, wiceprezydent Medicines for Europe, Marco Farinelli, EFPIA, Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków 
Polska musi zapewnić bezpieczeństwo lekowe swoim obywatelom. Może stać się też hubem produkcyjnym dla krajów bałtyckich i Europy Środkowo-Wschodniej oraz stacjonujących u nas wojsk sojuszniczych NATO – mówił w Parlamencie Europejskim Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.

29 stycznia w Parlamencie Europejskim odbyło się wysłuchanie na temat „nadmiernego polegania na imporcie farmaceutycznych składników czynnych” (API). Podczas posiedzenia Komisji Zdrowia Publicznego (SANT) rozmawiano o uzależnieniu Unii Europejskiej od dostaw substancji czynnych z Azji, co doprowadziło do częściowej utraty zdolności ich samodzielnego wytwarzania. To potencjalne zagrożenie dla zdrowia publicznego w państwach członkowskich.

Adam Jarubas, przewodniczący Komisji Zdrowia Publicznego (SANT), zaznaczył, że konieczne jest stworzenie kompleksowych mechanizmów zwiększenia produkcji substancji farmaceutycznych i leków. Mają one zostać zawarte w Akcie o Lekach Krytycznych, którego założenia mają pojawić się w lutym br.

Europa uzależniona od leków z Azji

Krzysztof Kopeć, prezes PZPPF – Krajowi Producenci Leków poinformował, że Polska (niegdyś potentat w produkcji leków w bloku państw socjalistycznych) dziś zależna jest od importu spoza Europy. Z około 4,5 tys. leków refundowanych tylko 605 jest wytwarzanych w Polsce, co stanowi zaledwie 13%, a 37 z substancji produkowanych w Polsce, co oznacza, że w razie blokady dostaw leków z zagranicy aż 87 pacjentów na 100 nie dostanie swojego refundowanego leku w aptece.

Uzależnienie od Azji w ciągu 20 ostatnich lat podwoiło się. W 2000 r. odsetek nowych certyfikatów umożliwiających producentom Azjatyckim sprzedaż leków na rynku europejskim wynosił 31%, a w 2020 r. prawie 65%. Tymczasem zapotrzebowanie na leki będzie rosło ze względu na starzenie się społeczeństwa.

– Z danych wynika, że odsetek osób korzystających z leków w wieku 30 lat wynosi 25%, natomiast powyżej 65 lat 8 %. Trzeba też pamiętać, że tylko w pierwszym miesiącu wojny rosyjsko-ukraińskiej przyjechało do Polski 3 mln uchodźców z Ukrainy. Obecnie mieszka ich około 1,5 mln – wyliczał Krzysztof Kopeć.

Produkcja w Europie większości farmaceutyków z europejskiej Listy Leków Krytycznych jest nieopłacalna. W Polsce ciągły spadek cen leków jest właściwością systemu refundacji. I z każdym kolejnym obwieszczeniem przeciętne ceny zmniejszają się o 0,2%. W efekcie średnie ceny leków w kanale aptecznym w Polsce należą do najniższych w UE.

Tymczasem koszty produkcji rosną poprzez wzrost cen energii, surowców. Wzrost wydatków wiąże się też z w wdrażaniem „zielonego” oraz „niebieskiego ładu”. Dla przykładu, koszty tzw. dyrektywy ściekowej dla sektora farmaceutycznego w UE wahają się od 5 mld do 11 mld euro rocznie. Wpływ na polską branżę farmaceutyczną oszacowano na ok. 150,5 mln euro rocznie.

– Na szczęście, polski rząd i polscy posłowie do Parlamentu Europejskiego mają świadomość, że dostęp do leków jest elementem odporności państwa kluczowej w doktrynie odstraszania NATO i że braki leków mogą powodować równie dotkliwe straty jak atak militarny. Produkcja leków jest częścią infrastruktury krytycznej państwa, a Polska chce stać się hubem produkcji dla krajów bałtyckich i Europy Środkowo-Wschodniej. Dlatego powstała krajowa lista leków krytycznych – powiedział Krzysztof Kopeć

Niestety, tylko 25% leków z tej krajowej listy, czyli 74 – jest produkowanych w Polsce.

Potrzebne wsparcie dla sektora farmaceutycznego

– Mamy nadzieję, że Akt o Lekach krytycznych może to zmienić. Potrzebne jest bezpośrednie wsparcie sektora farmaceutycznego w postaci grantów na nakłady inwestycyjne, tj. fabryki, maszyny, linie produkcyjne. Akt o Lekach Krytycznych i fundusze wsparcia nie powinny podlegać ogólnym zasadom pomocy publicznej i wyłączeń regionalnych – wskazał prezes Krajowych Producentów Leków.

– Ważne jest też, aby ustalanie ceny i gwarancji zbytu leków krytycznych odbywało się na etapie projektowania inwestycji. Trudno bowiem przekonać przedsiębiorców, aby inwestowali w produkcję czegoś, co można taniej sprowadzić z Azji. Konieczna jest szybka ścieżka rejestracyjna i refundacyjna, aby takie leki mogły zdobywać rynek. Wsparcie w ramach środków rozwojowych UE powinno być nakierowane na projekty, których efektem jest wzrost produkcji leków w UE – dodał Krzysztof Kopeć.

Czytaj też:
Prezes Krajowych Producentów Leków: W takiej sytuacji zapasy leków wystarczą nam na trzy miesiące