Alarmujący wzrost zachorowań na cukrzycę. Sprawdź, jeśli chorowałeś na COVID-19

Alarmujący wzrost zachorowań na cukrzycę. Sprawdź, jeśli chorowałeś na COVID-19

Dodano: 
Badanie poziomu glukozy
Badanie poziomu glukozy Źródło: Shutterstock / adriaticfoto
Lockdown i mniejsza aktywność fizyczna w czasie pandemii COVID-19 przyczyniły się do tego, że co drugi Polak przytył nawet 5 kg. – Jednak nie tylko otyłość, ale również zakażenie koronawirusem i ciężki przebieg choroby mógł wywołać cukrzycę – mówi prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz, diabetolog.

Katarzyna Pinkosz: Pojawia się coraz więcej publikacji, dowodzących, że mamy pocovidowy wzrost zachorowań na cukrzycę.

Prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz: Ciężki przebieg COVID-19 zagraża życiu, może powodować m.in. ostrą hiperglikemię (wysokie stężenie glukozy we krwi). Dodatkowo, podaje się wtedy glikokortykosterydy – leki, które mogą wywołać cukrzycę. Jeśli na COVID-19 zachorowała osoba, która była w grupie ryzyka, to może u niej ujawnić się cukrzyca typu 2, a prawdopodobieństwo rośnie wówczas nawet aż 40-krotnie.

Jakie osoby są w tej grupie ryzyka?

Czynnikami ryzyka cukrzycy typu 2 jest m.in. otyłość, zwłaszcza brzuszna, wiek powyżej 45 lat, nadciśnienie tętnicze, hiperlipidemia, choroba sercowo-naczyniowa, cukrzyca ciążowa, zespół policystycznych jajników. W czasie pandemii u wielu osób doszło do bardzo znaczącego przyrostu masy ciała, co wynikało m.in. z lockdownu, mniejszej aktywności fizycznej. Również samo zachorowanie na COVID-19 często powoduje osłabienie i zmniejszenie aktywności fizycznej na pewien czas, co sprzyja przyrostowi masy ciała.

Czytaj też:
Otyłość trzeba leczyć. Dlaczego jedni łatwo tyją, a inni nie?

Każdy kto przechorował COVID, powinien sprawdzić, czy nie ma cukrzycy?

Osoby, które są po 45. roku życia, powinny raz na trzy lata sprawdzić stężenie glukozy we krwi (jeśli mają inne czynniki ryzyka, to nawet częściej). Na pewno takie badanie warto zrobić po ciężkim przebiegu COVID-19.

Pediatrzy alarmują, że jest również wzrost zachorowań na cukrzycę typu 1, która jest chorobą niezależną od otyłości i atakuje raczej młodsze osoby, często dzieci. Jaka jest tego przyczyna?

W przypadku cukrzycy typu 1 istnieje predyspozycja genetyczna do zachorowania, jednak, żeby do niego doszło, zawsze musi zaistnieć pewien czynnik wywołujący autoagresję. Mogą to być wirusy, jednym z nich jest SARS-CoV-2. Na komórkach beta trzustki znajdują się receptory dla wirusa SARS-COV-2. Koronawirus nie niszczy trzustki, powoduje jednak taką zmianę funkcjonowania układu odpornościowego, że komórki, które mają nas bronić, zaczynają niszczyć nasz organizm.

Wzrasta liczba chorych na cukrzycę typu 2, jednak widać również wzrost zachorowań na cukrzycę typu 1, i to nie tylko u dzieci, ale także u osób dorosłych.

Czytaj też:
Wiceminister Miłkowski na debacie Wprost: Opłaca się leczyć choroby, które są pandemiami XXI wieku

Pandemia spowodowała, że epidemia cukrzycy w Polsce będzie jeszcze większa?

Niestety, to prawda: liczba chorych na cukrzycę w Polsce wzrośnie w najbliższym czasie.

Można temu zapobiec?

Nie mamy wpływu na nasze geny. Możemy jednak dbać o naszą odporność i o nasz organizm. Najważniejsze jest zdrowe odżywianie, aktywność fizyczna, zapobieganie otyłości i jej leczenie.

Prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz jest prezesem Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.

Czytaj też:
Co czwarty Polak choruje na otyłość. Prof. Bogdański: „Mamy do czynienia z dramatami”.