Jak się chronić przed legionellozą? Konsultant krajowa: Może pojawić się w każdym miejscu Polski

Jak się chronić przed legionellozą? Konsultant krajowa: Może pojawić się w każdym miejscu Polski

Dodano: 
Zdjęcia rentgenowskie (RTG) klatki piersiowej
Zdjęcia rentgenowskie (RTG) klatki piersiowej Źródło: Fotolia / liukovmaksym
Legionelloza może pojawić się w każdym miejscu Polski. O tym, co zrobić, by uniknąć zachorowania i jak chronić przed innymi chorobami, które mogą powodować groźne zapalenie płuc mówi „Wprost” prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii, kierownik Pracowni Epidemiologii Chorób Zwalczanych Drogą Szczepień w Zakładzie Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB.

Katarzyna Pinkosz, Wprost: Zachorowania na legionellozę są już nie tylko na Podkarpaciu, ale także w Małopolsce, Wielkopolsce. Czy grożą nam w całej Polsce?

Prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz: Legionelloza może pojawić się w każdym miejscu Polski.

Bakteria Legionella stale bytuje w środowisku; lubi zwłaszcza instalacje wodociągowe, kanalizacyjne, klimatyzacyjne, wieże chłodnicze, stawy, fontanny, prysznice. Mieliśmy falę upałów, a ta bakteria bardzo dobrze się czuje w temperaturze 25-50 stopni C., w której doskonale się namnaża.

Dla nas jest szczególnie niebezpieczna, gdy dochodzi do rozpylenia wody zawierającej bakterie, powstaje aerozol, który wdychamy.

Zagrożone są tylko osoby starsze?

Nie. Bakteria jest szczególnie niebezpieczna dla osób starszych, ale także dla osób w każdym wieku, które chorują choroby przewlekłe, mają zaburzoną odporność. U tych osób zakażenie może wywołać ciężkie zapalenie płuc, konieczność stosowania antybiotyków, które nie zawsze okazują się skuteczne. Może pojawić się sepsa.

Warto pamiętać, że okres inkubacji choroby jest różny – może to być od 2 do 10 dni. Jeśli dojdzie do zapalenia płuc, to objawy narastają gwałtownie.

Służby sanitarne chlorują wodę, w wielu miejscach wyłączono fontanny. A co każdy z nas może zrobić, by się nie zarazić?

To zupełnie inna profilaktyka niż w przypadku COVID – osoba chora nie zakaża innych osób. Legionelloza nie przenosi się z jednej osoby na drugą, nawet gdy chory kaszle. Tym niemniej zawsze warto nosić maseczkę w przypadku kontaktu z osobą chorą: może ona być zakażona różnymi patogenami.

Działania profilaktyczne to chlorowanie wody, czyszczenie klimatyzacji, wyłączenie fontann, niekorzystanie z miejsc publicznych, gdzie może dochodzić do rozpylenia aerozolu wodnego. W domu warto pamiętać o prostych zasadach, np. żeby odkręcając kurek w łazience czy w kuchni po dłuższym czasie, gdy nie używamy wody, odczekać 1-2 min., by woda znajdująca się w rurach spłynęła i dopiero potem korzystać z prysznica. Warto też zdezynfekować końcówki kranu czy prysznica środkami zawierającymi chlor.

Lepiej też pić wyłącznie przegotowaną wodę.

Czytaj też:
Epidemiolog o walce z legionellą: Potrzebujemy doktora House'a

Jeśli takie fale upałów będziemy mieć częściej, to oznacza, że ryzyko zakażeń będzie się powtarzać?

Niestety, tak. Legionella jest bakterią powszechnie występującą w środowisku, w sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i w sprzyjających warunkach tzn. w wysokiej temperaturze szczególnie łatwo się namnaża.

Czytaj też:
Nietypowe objawy zakażenia Legionellą. Co powinno wzbudzić niepokój?

Może lepiej, żeby w upał fontanny były wyłączone? Lub trzeba profilaktycznie stosować więcej chloru do wody wodociągowej?

Jeśli chodzi o fontanny, to często dają one choć chwilowy oddech w czasie upałów. Być może w okresie upałów powinny być częściej dezynfekowane. W sytuacji występowania ogniska zachorowań, gdy nie znamy źródła zakażenia, konieczne jest wyłączenie fontann, jak to zostało zrobione w Rzeszowie.

Ponadto stosuje się metodę dezynfekcji sieci wodociągowej za pomocą odpowiedniej dawki chloru, około 20 razy większej niż dawka standardowa stosowana do chlorowania wody. Standardowa dawka chloru wynosi 0,3 miligramy na decymetr sześcienny, natomiast zastosowana w Rzeszowie do płukania sieci wodociągowej wynosiła 6 miligramów na decymetr sześcienny.

Mówimy dużo dziś o legionellozie i zapaleniu płuc, które może wywołać Legionella, ale nie jest to jedyny patogen, który może wywołać poważne zapalenie płuc, mogące skończyć się zgonem.

Tak, i część osób jest bardzo narażona na takie zachorowanie, dlatego warto się przed tym chronić, korzystając ze szczepień. Mówiąc o dorosłych, warto skoncentrować się na kilku chorobach, którym można zapobiec, stosując szczepienia. Jednym z nich jest szczepienie przeciw pneumokokom, bakterii Streptoccocus pneumoniae, która jest bardzo groźna.

Mając oręż w postaci szczepienia, które może uchronić nas przed chorobą i jej powikłaniami, powinny zaszczepić się osoby dorosłe, a zwłaszcza z grup ryzyka.

W grupach ryzyka są osoby powyżej 50. roku życia, a także osoby z chorobami przewlekłymi, bez względu na wiek – nawet 20-30-letnie.

Czytaj też:
Zakażenia bakterią legionella. Unijna dyrektywa nie została wdrożona m.in. w Polsce

Druga ważna szczepionka to szczepionka przeciw grypie. Po zachorowaniu na grypę również zdarzają się poważne powikłania, m.in. w postaci zapalenia płuc, ale także zapalenia mięśnia sercowego, zapalenia nerek, stawów, mogące prowadzić do poważnych powikłań, a nawet zgonu.

W kontekście pandemii COVID-19 pamiętajmy też o zaszczepieniu się przeciw COVID-19. Ta choroba nie zniknęła – wirus SARS-CoV-2 nadal jest obecny, zmienia się, stara się „przechytrzyć” nasz układ immunologiczny.

Nawet w obecnym sezonie wakacyjnym okazało się, że pojawiły się dwa nowe jego subwarianty. Jednocześnie prowadzone są badania dotyczące skuteczności szczepień. Pozytywna jest informacja, że szczepionki, które będą dostępne jesienią, są skuteczne także przeciw nowym wariantom wirusa. Warto już teraz zaplanować szczepienie, by zabezpieczyć siebie, a jednocześnie osoby z najbliższego otoczenia przed groźnymi infekcjami dróg oddechowych.

A nowa szczepionka przeciw RSV dla dorosłych?

Zachorowania spowodowane wirusem RS dotyczą nie tylko małych dzieci – o czym mówimy od lat, gdyż szczególnie w przypadku wcześniaków, noworodków i niemowląt mogą być groźne – ale też osób dorosłych. To wirus niebezpieczny dla osób starszych, zwłaszcza z chorobami współistniejącymi. Dlatego to bardzo dobrze, że pojawia się szczepionka, dzięki której będzie można z tym wirusem skutecznie walczyć.

Często trudno mówić o nowych szczepieniach, podczas gdy wciąż jest problem ze stosowaniem szczepionek, które dobrze znamy, np. przeciw grypie…

To swego rodzaju fenomen, że mając takie doświadczenia i dane dotyczące zachorowań, nadal zbyt rzadko korzystamy z możliwości szczepień, a wydaje się, że to powinno być podstawą, abecadłem naszych zachowań prozdrowotnych.

Przemysł farmaceutyczny rozwija się, powstają nowe preparaty, technologia mRNA jest bardzo obiecująca, wydaje się, że zdominuje produkcję i powstawanie nowych szczepionek. Po zaszczepieniu tylu milionami dawek wiemy już, że te szczepionki są bezpieczne.

Czytaj też:
Legionella w kolejnym województwie. Pacjentka w ciężkim stanie trafiła do szpitala

Cały wywiad dostępny jest w najnowszym wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.