Ta choroba dzień po dniu odbiera życie. „Terapie poza zasięgiem”

Ta choroba dzień po dniu odbiera życie. „Terapie poza zasięgiem”

Dodano: 
Choroba Parkinsona
Choroba Parkinsona Źródło: Shutterstock / PeopleImages.com – Yuri A
Choroba Parkinsona to postępujące schorzenie neurologiczne, które odbiera sprawność, niezależność i godność życia. W Polsce cierpi na nią nawet 100 tysięcy osób, a co roku diagnozuje się kilka tysięcy nowych przypadków. Pacjenci latami czekają na diagnozę, a potem zderzają się z barierami w dostępie do nowoczesnych terapii i rehabilitacji. Parkinson nie zabija od razu – ale krok po kroku zabiera człowieka.

Choroba Parkinsona rozwija się powoli i zdradliwie. Zaczyna się od niepozornego drżenia dłoni, sztywności mięśni, spowolnienia ruchów. Z czasem dochodzi do problemów z chodzeniem, mową, pamięcią.

– Parkinson to choroba, która nie zabija szybko, ale dzień po dniu odbiera życie – mówi Anna, żona chorego od 12 lat. – Patrzysz, jak twój partner traci niezależność, a ty stajesz się opiekunem na pełen etat.

Polska – kraj długiej diagnozy

W Polsce pacjenci na diagnozę czekają średnio kilkanaście miesięcy. Brakuje neurologów, a jeszcze bardziej – specjalistycznych ośrodków. Wielu chorych błądzi od lekarza do lekarza, zanim ktoś powie: „to Parkinson”.

Każdy miesiąc zwłoki oznacza utratę kolejnych funkcji– zaznacza Joanna Bogdanowicz- Antos, Prezes Fundacji Zdrowego Postępu.

Jeszcze gorzej wygląda dostęp do rehabilitacji i fizjoterapii. Tymczasem ruch, ćwiczenia, logopedia czy terapia zajęciowa są równie ważne jak farmakologia. Bez nich choroba postępuje szybciej.

Terapie istnieją, ale poza zasięgiem

Nowoczesne terapie – takie jak podskórne pompy dopaminowe czy głęboka stymulacja mózgu (DBS) – pozwalają wielu pacjentom wrócić do względnej sprawności. Niestety, w Polsce dostęp do nich jest ograniczony. Procedury są skomplikowane, limity – sztywne, a pacjenci często dowiadują się o możliwościach leczenia dopiero w zaawansowanym stadium choroby.

– To dramat, że nowoczesna terapia istnieje, ale pacjenci nie mogą z niej korzystać – mówi Joanna Bogdanowicz-Antos.

Samotni w systemie

Choroba Parkinsona to także wyzwanie dla rodzin. Opiekunowie najczęściej zostają sami – bez wsparcia psychologicznego, bez ulg w pracy, bez systemowej pomocy. Państwo nie widzi ani pacjentów, ani ich bliskich.

Stowarzyszenia pacjentów alarmują, że brakuje narodowej strategii dla chorób neurodegeneracyjnych. Chorzy są rozproszeni, a dostęp do wiedzy i pomocy – przypadkowy.

Pacjenci i ich rodziny są samotni w systemie – mówi Joanna Bogdanowicz- Antos.

Polska na tle Europy

W wielu krajach Europy Zachodniej funkcjonują programy kompleksowej opieki nad pacjentami z chorobą Parkinsona. To zintegrowane centra, gdzie chory ma pod jednym dachem neurologa, fizjoterapeutę, psychologa i logopedę. Efekt? Pacjent dłużej pozostaje samodzielny, a koszty systemowe maleją.

Polska wciąż nie wdrożyła takiego modelu. Zamiast tego mamy rozproszone wizyty, długie kolejki i pacjentów zdanych na własne siły.

Czas na działanie

Choroba Parkinsona to „cicha epidemia” starzejących się społeczeństw. W Polsce liczba chorych będzie rosnąć – a system w obecnym kształcie sobie z tym nie poradzi.

Potrzebna jest:

  • szybsza diagnoza,
  • większa liczba neurologów,
  • lepszy dostęp do rehabilitacji,
  • uproszczenie ścieżek do nowoczesnych terapii,
  • narodowa strategia dla chorób neurodegeneracyjnych.

Źródło: Fundacja Zdrowego Postępu, AbbVie