Nawet 2500 noworodków rocznie z cytomegalią wrodzoną. Polska wciąż bez rutynowych badań

Nawet 2500 noworodków rocznie z cytomegalią wrodzoną. Polska wciąż bez rutynowych badań

Dodano: 
Wirus cytomegalii (CMV) groźny dla dziecka
Wirus cytomegalii (CMV) groźny dla dziecka Źródło: Materiały prasowe / Good One PR
Konsekwencje wrodzonej cytomegalii mogą być niezwykle poważne i obejmują szerokie spektrum zaburzeń – mówi prof. Tadeusz Issat.

Wirus cytomegalii (CMV), powszechnie występujący herpeswirus, stanowi najczęstszą przyczynę wrodzonych infekcji na świecie, przewyższając pod tym względem inne znane patogeny, takie jak wirus różyczki czy toksoplazma gondii. Wirus może zostać przeniesiony z matki na dziecko drogą wertykalną (przezłożyskową), prowadząc do cytomegalii wrodzonej. Szacuje się, że co roku w Polsce dotyka ona około 2,5 tysiąca noworodków, co czyni ją jedną z najczęstszych wrodzonych infekcji wirusowych.

Ciche zagrożenie dla dzieci

Zakażenie CMV u ciężarnych w wielu przypadkach przebiega bezobjawowo, co stanowi istotne utrudnienie w jego wczesnym rozpoznaniu. Gdy objawy występują, są zazwyczaj niespecyficzne i przypominają infekcję wirusową – pojawia się gorączka, osłabienie, bóle mięśni oraz powiększenie węzłów chłonnych. Taki obraz kliniczny sprawia, że zakażenie CMV łatwo przeoczyć. Tymczasem, wczesna diagnoza u matki ma kluczowe znaczenie, ponieważ zwiększa szanse na szybkie i skuteczne działania zapobiegające transmisji wirusa do płodu i potencjalnym negatywnym skutkom zdrowotnym u noworodka.

– Konsekwencje wrodzonej cytomegalii mogą być niezwykle poważne i obejmują szerokie spektrum zaburzeń, od łagodnych i przemijających objawów po trwałe i głębokie niepełnosprawności. Do najczęstszych powikłań należą ubytek słuchu (często postępujący i ujawniający się dopiero w późniejszym dzieciństwie), zaburzenia wzroku, opóźnienie rozwoju psychomotorycznego, małogłowie, zwapnienia wewnątrzczaszkowe, napady padaczkowe oraz mózgowe porażenie dziecięce. W najcięższych przypadkach wrodzona cytomegalia może prowadzić do śmierci noworodka. Ciężki przebieg kliniczny mają infekcje CMV, do których doszło w pierwszym trymestrze ciąży – dotyczą ponad 20 proc. zakażonych dzieci – wyjaśnia dr hab. n. med. prof. IMiD Tadeusz Issat, kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa w Instytucie Matki i Dziecka.

Problem stanowi także niewielka świadomość zagrożenia. W skali Europy tylko 20-40 proc. kobiet w ciąży słyszało o CMV, z czego 10-15 proc. jest świadomych środków zapobiegawczych. Ponadto zidentyfikowano też braki w wiedzy na ten temat u pracowników służby zdrowia.

Standardy diagnostyczne w Polsce – luka w systemie

Zgodnie z obowiązującymi w Polsce standardami opieki okołoporodowej badania w kierunku wirusa cytomegalii nie są obligatoryjnie zalecane kobietom w ciąży. W wytycznych Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników (PTGiP) z 2018 r. dotyczącym postępowania w ciąży fizjologicznej nie ma mowy o rutynowym screeningu CMV. W praktyce klinicznej zdarza się, że lekarze ginekolodzy zlecają wykonanie testów na obecność przeciwciał CMV, jednak często odbywa się to w sposób wybiórczy. Takie podejście prowadzi do opóźnień w stawianiu właściwej diagnozy i potencjalnie ogranicza możliwości wczesnej interwencji terapeutycznej u noworodków z wrodzonym zakażeniem.

– Od lat wiadomo, że pierwotne zakażenie CMV w pierwszym trymestrze ciąży może prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych u dzieci, nawet w przyszłości. Dlatego tak istotne jest, by testy w kierunku CMV stały się elementem standardowej diagnostyki prenatalnej – tłumaczy dr hab. n. med. prof. IMiD Tadeusz Issat, kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa w Instytucie Matki i Dziecka.

Przykłady działań w innych krajach

Jednym z kluczowych problemów związanych z diagnostyką CMV jest brak jednolitych wytycznych w zakresie diagnostyki i profilaktyki pierwotnego zakażenia CMV w czasie ciąży na poziomie Unii Europejskiej. Podejście do diagnostyki CMV w ciąży wykazuje znaczące różnice w zależności od kraju, co ma bezpośredni wpływ na liczbę diagnozowanych przypadków wrodzonej cytomegalii.

Francuska Akademia Medycyny w 2024 r. zarekomendowała wdrożenie badań przesiewowych w I trymestrze ciąży jako elementu standardowej opieki. Z kolei w Niemczech, mimo braku jednoznacznych wytycznych dotyczących diagnostyki w kierunku zakażenia wirusem CMV, placówki w Bawarii zbadały, czy kobietom w czasie ciąży wykonano test przeciw CMV. 597 z 1000 pacjentek (59,7 proc.) nie było diagnozowanych pod tym katem w czasie ciąży. Spośród 403 (40,3 proc.) pacjentek, u których wykonano test CMV, seropozytywność wykryto u 143 (35,5 proc.). 257 z nich (63,8 proc.) było seronegatywnych, podczas gdy 3 (0,74 proc.) miało infekcję pierwotną.

Nowe standardy leczenia

Warto jednak zauważyć, że w polskim środowisku medycznym obserwuje się rosnące zrozumienie potrzeby zmian w podejściu do CMV w ciąży. Przykładem jest pionierski projekt badawczy POL PRENATAL CMV, realizowany w Klinice Ginekologii i Położnictwa Instytutu Matki i Dziecka pod patronatem Ministerstwa Zdrowia. Jest to jedyne w Polsce, a obecnie drugie na świecie badanie kliniczne dotyczące zakażenia wewnątrzmacicznego u ciężarnych z pierwotną infekcją wirusem cytomegalii.

– Obecnie jedyną potwierdzoną w badaniach metodą leczenia zakażenia wirusem CMV jest terapia walacyklowirem. POL PRENATAL CMV to projekt, który ma na celu ocenę nie mniejszej skuteczności i bezpieczeństwa walacyklowiru w dawce 4 g na dobę w porównaniu do dawki 8 g na dobę, w profilaktyce i leczeniu zakażenia CMV u ciężarnych. Udział w badaniu to nie tylko szansa na zdrowie dla kobiet i ich dzieci. Jest to także projekt, który może zmienić system opieki okołoporodowej w Polsce i stać się przyczynkiem do zmiany przepisów oraz wprowadzeniem obligatoryjnego screeningu CMV w Polsce – dodaje dr hab. n. med. prof. IMiD Tadeusz Issat.

W obliczu znaczącej częstości występowania wrodzonej cytomegalii i jej potencjalnie poważnych konsekwencji dla zdrowia dzieci w Polsce istnieje pilna potrzeba wdrożenia zmian w aktualnych standardach opieki okołoporodowej. Kluczowym elementem tych zmian powinno być aktywne podejście do identyfikacji kobiet w grupie ryzyka pierwotnego zakażenia CMV i wdrożenia powszechnej diagnostyki już na wczesnym etapie ciąży.

– Równolegle z ewentualnym wprowadzeniem badań przesiewowych, niezbędne jest zintensyfikowanie działań edukacyjnych skierowanych do kobiet planujących ciążę oraz ciężarnych i ich partnerów. Edukacja powinna obejmować informacje na temat dróg transmisji CMV, podstawowych zasad higieny, które mogą znacząco zmniejszyć ryzyko zakażenia (częste mycie rąk, unikanie dzielenia się jedzeniem i piciem z małymi dziećmi) oraz potencjalnych konsekwencji cytomegalii wrodzonej. Wczesne uświadomienie ryzyka i metod profilaktyki może mieć istotny wpływ na zmniejszenie liczby pierwotnych zakażeń w trakcie ciąży – tłumaczy dr hab. n. med. prof. IMiD Tadeusz Issat.

W Polsce każdego roku nawet 2,5 tysiąca noworodków przychodzi na świat z wrodzonym zakażeniem CMV – często niezdiagnozowanym i nieleczonym. Mimo dostępnych metod przesiewowych, diagnostyka nadal nie została ujęta w standardzie opieki okołoporodowej. To luka systemowa, która wymaga pilnego uzupełnienia. Włączenie badań w kierunku CMV do rutynowej opieki nad ciężarną oraz wdrożenie odpowiednich działań edukacyjnych i terapeutycznych powinno być oczywistym krokiem w kierunku nowoczesnej, odpowiedzialnej medycyny prenatalnej.

Czytaj też:
Instytut Matki i Dziecka: Jak chronić się przed wirusem cytomegalii w ciąży?
Czytaj też:
Odkrywają świat na nowo. Niezwykłe historie nie tylko na papierze

Opracował:
Źródło: Materiały prasowe / Good One PR