Ma to być „usprawnienie zarządzania dostępnością wizyt przez wprowadzenie centralnej e-rejestracji i systemu konsekwencji za nieodwoływanie wizyt”. Czyli tak naprawdę rozwiązanie, które od kilku miesięcy wprowadza Ministerstwo Zdrowia w ramach pilotażu.
Koniec chaosu w rejestracji do lekarza
Jak piszą eksperci zajmujący się sprawami zdrowia w komisji Brzoski, dzisiaj pacjenci muszą dzwonić do wielu placówek medycznych, by znaleźć wolny termin wizyty na NFZ, co powoduje chaos, frustrację i ogromne kolejki.
Dlatego proponują stworzenie centralnego systemu e-rejestracji, który zapewni szybkie i wygodne umawianie wizyt w całej Polsce. Dodatkowo wprowadzimy automatyczne przypomnienia i proste odwoływanie wizyt przez SMS lub e-mail. Dzięki temu kolejki się skrócą, pacjenci szybciej dostaną się do lekarzy, a lekarze unikną pustych przebiegów i marnowania czasu.
Obecna organizacja przyczynia się do rekordowo długich kolejek do lekarzy. Konieczne jest usprawnienie zarządzania dostępnością wizyt przez wprowadzenie centralnej e-rejestracji i systemu konsekwencji za nieodwoływanie wizyt. Takie rozwiązania funkcjonują w sektorze prywatnym, a ich wdrożenie w placówkach NFZ jest wykonalne i uzasadnione.
Przeczytaj także: Krótsze terminy do lekarza coraz bliżej. MZ wprowadza zmiany
Co się wydarzy po wprowadzeniu zmian?
Zespół Brzoski pisze, że wprowadzenie obowiązkowego centralnego systemu rejestracji i ułatwienie odwoływania wizyt pozwoli zwiększyć dostępność świadczeń medycznych oraz poprawić efektywność działania placówek NFZ.
Wymienia dokładnie korzyści, jakie się pojawią po zmianie przepisów:
- Skrócenie czasu oczekiwania na wizytę u lekarza.
- Wzrost komfortu pacjentów w dostępie do świadczeń.
- Poprawa opinii o jakości usług oferowanych przez NFZ.
- Przejrzystszy grafik pracy lekarzy.
- Ograniczenie liczby nieodbytych wizyt.
- Mniej telefonów i obowiązków administracyjnych dla personelu rejestracji.
W szczegółowym opisie zmian czytamy, że wprowadzenie Pakietu Kolejkowego pozwoli lepiej wykorzystać zasoby w ochronie zdrowia, a co za tym idzie – zrealizować więcej za te same pieniądze.
Poziom skomplikowania wdrożenia został oceniony jako średni, natomiast natomiast jeśli chodzi o koszty, to „nie są możliwe do szybkiego oszacowania, ale należy wskazać, że MZ dysponuje ponad miliardem złotych na realizację projektu systemowego w ramach KPO. Jest to kwota z pewnością wystarczająca do sfinansowania odpowiedniego rozwiązania informatycznego”.
Czytaj też:
Wojciech Wiśniewski: Potrzebujemy radykalnych zmian w planowaniu polityki zdrowotnej