Zakończył się program Profilaktyka 40 Plus. Ekspert: Nie znamy jego skuteczności

Zakończył się program Profilaktyka 40 Plus. Ekspert: Nie znamy jego skuteczności

Dodano: 
Badanie lekarskie
Badanie lekarskie 
Miarą oceny programu Profilaktyka 40 Plus powinno być nie to, ile osób się zbadało, ale ile wykryto nieprawidłowości – mówi dyrektor NIZP.

Wraz z końcem kwietnia zakończył się program Profilaktyka 40 Plus. W jego ramach można było wykonać za darmo kilkanaście badań przesiewowych, zbadać m.in. morfologię krwi, ciśnienie tętnicze, stężenie cholesterolu oraz glukozy we krwi, poziom kreatyniny i kwasu moczowego we krwi, wykonać badanie ogólne moczu, krwi utajonej w kale, markerów wątrobowych i PSA (w przypadku mężczyzn).

Osoby, które mają aktywne e-skierowanie (wystawione do 30 kwietnia), mogą je wykorzystać do 31 maja.

W jego miejsce został uruchomiony nowy program Moje Zdrowie, skierowany do osób w wieku 20-65 lat.

Program Profilaktyka 40 Plus. Trudno ocenić jego efekty

O programie Profilaktyka 40 Plus, a także szerzej o profilaktyce rozmawiano podczas niedawnego posiedzenia podkomisji stałej ds. organizacji ochrony zdrowia. Dagmara Korbasińska-Chwedczuk, dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia, powiedziała, że do końca 2024 r. z programu skorzystało ponad 4 mln osób, niektóre z nich więcej niż raz.

Dodała, że obecne działania profilaktyczne MZ koncentrują się na otyłości, aktywności fizycznej i ograniczaniu palenia tytoniu, a profilaktyka jest priorytetem naszej prezydencji w UE.

Pod koniec posiedzenia podkomisji komentarzem podzielił się Bernard Waśko, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego.

„Miarą ewaluacji programów profilaktycznych, takich screeningowych, o którym tutaj byłaby umowa, nie jest to, ile osób podało się takiego badaniu, tylko to, ile wykryto nieprawidłowości u osób bezobjawowych, czyli takich, które nie mają objawów choroby, ale które się zgłosiły” – powiedział.

Zaznaczył, że w ewaluacji, która dotyczy programu 40 Plus, nie ma takich informacji i nie wiadomo, czy je poznamy.

„Wszyscy chwalą ten program. Zgłosiło się 4 mln osób. Czy to jest dużo, czy mało, to jest kwestia oceny” – dodał.

Nowy program ma być inaczej oceniany

„Ale czy my kiedyś będziemy wiedzieli, ile za kilkaset milionów złotych, które wydano na ten program, wykryto wczesnych postaci raka prostaty, bo przecież było tam badanie PSA, czy też wczesnych postaci raka jelita grubego, bo przecież był tam test FIT, czy też hipercholesterolemii, albo cukrzycy, u pacjentów bezobjawowych” – zaznaczył Waśko.

Podkreślił, że to są wskaźniki, które powinno się badać jeżeli chodzi o zdrowie publiczne i ewaluację programów przesiewowych, a nie to, ile programów i badań wykonano, bo one niewiele mówią.

„Mam nadzieję, że ten nowy program Moje Zdrowie będzie tak owskaźnikowany, że będziemy mogli stosować ewaluacje interwałowe i stosownie go zmodyfikować, jeżeli będzie taka potrzeba” – dodał.

„Apeluję o to, żebyśmy w ten sposób mówili o prezydencji i o dobrych praktykach. To są właśnie dobre praktyki” – podkreślił na koniec.

Czytaj też:
Kulejąca profilaktyka zdrowotna w Polsce. Dlaczego tak rzadko kontrolujemy swoje zdrowie?
Czytaj też:
Ile kobiet w Polsce wykonuje mammografię? Jest dużo gorzej niż 10 lat temu

Opracował:
Źródło: Sejm, MZ