„Solidarność” medyków ostrzega rząd: Pieniądze dla pracowników to inwestycja, nie koszt

„Solidarność” medyków ostrzega rząd: Pieniądze dla pracowników to inwestycja, nie koszt

Dodano: 
Szpital
Szpital Źródło: freepik
Przewodnicząca KSOZ NSZZ „Solidarność” Maria Ochman podkreśliła podczas prezydenckiego szczytu zdrowotnego, że utrzymanie publicznego charakteru systemu i stabilnych wynagrodzeń to „gwarancja spokoju społecznego”. Ostrzegła, że medycy „nie są karpiami, które zagłosują za wcześniejszą Wigilią”. Wezwała do rzetelnego dialogu oraz zwiększenia nakładów na zdrowie.

Maria Ochman rozpoczęła swoje wystąpienie, dziękując prezydentowi za podjęte zobowiązania wobec Solidarności: – Zaufanie buduje się na dotrzymywaniu obietnic”. Podkreśliła szczególne znaczenie prezydenckiego sprzeciwu wobec prywatyzacji szpitali oraz deklarację reprezentowania głosu wszystkich pracowników ochrony zdrowia – nie tylko zawodów medycznych, ale także personelu niemedycznego.

Cały zespół szpitala jest niezbędny

Przewodnicząca zwróciła uwagę, że pandemia pokazała wspólną odpowiedzialność wszystkich pracowników: „Pierwsza linia frontu nie dałaby rady bez drugiej”.

Solidarność, jako związek zrzeszający zarówno medyków, jak i pracowników pomocniczych, przedstawiła holistyczne spojrzenie na potrzeby całego systemu.

Ustawa płacowa to „gwarancja spokoju społecznego”

Ochman przypomniała, że ustawa o minimalnym wynagrodzeniu powstawała latami i była efektem odpowiedzialnego kompromisu:

– „To nie my zrujnowaliśmy system. Te pieniądze (...) to inwestycja w pracowników”.

Zdecydowanie sprzeciwiła się próbom podważenia ustaleń płacowych: „My, jako partnerzy społeczni, jesteśmy gotowi do dialogu, ale nie jesteśmy karpiami, które zagłosują za wcześniejszą Wigilią”.

Krytyka wykluczania z dialogu

Przewodnicząca zaznaczyła, że związki nie zostały zaproszone na wcześniejsze spotkania w ministerstwie, co określiła jako niedopuszczalne: „Czegoś takiego podczas swojej pracy związkowej jeszcze nigdy nie doświadczyłam”. Wyraziła wdzięczność za to, że prezydencki szczyt traktuje stronę społeczną poważnie i umożliwia rozmowę wszystkim środowiskom.

System chronicznie niedofinansowany

Ochman przypomniała historyczne błędy, które doprowadziły do obecnego kryzysu finansowania:

  • zbyt niska składka wprowadzona w latach 90.,
  • przekazywanie kolejnych zadań do NFZ bez pieniędzy,
  • rosnące koszty terapii i starzenie się społeczeństwa.

– Nie ma zgody, by Polacy leczyli się tylko generykami. Dlaczego mamy nie korzystać z nowoczesnych metod leczenia? – pytała.

Rehabilitacja, posiłki i lecznictwo uzdrowiskowe

Ochman podkreśliła, że:lecznictwo uzdrowiskowe pozwala prowadzić rehabilitację „dużo taniej niż w szpitalach”,

  • pilotaż dobrych posiłków w szpitalach poprawił sytuację pacjentów i przywrócił kuchnie na oddziały,
  • rosnące samoleczenie i reklamy leków pogarszają stan zdrowia społeczeństwa.

„Jesteśmy gotowi do dialogu, ale też do walki o swoje prawa”

Maria Ochman zadeklarowała otwartość na rozmowy, jednocześnie ostrzegając: – „Dla dialogu alternatywą jest ulica”.

Zaapelowała do prezydenta o dalsze wsparcie środowisk medycznych i wzięcie pod uwagę ich argumentów przy tworzeniu planu naprawczego.

Czytaj też:
Szczyt Zdrowotny u Prezydenta. „Pacjenci nie mogą być zakładnikami polityki”

Źródło: Prezydencki Szczyt Zdrowotny