Dziś – 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dedykowany jest dzieciom zmagającymi się z chorobami onkologicznymi i hematologicznymi.
– To, co na już nam pozwoliło wsparcie Wielkiej Orkiestry, to dojście do wyników leczenia dzieci na poziomie średniej Unii Europejskiej, w leczeniu białaczek powyżej tej średniej. To wynik mrówczej pracy wszystkich ośrodków onkologii i hematologii dziecięcej w kraju i wsparcia Fundacji Lidii i Jurka Owsiaków – podkreśla prof. dr hab. med. Wojciech Młynarski, Kierownik Kliniki Pediatrii, Onkologii i Hematologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Prezes Polskiego Towarzystwa Onkologii i Hematologii Dziecięcej.
Potrzeba bardzo precyzyjnego sprzętu
Czego jeszcze brakuje, by można było jeszcze lepiej, skuteczniej leczyć dzieci w Polsce? Bardzo unikalnego sprzętu do zabiegów operacyjnych. Takich jak chociażby zabiegi neurochirurgiczne.
- Wiemy, że zabieg w tym przypadku jest najważniejszym etapem leczenia, który wpływa na rokowanie pacjenta. Aby precyzyjnie wykonać zabiegu usunięcia guza mózgu, potrzebujemy niezmiernie precyzyjnego sprzętu. Na przykład aparatów do rezonansu magnetycznego. Wydałoby się, że rezonans magnetyczny stoi prawie w każdym szpitalu
– mówi prof. Wojciech Młynarski.
- To, o co prosimy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, to aparaty dające możliwość wykonania badania rezonansu magnetycznego w trakcie zabiegu neurochirurgicznego na bloku operacyjnym. W czasie rzeczywistym w trakcie zabiegu na mózgu pacjenta neurochirurg może wykonać badanie rezonansu magnetycznego i zobaczyć, czy na pewno już wszystko zostało usunięte.
Potrzebne są również roboty do zabiegów w chirurgii onkologicznej oraz systemy detekcji zieleni indocyjaninowej do identyfikacji przerzutów. Takie roboty umożliwiają usunięcie guza nowotworowego, którego klasycznie chirurg własnymi rękami nie jest w stanie usunąć. Na przykład, gdy nowotwór otacza bardzo krytyczne dla życie naczynia krwionośne. Uszkodzenie ich przez chirurga może stać się zagrożeniem dla dziecka. Robot pracuje bardziej precyzyjnie niż człowiek.
Potrzebne są także ultranowoczesne narzędzia, aby jeszcze precyzyjniej wykonywać zabiegi u dzieci z nowotworami narządu ruchu, w tym przede wszystkim z guzami kości.
Na liście potrzeb są też pompy infuzyjne strzykawkowe i wolumetryczne do podaży leków dożylnie.
- Każde dziecko z chorobą nowotworową podpięte jest czasami do dwóch, trzech, a nawet pięciu pomp infuzyjnych w czasie hospitalizacji. My tych pomp używamy bardzo dużo. Te pompy pracują u dzieci 24 godziny na dobę i szybka się zużywają
– podkreśla prof. Wojciech Młynarski. – Kolejny aspekt, który podnosimy, to wsparcie w sprzęt konieczny do badań histopatologicznych. Chcemy dalej poprawiać jakość diagnostyki chorób onkologicznych u dzieci w tym zakresie i tu też potrzebne są kosztowne urządzenia.
W diagnostyce, w chirurgii, neurochirurgii
Środki zebrane w czasie Finału oraz akcji towarzyszących zostaną przeznaczone dla 18 oddziałów szpitalnych, hospicjów, ośrodków neurochirurgii onkologicznej, ośrodków chirurgii onkologicznej oraz zakładów patomorfologii. WOŚP planuje zakupić urządzenia potrzebne w:
– diagnostyce onkologicznej, m. in. urządzenia do mapowania magnetycznego mózgu, rezonanse magnetyczne, aparaty USG;
– chirurgii onkologicznej, m. in. Roboty, zestawy laparoskopowe, roboty do chirurgii onkologicznej, cystoskopy, aspiratory ultradźwiękowe i mobilne aparaty RTG cyfrowe;
– neurochirurgii, m. in. egzoskopy neurochirurgiczne, koagulacja dwubiegunowa;
– patomorfologii, m. in. aparaty do śródoperacyjnej tomografii, procesory tkankowe, skanery do preparatów histopatologicznych;
– hospicjach, m. in. koncentratory tlenu, materace przeciwodleżynowe.
i wiele wiele innych.