Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, a także ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym. Ta pierwsza dotyczy podwyższenia opłaty cukrowej, druga podniesieniu akcyzy na alkohol.
Prozdrowotne ustawy
Ustawy zaproponowane przez Ministerstwo Finansów zostały przez resort określone jako prozdrowotne. Pierwsza zakładała podniesienie od 1 stycznia 2026 r. stawek akcyzy na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane i wyroby pośrednie o 15 proc. w stosunku do stawek z 2025 r. zamiast wcześniej zaplanowanego wzrostu o 5 proc. W styczniu 2027 r. akcyza miała wzrosnąć o 10 proc. Zdaniem rządu wyższe ceny miały ograniczyć konsumpcję alkoholu i zmniejszyć koszty społeczne i zdrowotne związane z jego nadużywaniem.
„Zgodnie z danymi Eurostatu, ceny konsumpcyjne napojów alkoholowych w Polsce są na zdecydowanie niższym poziomie niż w większości państw UE. Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (KCPU) ocenia łączne koszty społeczno-ekonomiczne wynikające ze spożywania alkoholu w Polsce na 93,3 mld zł. Koszty te dotyczą obciążeń kilku systemów: zdrowotnego, egzekwowania prawa, w tym wymiaru sprawiedliwości, ubezpieczeń społecznych czy pomocy społecznej” – podkreślał resort finansów.
Z kolei ustawa podnosząca opłatę cukrową miała „zniechęcić do kupowania słodkich i energetycznych napojów, a tym samym ograniczyć m.in. otyłość i cukrzycę”.
„Obowiązująca wysokość opłaty cukrowej została przyjęta w 2020 r. i znacząco odbiega od aktualnych cen napojów. Tym samym, wysokość opłaty jest niewystarczająca, aby wpływać na zachowania konsumentów. Jednocześnie, coraz więcej napojów w ogóle nie jest obciążonych opłatą cukrową, ze względu na dodatek soku zastosowany w celu uniknięcia opłaty” – argumentowało MF.
"Nie podpiszę ustaw podnoszących podatki"
„Zapowiedziałem, że nie podpiszę ustaw podnoszących podatki dla Polaków. Dlatego nie zgadzam się na podwyżkę podatku cukrowego. Cel tej nowelizacji jest oczywisty – zasypanie ogromnej dziury budżetowej, za którą odpowiada rząd. Po 11 miesiącach mamy ponad 240 mld złotych deficytu. Zamiast uszczelniać system podatkowy, rząd sięga do kieszeni obywateli” – tak prezydent uzasadnił weto w nagraniu opublikowanym na stronie prezydent.pl
„Podatek w wysokości nawet 3,60 zł od dwulitrowego napoju czy soku to realny cios w domowe budżety. To także cios w rolników i sadowników, w polską wieś” – podkreślił Nawrocki.
Odnosząc się do weta w sprawie podwyżki akcyzy, powiedział, nie może zgodzić się na podwyżkę, która jest wprowadzana w pośpiechu bez czasu na przygotowanie się przedsiębiorców i konsumentów.
„Zamiast walczyć z mafiami VAT-owskimi, rząd wybiera najłatwiejszą drogę. Sięga znów po pieniądze Polaków. Gdyby intencje tych podwyżek były rzeczywiście prozdrowotne, znalazłby się w obu prosty zapis, że każda złotówka z dodatkowych wpływów trafia wyłącznie na ochronę zdrowia. Takiego zapisu nie ma” – powiedział prezydent.
Czytaj też:
Ponad 80 proc. młodych Polaków pije alkohol. Kobiety częściej niż mężczyźniCzytaj też:
Cukrzyku, pij mądrze! Sprawdź, jakie napoje wybierać, a których unikać?
