Wicedyrektor Mateusz Oczkowski był jednym z prelegentów tegorocznej konferencji Wizjonerzy Zdrowia Wprost i NewsMed, odebrał nagrodę Wizjoner Zdrowia 2025 w kategorii Zdrowie Publiczne. W rozmowie z NewsMed mówił o kierunkach polityki lekowej, jak również o zbliżające się styczniowej liście refundacyjnej.
Katarzyna Pinkosz: Dużo mówimy o kryzysie finansów publicznych, jeśli chodzi o finanse NFZ. Wszyscy zadają sobie dziś m.in. pytanie, czy nie zabraknie pieniędzy w przyszłym roku na nowe terapie?
Mateusz Oczkowski, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji Ministerstwa Zdrowia: Duże refundacje nowych leków to ostatnie 5-6 lat. Na ostatnim obwieszczeniu, które było w 2025 roku (październikowa lista refundacyjna – przyp. red.) znalazły się 52 nowe terapie. Czy ten trend zmieni siię w najbliższym czasie? Myślę, że nadchodzące obwieszczenie styczniowe nie będzie tak spektakularne jak to wcześniejsze, na pewno jednak pojawią się na nim nowe terapie.
W tej chwili bardziej patrzymy na kosztowo-efektywność, czyli kwestię tego, czy dana terapia jest tańsza niż obecnie refundowana w obrębie tej samej klasy leków, czy ma jakiś „efekt dodany” do tych leków, które aktualnie posiadamy. Jeśli chodzi o większe wyzwania, jakie nas czekają, a które mogą spowodować duży dodatkowy wpływ na budżet – rzędu kilkuset milionów złotych w okresie obowiązywania dwuletniej decyzji refundacyjnej – to prawdopodobnie zostaną odroczone na 2026 rok.
Zawsze staramy się, żeby w drodze negocjacji z podmiotem odpowiedzialnym znaleźć porozumienie, jeśli wiemy, że terapia ma dużą wartość, a problemem jest kwestia ceny. Dlatego kładziemy duży nacisk na instrumenty dzielenia ryzyka. Na pewno w pierwszym kwartale 2026 roku będą nas czekały trudne decyzje do podjęcia, gdy trzeba będzie zadecydować o tych wysoko milionowych terapiach, które są w procesie refundacyjnym.
Cieszy to, że większość dużych luk, jeśli chodzi o terapie – szczególnie w programach lekowych – została zaspokojona i tak naprawdę mówimy dziś o alternatywach leczenia. Onkologia w tym zakresie ma się dobrze, podobnie hematoonkologia. Gorzej jest w przypadku chorób cywilizacyjnych, ale tu widzimy szansę w tzw. czwartej kategorii dostępności, którą procedujemy w nowelizacji ustawy refundacyjnej. Jednak dziś generalnie mamy zupełnie inne wyzwania niż kilka lat temu, kiedy mieliśmy spore braki, jeśli chodzi o najnowsze technologie.
Co jest dziś największym wyzwaniem, jeśli chodzi o refundację leków?
Myślę, że największym wyzwaniem jest wybór populacji do terapii docelowej, która okaże się „świętym Graalem”, czyli zmieni paradygmat leczenia pacjentów. Takie leki pojawiają się, jak choćby nusinersen w SMA, który całkowicie zmienił sposób leczenie. Podobnie trastuzumab, który zmienił chorobę śmiertelną w przewlekłą a dziś jest już lekiem zgeneryzowanym. Nikt by kiedyś nie pomyślał, że ten lek będzie obecny w tak wielu wskazaniach i połączeniach.
Bardzo trudno jest „wyłowić” – spośród leków znajdujących się w badaniach klinicznych – takie terapie, które faktycznie zmienią sposób leczenia. Mówimy o przełomach, ale moim zdaniem to słowo jest nadużywane. Tak naprawdę nie ma wielu przełomowych leków. A to na nich tak naprawdę powinniśmy się skupić.
Coraz śmielej patrzymy też na różne „kanały dostępności” do leków, bo to nie jest tylko refundacja, ale też RDTL, import docelowy, badania kliniczne, Fundusz Medyczny, leczenie za granicą – pacjent powinien wiedzieć, że istnieją takie „ścieżki” dostępu do leczenia. Rolą decydenta jest, żeby te wszystkie „ścieżki” połączyć, jak również ustalić już na samym początku cenę leku – taką samą we wszystkich kanałach dostępności. To jest nasz cel, który chcemy ująć w Polityce Lekowej Państwa.
Wracając do najbliższej listy refundacyjnej: czego możemy się po niej spodziewać?
Na pewno pojawią się nowe terapie onkologiczne – choć być może nie w takim wymiarze, w jakim tego oczekują pacjenci. Pojawią się alternatywy lecznicze w zakresie onkologii, kilka leków na choroby rzadkie.
Nie chcę zdradzić, jakie to będą terapie, ale myślę, że ok. 15-20 nowych terapii może pojawić się na liście refundacyjnej. Pula jest jeszcze niezamknięta, zostało nam jeszcze trochę czasu do 17 grudnia, kiedy będzie ostateczne obwieszczenie refundacyjne.
