Prof. Ptaszyński: Pacjenci wolą wziąć lek na odchudzanie niż się ruszać

Prof. Ptaszyński: Pacjenci wolą wziąć lek na odchudzanie niż się ruszać

Dodano: 
Prof. Paweł Ptaszyński zapewnia, że argumenty przeciwników to demagogia
Prof. Paweł Ptaszyński zapewnia, że argumenty przeciwników to demagogia Źródło: Ars Lumen
Problem z profilaktyką istnieje zarówno po stronie systemu, jak i samych pacjentów, którzy wolą wziąć lek na odchudzanie niż się ruszać – mówi prof. Paweł Ptaszyński

Jednym z największych problemów polskiego systemu ochrony zdrowia jest niedostateczna profilaktyka. Badania wykazują, że 60 proc. Polaków nie wykonuje regularnych badań profilaktycznych, rzadko też testujemy się w kierunku chorób nowotworowych, nie korzystamy z darmowych programów oferowanych przez MZ i NFZ.

Profilaktyka jako inwestycja

Profilaktyka była tematem zakończonego niedawno kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. – Trzeba powiedzieć, że jako Polacy nie szanujemy swojego zdrowia. Trzeba zmienić sposób myślenia społeczeństwa, musimy zacząć traktować profilaktykę jak inwestycję – mówił prof. Przemysław Mitkowski, były prezes PTK.

Czytaj też:
Kulejąca profilaktyka zdrowotna w Polsce. Dlaczego tak rzadko kontrolujemy swoje zdrowie?

O profilaktyce rozmawiano także w czasie debat NewsMedu na Forum Ekonomicznym w Karpacz. – Największym problemem jest to, że w naszych działaniach jesteśmy bardzo reaktywni; przychodzą do nas często pacjenci już z powikłaniami, na zaawansowanym stadium rozwoju zespołu CRM, cukrzycy, niewydolności serca, niewydolności nerek. Konieczne są dobrze działające programy profilaktyczne – mówił m.in. dr Aleksander Biesiada, pełnomocnik Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej w czasie panelu „Efekt domina: serce-nerki-metabolizm (CRM). Jak poprawić opiekę nad pacjentem i spowolnić progresję współwystępujących chorób”.

Ile pieniędzy na profilaktykę

Z kolei tematem cieszącej się sporym zainteresowaniem debaty oxfordzkiej NewsMedu w Karpaczu było „Żeby dogonić Europę Zachodnią pod względem długości życia, musimy więcej pieniędzy przeznaczyć na profilaktykę niż na leczenie”. W grupie obrońców tej tezy znalazł się m.in. prof. dr hab. n. med. Paweł Ptaszyński, internista, kardiolog, specjalista leczenia zaburzeń rytmu serca, dyrektor ds. medyczno-organizacyjnych w Centralnym Szpitalu Klinicznym UM w Łodzi.

Czytaj też:
Jak długo żyją Polacy? Niby coraz dłużej, ale...

Adrian Dąbek, NewsMed: Jak to jest z tymi pieniędzmi na profilaktykę? Czy faktycznie za mało?

Prof. Paweł Ptaszyński: Trzeba zacząć od tego, że mamy niedobory historyczne, jeśli chodzi o medycynę naprawczą i wciąż istnieje bardzo silna potrzeba działań w zakresie samego leczenia. Natomiast na profilaktykę ani nie zwracamy szczególnej uwagi, ani środków nie ma tyle, ile powinno być.

Profilaktyka jest trudniejsza w prowadzeniu, dlatego że wymaga konsekwencji, wymaga zaangażowania ze strony pacjentów. Stąd też, mimo że ma udowodnioną bardzo wysoką skuteczność, to jest często niestety trudniejsza do przeprowadzenia niż zabieg. Problem istnieje zarówno po stronie systemu, jak i samych pacjentów, którzy wolą wziąć lek na odchudzanie niż się ruszać.

Chyba jednak po stronie pacjenta problem jest poważniejszy. Wystarczy spojrzeć na liczby. W programie Profilaktyka 40 plus wzięło udział kilkanaście proc. uprawnionych, mammografię wykonuje tylko jedna trzecia kobiet. Jak sprawić, żeby te liczby się poprawiły?

Czytaj też:
Nowe ułatwienie w aplikacji mojeIKP oraz na IKP. Chodzi o profilaktykę

Musimy cały czas rozmawiać. Po drugie trafiać z profilaktyką wcześniej. Przyzwyczajenia, jakie pacjent nabywa z wiekiem, są trudno do wyeliminowania, więc musimy rozmawiać w szkołach, spotykać się z młodzieżą, wyjaśniać, że to jest ważne, że potrzebujemy działań w tym kierunku. To jest jedyna droga, ale wymaga konsekwencji.

A może bodziec finansowy by zadziałał?

Nie wydaje mi się. Powiem szczerze, że nigdzie się nie sprawdziły takie systemy bodźcowe. A jeżeli już mogą zadziałać, to na krótką metę.

Myślę jednak, że świadomość wśród naszych pacjentów rośnie, dotycząca diety, tego, co jedzą i jak jedzą, czy się ruszają, czy szukają balansu między pracą a wypoczynkiem w domu. To młodsze pokolenie będzie miało większe zrozumienie dla profilaktyki, zapobiegania niż pokolenie, które było bardzo skupione na leczeniu i trochę patriarchalnym patrzeniu na medycynę ze stronę lekarza.