Udar, zapaść kardiologiczna: przyczynami śmierci papieża Franciszka

Udar, zapaść kardiologiczna: przyczynami śmierci papieża Franciszka

Dodano: 
Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło: PAP / DPA
Od lat zmagał się z wieloma przewlekłymi dolegliwościami. W ostatnim czasie poważnie chorował. Jeszcze w niedzielę życzył wszystkim „dobrych Świąt Wielkanocnych”.

Na początku lutego zaczął mieć coraz większe trudności z oddychaniem i mówieniem. 14 lutego Ojciec Święty trafił do rzymskiej Polikliniki Gemelli. Kilka dni później Watykan podał do publicznej informacji, że Franciszek cierpi na obustronne zapalenie płuc.

Stan papieża był przez pewien czas krytyczny. Wymagał specjalistycznej opieki medycznej.

Przed Świętami Wielkanocnymi lekarze informowali o poprawie stanu zdrowia Ojca Świętego – coraz dłużej mógł się obyć bez wsparcia tlenowego. Do wiernych docierały informacje, że powoli wraca do obowiązków głowy Kościoła.

Borykał się z nimi od młodych lat

Papież Franciszek praktycznie od młodości borykał się z różnymi problemami zdrowotnymi. W wyniku skomplikowanego zapalenia płuc musiał mieć wycięty fragment prawego płuca. W 2021 roku przeszedł operację usunięcia części jelita grubego – z powodu zapalenia uchyłków.

Miał trudności z poruszaniem się. Cierpiał na rwę kulszową. Jedną z uporczywych dolegliwości był ból prawego kolana. Oprócz nawracających neuropatii i rwy kulszowej, miał także tzw. "chorobę zakonnic" – jak potocznie nazywa się zapalenie kaletki przedrzepkowej. Przewlekła choroba zmusiła go do korzystania z wózka inwalidzkiego.

Od wiosny 2023 roku papież mierzył się z nawracającymi infekcjami dróg oddechowych, miał problemy z oddychaniem. W tym samym roku przeszedł operację przepukliny brzusznej. Lekarze zdiagnozowali niedrożność jelit. Grypa i zapalenie płuc dopadły go również pod koniec roku.

W lutym 2025 roku stan zdrowia papieża ponownie się pogorszył. 14 lutego został przyjęty do rzymskiej kliniki Gemelli z objawami infekcji dróg oddechowych. Początkowo zdiagnozowano u niego zapalenie oskrzeli, jednak dalsze badania wykazały rozwijające się obustronne zapalenie płuc oraz infekcję polimikrobową. Ze względu na skomplikowany charakter choroby, papież został poddany terapii antybiotykowej i kortyzonowej. Watykan informował, że papież pozostaje w stabilnym stanie, jest w stanie samodzielnie oddychać i jeść. Papieżowi przetaczano krew, a oddychanie było wspomaganie tlenem. Informowano również o postępującej niewydolności nerek.

Czytaj też:
Oddziały szpitalne pełne dzieci. Pediatra: To nie sama gorączka powinna niepokoić

Życzył dobrych świąt Wielkanocnych

W Wielką Sobotę przybył do bazyliki św. Piotra przed Wigilią Paschalną i pozdrowił wiernych. Przygotował homilię, ale nie uczestniczył w głównych uroczystościach.

Jeszcze wczoraj, tuż po godz. 11.30, w Domu św. Marty, odbył krótkie, prywatne spotkanie z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych J.D. Vance’em.

W Niedzielę Wielkanocną, mimo osłabienia i utrzymujących się trudności z mówieniem, Ojciec Święty udzielił tradycyjnego błogosławieństwa Urbi et Orbi z balkonu bazyliki Św. Piotra. Ok. 30 tysięcy osób powitało go entuzjastycznie. Po raz pierwszy od kilku miesięcy objechał w papamobile plac Św. Piotra, pozdrawiając wiernych. Na zakończenie życzył wszystkim "dobrych Świąt Wielkanocnych".

Zmarł dziś rano, o godz. 7.35. Dyrektor watykańskiej służby zdrowia profesor Andrea Arcangeli przekazał w oficjalnym komunikacie medycznym, że przyczynami śmierci papieża Franciszka były udar mózgu, śpiączka i nieodwracalna zapaść kardiologiczna.

Zakończył swoją misję

Jorge Mario Bergoglio miał 88 lat. 17 grudnia obchodziłby 89. urodziny. Funkcję głowy Kościoła katolickiego sprawował od marca 2013 r. Jako pierwszy papież w dziejach przyjął imię Franciszek, wskazując, że wzorem świętego Franciszka z Asyżu, chciałby zająć się problemami biednych i potrzebujących.

– Ojciec Święty Franciszek zakończył dziś, w oktawie Wielkanocy, o godz. 7.35, swoją ziemską misję. Dziękujemy Bogu za jego niezwykły pontyfikat, świadectwo żywej wiary, głoszenie Ewangelii, nauczanie, starania podejmowane na rzecz pokoju na świecie oraz przestrzegania praw człowieka, niezwykłą troskę o ubogich i wykluczonych – napisał w mediach społecznościowych ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Zdrowie fizyczne, ale i duchowe

Papież Franciszek wielokrotnie podkreślał znaczenie troski o zdrowie – zarówno fizyczne, jak i duchowe – w życiu człowieka. Jego wypowiedzi często łączyły te dwa aspekty, ukazując, że pełnia zdrowia obejmuje nie tylko ciało, ale także ducha i relacje z innymi.

W jednym z przemówień do przedstawicieli włoskiej służby zdrowia Papież podkreślał, że zdrowie nie jest luksusem, lecz podstawowym dobrem, które powinno być dostępne dla wszystkich. W jednej z homilii mówił o konieczności leczenia „chorób duszy" poprzez prośbę o przebaczenie. Zwracał uwagę, że Jezus, uzdrawiając paralityka, najpierw odpuścił mu grzechy, co pokazuje, że zdrowie duchowe jest równie ważne jak fizyczne.

Czytaj też:
„Chorują nawet młodzi ludzie. Choroba jest groźna, ma szereg powikłań”