Polska psychiatria od lat zmaga się z narastającym kryzysem organizacyjnym i kadrowym. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) wystosowało apel do Ministra Zdrowia i władz państwowych, wzywając do podjęcia natychmiastowych działań naprawczych. Lekarze wskazują na dramatyczne warunki pracy w szpitalach psychiatrycznych, braki kadrowe, przeciążenie dyżurami oraz niebezpieczne dla pacjentów niedofinansowanie systemu.
Czytaj też:
Psychiatria straci miliard złotych? Lekarze ostrzegają: pacjenci zapłacą zdrowiem
NRL: bezpieczeństwo pacjentów i lekarzy jest zagrożone
W opinii samorządu lekarskiego obecne warunki pracy specjalistów psychiatrii i lekarzy rezydentów zagrażają zarówno pacjentom, jak i personelowi. NRL apeluje, aby przepisy prawa określały maksymalną liczbę łóżek przypadających na jednego dyżurującego lekarza oraz zakazywały jednoczesnego pełnienia dyżurów na kilku oddziałach. Obecna praktyka, w której jeden lekarz odpowiada za kilkudziesięciu pacjentów w kilku jednostkach, stwarza poważne ryzyko błędów medycznych i przeciążenia psychicznego lekarzy.
Czytaj też:
„Nie chcę murów, chcę człowieka”. O tym, co naprawdę leczy w psychiatrii środowiskowej
Brak podstawowych zasobów i sprzętu
Prezydium NRL podkreśla, że każda placówka świadcząca całodobową opiekę psychiatryczną powinna mieć zapewniony nieprzerwany dostęp do diagnostyki laboratoryjnej i obrazowej oraz konsultacji specjalistycznych przez całą dobę. Lekarze zwracają uwagę, że w wielu szpitalach nadal brakuje podstawowego wyposażenia, jak kardiomonitory czy sprzęt ratunkowy. NRL postuluje, by spełnienie minimalnych standardów sprzętowych było warunkiem finansowania z publicznych środków.
Czytaj też:
Centra Zdrowia Psychicznego: czy będą pieniądze po 2025 roku?
Nadzór specjalistów i jakość szkolenia
Jednym z kluczowych problemów jest także niedostateczny nadzór nad lekarzami w trakcie specjalizacji. Zgodnie z apelem NRL, w każdej placówce, w której dyżurują lekarze rezydenci, musi być realnie dostępny specjalista psychiatrii odpowiedzialny za konsultacje i nadzór kliniczny. Brak takiego nadzoru prowadzi do sytuacji, w których młodzi lekarze są pozostawieni sami sobie przy podejmowaniu decyzji o dużym ciężarze klinicznym.
Samorząd domaga się również skutecznego nadzoru nad realizacją programu specjalizacji. Program ten – zdaniem NRL – powinien być dostosowany do współczesnej struktury opieki psychiatrycznej w Polsce, a jego realizacja musi gwarantować zarówno bezpieczeństwo pacjentów, jak i odpowiedni poziom kształcenia przyszłych psychiatrów.
Czytaj też:
Miliard mniej na zdrowie psychiczne. Reforma może stanąć w miejscu
Niedofinansowanie – źródło systemowych patologii
W apelu podkreślono, że wiele problemów polskiej psychiatrii wynika bezpośrednio z niedostatecznego finansowania ze strony publicznego płatnika. Niewystarczające środki przekładają się na zbyt małą liczbę personelu, przeciążenie dyżurami oraz ograniczony dostęp do diagnostyki i terapii. Lekarze zwracają uwagę, że psychiatryczne oddziały całodobowe często funkcjonują na granicy wydolności, co odbija się na jakości leczenia i bezpieczeństwie pacjentów.
Wspólne stanowisko środowiska medycznego
Prezydium NRL poparło postulaty zgłaszane przez Porozumienie Rezydentów OZZL, podkreślając potrzebę pilnej analizy problemów i wdrożenia rozwiązań systemowych. Wśród priorytetów wymieniono m.in. zwiększenie finansowania opieki psychiatrycznej, poprawę warunków pracy i szkolenia lekarzy, a także wdrożenie mechanizmów kontroli jakości w placówkach psychiatrycznych.
Czas na realne działania
Apel Naczelnej Rady Lekarskiej jest kolejnym sygnałem ostrzegawczym, że polska psychiatria znalazła się w stanie krytycznym. Lekarze domagają się nie obietnic, lecz konkretnych decyzji – zmian prawnych, finansowych i organizacyjnych, które pozwolą przywrócić bezpieczeństwo pacjentom i warunki pracy godne nowoczesnego systemu ochrony zdrowia.