W szpitalu w Nysie rozpoczęły się szczepienia przeciwko tężcowi. Są bezpłatne. Zgłosić się może każdy chętny
Szczepienia przeciwko tężcowi
Nysa jest jednym z miast, które poważnie ucierpiały w wyniku powodzi. Zalany został SOR w tamtejszym Szpitalu Powiatowym. Teraz w placówce rozpoczęły się szczepienia przeciwko tężcowi. Są darmowe, preparat może przyjąć każdy chętny.
Punkt szczepień znajduje się przy ul. Bohaterów Warszawy 34.
Szczepienia są prowadzone w godzinach:
- od poniedziałku do piątku – od 8 do 15
- ww soboty – od 12 do 16
- w niedziele – od 10 do 14.
Bezpłatne szczepionki przeciw tężcowi dla osób z terenów dotkniętych powodzią są też dostępne w szpitalnych oddziałach ratunkowych i placówkach POZ w innych miejscowościach z zalanych obszarów.
Czytaj też:
Grzesiowski: Widziałem to na własne oczy – jest jak po trzęsieniu ziemi i to o dużej skali
GIS: obawiamy się tych chorób
O zagrożeniach związanych z chorobami zakaźnymi na zalanych terenach mówił Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski. 16 września zapowiadał, że GIS jest gotowy do szczepień interwencyjnych. O jakich dokładnie chorobach była mowa?
– Na terenach powodziowych obawiamy się salmonelloz, duru brzusznego, WZW typu A czy wreszcie tężca. Szacujemy, jakie będzie zapotrzebowane na ewentualne szczepienia wśród grup narażonych na kontakt z wodą powodziową. W tym momencie nie są planowane żadne akcje masowe – wyjaśniał Marek Waszczewski, rzecznik GIS, w rozmowie z NewsMed.
– Na razie nie wyznaczamy żadnych konkretnych grup ani punktów szczepień, bo jest to jeszcze przedwczesne na tym etapie. Szacujemy potrzeby i sprawdzamy zasoby w rezerwach i mówimy raczej o doszczepianiu osób biorących udział w akcji ratunkowej – dodawał.
Szczepienie przeciwko tężcowi – kto powinien się zaszczepić?
Tężec to poważna choroba zakaźna układu nerwowego. Infekcję powoduje bakteria Clostridium tetani i wytwarzana przez nią neurotoksyna. Choroba cechuje się wysoką śmiertelnością, od kilku do kilkudziesięciu proc., szczególnie niebezpieczna jest dla noworodków. W krajach rozwiniętych tężca udało się wyeliminować w poważnym stopniu dzięki szczepieniom. W Polsce w latach 60. rejestrowano kilkaset przypadków rocznie, w ostatnich latach ta liczba spadła do kilku, kilkunastu. W ubiegłym roku zachorowało w sumie 13 osób, od stycznia obecnego roku do połowy września – sześć.
W Polsce szczepienia przeciwko tężcowi są w programie szczepień obowiązkowych. Szczepionkę skojarzoną DTP (przeciwko tężcowi, błonicy i krzuścowi) podaje się w czterech dawkach – w drugim, trzecim lub czwartym, piątym oraz 16-18 miesiącu życia. Jest te z szczepienie przypominające – w 6. oraz 14. roku życia.
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Szpital polowy w Nysie przyjął już ponad 200 pacjentów
Odporność po podaniu szczepionki nie jest trwała, podobnie jak przechorowanie nie daje ochrony przed kolejnym zakażeniem. Dlatego zalecane jest, aby dorośli odnawiali szczepienie co 10 lat.
Bakterie tężca występują w glebie, kurzu, brudnej wodzie, a także w odchodach i przewodach pokarmowych zwierząt. Są odporne na działanie wysokich temperatur i innych czynników środowiskowych. Drogą zakażenia mogą być pozornie niegroźne rany na skórze czy powierzchniowe otarcia.
Dlatego na tężec narażone są osoby pracujące w ogródku, ze zwierzętami, przy pracach niosących ryzyko skaleczeń czy mające kontakt z zanieczyszczoną wodą. Powódź, jaka nawiedziła południową Polskę zwiększa niebezpieczeństwo zaistnienia niekorzystnych warunków, zwłaszcza w przypadku osób pracujących przy usuwaniu szkód, dlatego organizowane są szczepienia dla chętnych osób z zalanych terenów.
O szczepieniu powinny pomyśleć też kobiety w ciąży, które nie były wcześniej zaszczepione, a także osoby o obniżonej odporności.