Na zagrożenia związane z dostępnością saszetek nikotynowych dla młodzieży zwrócił uwagę jeden z posłów. Zwrócił się w tej sprawie do minister zdrowia Izabeli Leszczyny.
Saszetki zagrożeniem dla młodzieży
„W Polsce rośnie popularność saszetek nikotynowych, które są sprzedawane bez odpowiednich regulacji, co stwarza zagrożenie dla zdrowia publicznego, szczególnie wśród młodzieży” – pisze Jan Warzecha z PiS.
Jak zaznacza, eksperci prawni podkreślają brak zakazu sprzedaży tych produktów osobom nieletnim, mimo że zawierają wysokie stężenia nikotyny, gdyż saszetki tytoniowe z tzw. syntetyczną nikotyną to produkty, które nie są wyrobami tytoniowymi.
Skierował w tej sprawie do resortu zdrowia poniższe pytania:
- Czy Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie regulacji dotyczących sprzedaży saszetek nikotynowych, aby ograniczyć ich dostępność dla osób poniżej 18. roku życia?
- Jakie działania są podejmowane w celu uregulowania składu oraz warunków sprzedaży saszetek nikotynowych, aby zapewnić bezpieczeństwo konsumentów, zwłaszcza młodzieży?
Czytaj też:
Stop cukierkowym e-papierosom. Jest stanowisko Ministerstwa Zdrowia
Co planuje Ministerstwo Zdrowia?
Na interpelację odpowiedział wiceminister Wojciech Konieczny.
Na wstępie zaznaczył, że zabroniona jest produkcja i wprowadzanie do obrotu tytoniu dostosowania doustnego (z wyjątkiem tytoniu przeznaczonego do inhalacji albo żucia), wytworzonego całkowicie lub częściowo z tytoniu, w postaci proszku, cząstek lub też połączenia tych postaci, szczególnie takie, które są porcjowane w saszetki lub dostępne w perforowanych saszetkach.
Jednak dostępne na rynku woreczki z syntetyczną nikotyną nie są wyrobem tytoniowym, wobec tego nie są uregulowane przepisami dotyczącymi nikotyny. Produkty te mają charakter niefarmaceutyczny i są sprzedawane jako produkty konsumpcyjne.
Konieczny pisze dalej, że brak regulacji dopuszczalnego maksymalnego stężenia nikotyny w woreczkach nikotynowych oraz brak ograniczeń wiekowych dotyczących możliwości ich zakupu, należy uznać za bezpośrednie zagrożenie zdrowia konsumentów. Nikotyna jest substancją psychoaktywną, która ma zdolność oddziaływania na ośrodkowy układ nerwowy i odpowiada za wystąpienie uzależnienia fizycznego. Saszetki nikotynowe mogą prowadzić do raka jamy ustnej, jak również zwiększać ryzyko wystąpienia leukoplakii w jamie ustnej.
Woreczki nikotynowe mogą mieć szkodliwy wpływ zwłaszcza na młodych ludzi, niebędących użytkownikami produktów tytoniowych. W związku z tym, że na rynku pojawiły się kolejne produkty, których wpływ na zdrowie może być podobnie negatywny jak wyrobów tytoniowych.
Wiceminister wyjaśnia, że konieczne jest podjęcie działań, które mają chronić dzieci oraz zakazywać tych czynników, które w populacji polskiej szczególnie mocno oddziaływają na powszechność korzystania ze szkodliwych produktów i rozwoju uzależnienia. Dlatego do ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu zarekomendowano autopoprawkę minister zdrowia mającej na celu regulacje krajowego rynku woreczków nikotynowych.
Co zmienią nowe przepisy?
Wiceminister zapowiada, że nowe regulacje mają spowodować:
- Zaklasyfikowanie woreczków nikotynowych jako wyroby powiązane oraz ich zdefiniowanie jako wszystkie wyroby dostosowania doustnego z wyjątkiem tych przeznaczonych do inhalacji, niezawierające tytoniu, lecz zawierające nikotynę, zmieszaną lub niezmieszaną z innymi składnikami, które są porcjowane w woreczki lub dostępne w woreczkach,
- Wprowadzenie zakazu sprzedaży osobom do 18. roku życia;,
- Wprowadzenie zakazu sprzedaży w automatach oraz sprzedaży na odległość (w tym przez Internet),
- Wprowadzenie zakazu reklamy i promocji,
- Konieczność zgłaszania informacji o tych wyrobach do Prezesa Biura do spraw Substancji Chemicznych,
- Konieczność dostosowania ich składu do wymogów ustawy tytoniowej.
Czytaj też:
E-papierosy uzależniają polską młodzież. Korzysta z nich aż 80 proc. palących uczniów