Przepełnione SORy i zbyt długie kolejki to od lat jedna z bolączek polskiego systemu ochrony zdrowia. Pacjenci z wytęsknieniem oczekują pomysłu, który usprawniłby system oczekiwania na pomoc medyczną. Propozycja naprawy tego problemu pojawiła się wśród nadesłanych do komisji deregulacyjnej, której przewodniczy biznesmen Rafał Brzoska.
Pacjent nie wie, jak wygląda sytuacja na SOR-ach
Pacjent, kiedy jego stan zdrowia ulega pogorszeniu i stanowi zagrożenie, może wezwać pogotowie ratunkowe lub samemu dotrzeć do miejsca, gdzie może w tych nagłych sytuacjach uzyskać pomoc, tj. do SOR. W regionach, gdzie w podobnej odległości jest kilka SOR-ów, pacjent nie wie, gdzie ma się udać, bo ma w istocie kilka „najbliższych” SOR-ów, ale nie ma wiedzy na temat tego, jak wygląda ich aktualne obłożenie, a tym samym pacjent nie ma wiedzy na temat tego, ile będzie musiał czekać na przyjęcie przez dyżurującego lekarza – tak sygnalizują problem autorzy propozycji.
Zaznaczają, że w Polsce mamy elektroniczny system zbierania danych o obłożeniu SOR-ów, które są dostępne dla obywateli na stronie Pacjent.gov. Jednak nie jest to optymalne, aby w dramatycznych sytuacjach zdrowotnych pacjent uruchamiał komputer i poszukiwał odpowiedniej strony z danymi; tym bardziej że wiedza na temat wyżej powołanej strony nie jest wiedzą powszechną. Co więcej, wyżej powołana strona WWW jest w postaci klasycznej strony WWW, a nie aplikacji dostępnej w telefonie.
Co trzeba zmienić?
Zmiana obecnego stanu rzeczy ma polegać na tym, aby dane obłożeniu SOR-ów oraz ich mapy były dostępne w aplikacji mobilnej na smartfonie.
Dzięki integracji z aplikacjami mojeIKP oraz mObywatel (poprzez dodanie dostępu do mojeIKP w aplikacji mObywatel) pacjent będzie mógł sprawdzić, gdzie znajdują się SOR-y w okolicy oraz jaka jest aktualna kolejka. Będzie w stanie wybrać placówkę z krótszą kolejką, co pozwoli na szybsze uzyskanie świadczenia medycznego.
Jakie będą korzyści?
Na stronie Sprawdzamy.com wymienione są dwie najważniejsze:
- Stopniowo zoptymalizuje się zgłaszalność na SOR-y, tak aby nie było sytuacji nierównowagi w ich obłożeniu.
- Pacjent będzie miał krótszą kolejkę, ale też będzie pewniejszy, że tam, gdzie się udaje, ma szansę na przyjęcie. Jeśli będzie mógł dotrzeć na różne SOR-y, to wybierze ten z krótszymi kolejkami.
Co ważne, autorzy propozycji podkreślają, że aktualizacja aplikacji mojeIKP/mObywatel (poprzez dodanie dostępu do mojeIKP w aplikacji mObywatel) jest niskokosztowym działaniem.
Czytaj też:
„Koniec chaosu w rejestracji do lekarza". Jest na to miliard zł