Przełomowy moment dla pacjentów z przerzutami. Wcześniej mogli się leczyć tylko za granicą

Przełomowy moment dla pacjentów z przerzutami. Wcześniej mogli się leczyć tylko za granicą

Dodano: 
Laparoskopia
Laparoskopia Źródło: Shutterstock
Ratunek dla pacjentów w stanie paliatywnym, dla których standardowe metody leczenia są zbyt obciążające lub nieskuteczne.

W Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu zespół pod kierownictwem prof. dr. hab. n. med. Dawida Murawy przeprowadził pierwszy w regionie zabieg PIPAC (Pressurized Intraperitoneal Aerosol Chemotherapy) – innowacyjnej metody leczenia przerzutów nowotworowych do otrzewnej.

Przełomowy moment dla pacjentów z przerzutami

To przełomowy moment dla pacjentów z zaawansowanymi nowotworami jamy brzusznej, którzy dotychczas mieli ograniczony dostęp do tej formy terapii – pisze placówka na swoim facebookowym profilu.

Pierwsze w Polsce zabiegi PIPAC wykonano 10 maja 2017 roku w Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Przeprowadzili je prof. Wojciech Zegarski, dr Maciej Nowacki i ich zespół, we współpracy z twórcą metody – prof. Marcem Reymondem z Niemiec. Niestety, mimo obiecujących wyników, metoda ta nie została włączona do standardów leczenia onkologicznego w kraju z uwagi na wysokie koszty związane z drogim systemem importowanym z USA. Procedura ta nie była realizowana od 2017 roku w żadnym polskim ośrodku – aż do teraz. Najbliższe ośrodki realizujące tę procedurę znajdują się w Berlinie, jednak wśród pacjentów najczęściej wybieranym miejscem wykonywania tej procedury (w ramach leczenia komercyjnego) są szpitale w Izraelu.

PIPAC to nowoczesna forma chemioterapii podawanej laparoskopowo w postaci aerozolu pod ciśnieniem bezpośrednio do jamy otrzewnej. Dzięki temu lek lepiej penetruje tkanki nowotworowe, a jego działanie może być bardziej efektywne przy jednocześnie mniejszych skutkach ubocznych. To szczególnie ważne u pacjentów w stanie paliatywnym, dla których inne metody leczenia są zbyt obciążające lub nieskuteczne.

Operacja trwa około 60 minut, Trzeba ją powtarzać co około 6 tygodni w ciągu roku.

Ostatnia nadzieja

Metoda ta stosowana jest głównie u pacjentów z przerzutami raka żołądka, jelita grubego, jajnika i innych nowotworów jamy brzusznej, u których nie można już przeprowadzić radykalnego leczenia operacyjnego.

Operację w Poznaniu przeszło w sumie czworo pacjentów z masywnymi rozsiewami do jamy otrzewnej czy brzusznej, dla których to była ostatnia nadzieja na poprawę jakości, a także wydłużenie życia, ponieważ z powodu zaawansowanego stopnia choroby, mieli już możliwość tylko leczenia paliatywnego. W przypadku niewielkiej grupy zabieg PIPAC daje jednak jeszcze więcej powodów do optymizmu.

– Mamy na dziś ponad 406 artykułów w bazach światowych dotyczących metody PIPAC, toczących się 19 badań klinicznych i całe mnóstwo w ostatnich latach świeżych artykułów i danych naukowych pokazujących, że to działa – powiedział na antenie TVP Poznań prof. Dawid Murawa, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologiczne.

Wprowadzenie zabiegów PIPAC w Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu to ważny krok w stronę nowoczesnej i dostępnej terapii nowotworów zaawansowanych.

Dla wielu pacjentów może to oznaczać szansę na wydłużenie życia, poprawę jego jakości i zmniejszenie dolegliwości związanych z chorobą.

Lekarze szacują, że w całej Polsce tego typu zabiegów potrzebuje ponad 1000 osób. Ich wprowadzenia rozważają placówki lecznicze w Gdańsku, Szczecinie czy Wrocławiu.

Czytaj też:
NFZ alarmuje: 300 proc. wzrost zachorowań na czerniaka
Czytaj też:
Aż 18 nowych terapii onkologicznych. Eksperci: Szansa na wydłużenie życia

Opracował:
Źródło: Szpital Wojewódzki w Poznaniu