Zapomniana choroba? Już 10 razy więcej zakażeń niż rok temu

Zapomniana choroba? Już 10 razy więcej zakażeń niż rok temu

Dodano: 
Dziecko cierpiące na odrę
Dziecko cierpiące na odrę Źródło: Shutterstock
Od stycznia do końca września na odrę zachorowało 10 razy więcej osób niż rok temu w tym samym okresie. Jest jeden główny powód.

Coraz więcej zachorowań na odrę w Polsce. Malejąca liczba dzieci zaszczepionych przeciwko tej zakaźnej chorobie przekłada się na rosnącą liczbę zakażeń.

10 razy więcej zakażeń

Jak pokazują dane prezentowane przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy od początku roku do końca września w Polsce na odrę zachorowały 262 osoby. To dokładnie 10 razy więcej niż w podobnym okresie ubiegłego roku – 26. W całym 2023 r. zarejestrowano 36 zachorowań, w 2022 r. – 27.

Dlaczego tak się dzieje? Jedną z cech chorób zakaźnych jest okresowość, a więc naprzemienne fazy wzrostu i spadku liczby zakażeń. Jednak w tym przypadku mamy do czynienia z coraz mniejszą odpornością środowiskową, która jest pochodną poziomu wyszczepienia.

Odra to bardzo groźna i bardzo zakaźna choroba. Jedna chora osoba jest w stanie zarazić 12-18 kolejnych, to znacznie więcej niż w przypadku COVID-19. Żeby móc się przed tym chronić, potrzebny jest duży odsetek zaszczepionych dzieci, w przypadku odry na poziomie 95 proc. Tymczasem już w 2017 r. spadliśmy poniżej tego progu i od tamtego czasu słupki cały czas maleją.

Wg najnowszych danych NIZP PZH w 2022 r. stan zaszczepienia pierwszą dawką wynosił już tylko 90,8 proc. (dane dla rocznika 2019), a drugą dawką – 86,2 proc. (dane dla rocznika 2015).

Odsetek dzieci zaszczepionych przeciwko odrze, śwince i różyczce

Odra jest groźną chorobą ze względu na potencjalne jej powikłania. Mogą to być m.in. zapalenie ucha środkowego, zapalenie płuc, ostre zapalenie mózgu, zaburzenia wzroku czy podostre stwardniające zapalenie mózgu (SSPE), którego objawy pojawiają się kilka lat po chorobie.

Choroba jest szczególnie niebezpieczna dla małych dzieci.

Coraz więcej odmów szczepień

Szczepienie przeciwko odrze jest obowiązkowe, a więc darmowe, finansowane przez skarb państwa. Szczepionkę (to szczepionką skojarzona MMR przeciwko odrze, śwince i różyczce) podaje się w dwóch dawkach. Podstawowe szczepienie odbywa się w 13-15 miesiącu życia dziecka, a uzupełniające w 6. roku życia.

I tutaj przechodzimy do innej tabelki NIZP PZH pokazującej ponury trend. Chodzi o odmowy uchyleń od szczepień obowiązkowych. Ta liczba od 2010 r. rośnie lawinowo. Wtedy zarejestrowano 3 437 uchyleń od szczepień obowiązkowych, w 2016 r. 23 147, trzy lata później już 48 609 rodziców odmówiło szczepień. W 2023 r. oficjalnie stwierdzono 87 344 uchylenia. To oznacza 25-krotny wzrost w ciągu ostatnich 14 lat.

Liczba uchyleń od obowiązkowych szczepień

WHO – 45-krotny wzrost zachorowań

Wzrost zachorowań na odrę to problem nie tylko Polski. Coraz więcej państw donosi o epidemiach. W ubiegłym roku z poważnym wzrostem zakażeń zmagała się Wielka Brytania, zachorowania liczone w tysiącach w ostatnim czasie występowały w Rumunii, Austrii i Turcji, a w Kazachstanie, Rosji czy Azerbejdżanie była mowa nawet o dziesiątkach tysięcy.

Czytaj też:
Od teraz kobiety w ciąży zaszczepią się za darmo

W styczniu Światowa Organizacja Zdrowia alarmowała o 45-krotnym wzroście zachorowań w 2023 r. w porównaniu do 2022 r. (42 200 wobec 941), bieżący rok zapowiada się niewiele lepiej niż ubiegły.

To drastyczne odwrócenie trendu z lat wcześniejszych. Jeszcze niedawno WHO prezentowała dane pokazujące, że w latach 2000–2022 dzięki prowadzonym programom szczepień liczba zachorowań na świecie zmniejszyła się o 72 proc. – z 36,4 mln w 2000 roku do 9,23 mln w 2022 roku. Liczba zgonów zmniejszyła się o 82 proc. – z 773 tys. w 2000 roku do 136 tys. 2022 roku.

Jak podkreśla WHO, w ciągu 22 lat dzięki szczepieniom ochronnym udało się zapobiec 57 mln zgonów z powodu odry.

Czytaj też:
Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed śmiertelnym wirusem

Źródło: NIZP PZH – PIB, WHO