Nowotwory układu moczowo-płciowego to poważny problem zdrowotny w Polsce, zwłaszcza w przypadku mężczyzn. Rak prostaty zajmuje pierwsze miejsce wśród męskich nowotworów, rak pęcherza moczowego odpowiada za 7 proc. wszystkich zachorowań na nowotwór i zajmuje piąte miejsce.
Poprawić diagnostykę
Jak podkreśla dr Bożena Sikora-Kupis z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, jednym z największych wyzwań w leczeniu tych nowotworów jest przyspieszenie ścieżki diagnostycznej. – Długie czasy oczekiwania na wizytę w poradni onkologicznej opóźniają rozpoczęcie leczenia, co może wpływać na efektywność terapii – podkreśla.
Dr Sikora-Kupis zaznacza, że w ostatnim czasie się to poprawiło, ale można to jeszcze usprawnić, aby jak najszybciej rozpocząć odpowiednią terapię i poprawić rokowania pacjentów.
A także dostępność terapii
Onkolog podkreśla, że specjaliści oczekują także zwiększenia dostępności terapii, bo obecnie nie wszystkie są osiągalne dla pacjenta. – Większa dostępność przekłada się na lepszą możliwość zaplanowania terapii dla pacjenta i w zależności od zaawansowania, kwalifikowania do kolejnych linii leczenia – tłumaczy.
Jak dr Sikora-Kupis wyjaśniała podczas debaty „Nowoczesna profilaktyka, diagnostyka i leczenie w świecie pełnym wyzwań”, jedną z opcji jest radiofarmaceutyk 177Lu-PSMA-617, związek zbudowany z radioaktywnego lutetu (emituje promieniowanie beta niszczące komórki nowotworowe), połączonego z ligandem, czyli cząsteczką, która po wprowadzeniu do organizmu łączy się z antygenem PSMA. Dzięki temu lutet wnika do komórek nowotworowych, co wystawia je na działanie promieniowania jonizującego.
Leczenie za pomocą radioizotopu lutetu dedykowane jest pacjentom, u których mimo stosowania nowoczesnych leków hormonalnych dochodzi do progresji choroby i oporności na kastrację. Jak podkreśliła onkolog, ta nowoczesna terapia jest bardzo bezpieczna, ponieważ lek celuje dokładnie w komórkę nowotworową.
Lek na razie nie jest w Polsce refundowany, jednak w Klinice Nowotworów Układu Moczowego Narodowego Instytutu Onkologii są już pacjenci, którzy otrzymali go w ramach RDTL (ratunkowego dostępu do technologii lekowych) z bardzo dobrym skutkiem.
– Bardzo byśmy chcieli ten lek również móc stosować u naszych pacjentów, u których inne leczenie zawiodło – mówiła ekspertka.