Poseł Polski 2050 Norbert Pietrykowski zwrócił się z petycją do minister zdrowia o „wprowadzenia środków antykoncepcji hormonalnej między innymi w postaci tabletek, plastrów, krążków dopochwowych, wkładek czy też iniekcji na listę refundowaną”.
Refundacja antykoncepcji hormonalnej
Pietrykowski zaznacza, że antykoncepcja hormonalna to jedna z najbezpieczniejszych metod zapobiegania ciąży. Występuje m.in. w postaci tabletek antykoncepcyjnych, a także plastrów antykoncepcyjnych, krążków czy też wkładek dopochwowych
„W niektórych przypadkach klinicznych, takich jak chociażby: endometrioza, poważne objawy związane z zespołem napięcia przedmiesiączkowego, zespół policystycznych jajników czy też bolesne miesiączkowanie – antykoncepcja hormonalna jest uznaną metodą leczniczą” – podkreśla.
W związku z tym kieruje do MZ pytania dotyczące refundacji tych środków:
- Czy Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie metod antykoncepcji hormonalnej na listę refundowaną dla kobiet w wieku 18-65 lat? Jeśli tak, to w jakim czasie oraz w jakich postaciach?
- Czy MZ planuje rozgraniczenie poziomu refundacji ze względu na wskazania kliniczne, np.: w celu regulacji cyklu miesięcznego, leczenia dotkliwych objawów związanych z tzw. zespołem napięcia przedmiesiączkowego czy też endometriozy?
-
Czy resort planuje wprowadzenie bezpłatnych środków antykoncepcyjnych dla szczególnych grup pacjentek, np.: po licznych poronieniach, z licznymi obciążeniami, dla których ciąża może stanowić poważne ryzyko dla zdrowia i życia kobiety czy też istotnymi wadami genetycznymi?
MZ wyjaśnia sprawę finansowania
W imieniu minister zdrowia Izabeli Leszczyny odpowiedział Marek Kos. Na wstępie wyjaśnia, że kwestie związane z refundacją reguluje ustawa 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, a Ministerstwo Zdrowia co trzy miesiące publikuje wykazy refundowanych leków, wyrobów medycznych i innych środków objętych finansowaniem ze środków płatnika publicznego.
Objęcie refundacją produktu leczniczego jest dokonywane w drodze decyzji administracyjnej ministra zdrowia w oparciu o wniosek przedłożony przez podmiot odpowiedzialny (producenta leku, jego przedstawiciela lub importera). Wniosek jest poddawany ocenie formalno-prawnej, następnie opiniowany przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, a w kolejnym etapie negocjowany z Komisją Ekonomiczną.
Kos wyjaśnia, że decyzja MZ o objęciu refundacją podejmowana jest po uwzględnieniu kilkunastu kryteriów, m.in. skuteczności klinicznej, bezpieczeństwa, relacji korzyści zdrowotnych do ryzyka stosowania, konkurencyjności cenowej oraz stosunku kosztów do uzyskiwanych efektów zdrowotnych.
Wiceminister wylicza, że zgodnie z obwieszczeniem MZ od kwietnia tego roku refundowane są trzy leki antykoncepcyjne we wszystkich zarejestrowanych wskazaniach, stosowane doustnie, za które odpłatność wynosi 30 proc.
Podmioty nie są zainteresowane
Zaznacza, że „aktualnie w procesie refundacyjnym nie znajdują się nowe wnioski o objęcie refundacją i ustalenie ceny zbytu netto leków wskazanych do stosowania jako antykoncepcja doustna lub w innej postaci, bowiem podmioty odpowiedzialne nie są zainteresowane złożeniem wniosku o objęcie refundacją”.
W przypadku wniosku dla leku, który nie ma odpowiednika refundowanego w danym wskazaniu, podmiot odpowiedzialny jest zobowiązany przedłożyć z wnioskiem m.in. analizę kliniczną, analizę ekonomiczną z perspektywy podmiotu zobowiązanego do finansowania świadczeń ze środków publicznych oraz świadczeniobiorcy, a także analizę wpływu na budżet podmiotu zobowiązanego do finansowania świadczeń ze środków publicznych – wyjaśnia.
Marek Kos na koniec dodaje, że oszacowanie populacji docelowej pacjentów dla leku, którego decyzja o stosowaniu leży w gestii pacjenta, a na jej podstawie oszacowanie wpływu na budżet płatnika publicznego, jest skomplikowane.
Czytaj też:
Tabletka „dzień po". MZ wyjaśnia sprawę recept farmaceutycznych