Specjaliści z wrocławskiego szpitala alarmują. „Odłóż telefon"

Specjaliści z wrocławskiego szpitala alarmują. „Odłóż telefon"

Dodano: 
Justyna Szafran i Robert Gonera
Justyna Szafran i Robert Gonera Źródło: Tomasz Król/USK we Wrocławiu
Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu uruchomił kampanię „Bajka na zdrowie – odłóż telefon”, w której zwraca uwagę na siłę słowa czytanego.

Specjaliści Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu alarmują, codzienność szpitalnych sal coraz częściej przypomina świecące morze ekranów – zamiast książek w rękach rodziców, dzieci otaczane są niebieskim światłem tabletów i telefonów. Tymczasem nauka mówi jasno: to światło szkodzi. Mózg dziecka, nawet pogrążony w pozornym śnie na Oddziale Intensywnej Terapii, chłonie otaczające bodźce. Głos rodzica, barwna opowieść, to dla niego uspokojenie.

Głos działa kojąco

– Chcielibyśmy, aby opiekunowie więcej i częściej czytali naszym pacjentom – mówi prof. dr hab. Marzena Zielińska, kierująca Oddziałem Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dziecięcej USK.

– Głos rodzica lub opiekuna działa na dzieci kojąco. Nawet jeśli dziecko wydaje się nieprzytomne z powodu działania leków, ten znajomy głos może przynieść spokój i ukojenie. Badania pokazują, że nawet osoby w stanie nieświadomości mogą odbierać dźwięki z otoczenia, choć nie reagują na nie w sposób świadomy. Słuch jest jednym z ostatnich zmysłów, które przestają funkcjonować, dlatego tak ważne jest, by do pacjentów mówić, czytać im, a przede wszystkim być obecnym głosem bliskiej osoby – dodaje.

W akcję wspierającą codzienne czytanie dzieciom w szpitalu zaangażowali się znani artyści – Justyna Szafran, aktorka i solistka Teatru Muzycznego Capitol, oraz Robert Gonera, aktor i producent kreatywny, którzy 23 kwietnia w Światowym Dniu Książki odwiedzili najmłodszych pacjentów USK, żeby poczytać im bajki.

– Żaden mem i żadna rolka nie zastąpi słowa mówionego i czytanego. Czytanie jest dobre, dzięki niemu buduje się atmosfera wspólnego przebywania, pojawia się zapach książki, przebywanie i wspólne przeżywanie jednej historii – mówi Justyna Szafran.

– Słowo jest najważniejszym nośnikiem różnych emocji, a ponieważ szczególnie mali pacjenci bardzo często wymagają po prostu miłości, jakiegoś rodzaju czułości. Słowa wypowiadane przez nas – kocham cię, będzie dobrze, jesteś wspaniała, jesteś dzielna-dzielny, nabierają ogromnej mocy – dopowiada Robert Gonera.

Dobry bodziec na wagę zdrowia

Celem kampanii jest nie tylko promocja czytania, ale też budowanie świadomości, że w szpitalu – szczególnie na oddziałach intensywnej terapii – każdy bodziec ma znaczenie.

– Trudno przez godzinę mówić do dziecka, które nie odpowiada, bo jest podłączone do aparatury, ale właśnie wtedy z pomocą przychodzą książki. Pamiętam ojca jednego z pacjentów, który codziennie czytał swojemu trzymiesięcznemu dziecku baśnie Andersena po duńsku. Chciał, by jego dziecko oswajało się z brzmieniem ojczystego języka – zauważa prof. Zielińska.

Dziś jednak, jak zauważa profesor, to raczej wyjątek niż reguła. Najczęściej, kiedy lekarze proszą opiekunów, by odwrócili uwagę dziecka od trudnej rzeczywistości szpitalnej, sięgają po telefon i włączają bajkę albo grę.

Skalę problemu potwierdzają niepokojące statystyki, zarówno globalne, jak i krajowe. Według analiz obejmujących dane z całego świata, które objęły ponad 2 mln osób, co czwarta osoba badanych wykazuje symptomy uzależnienia od smartfona, ponad 17 proc. od mediów społecznościowych, a prawie 15 proc. od Internetu. Uzależnienie cyfrowe staje się coraz powszechniejszym zjawiskiem, obejmującym różne formy korzystania z urządzeń elektronicznych.

W polskim kontekście alarmujące są dane z badania przeprowadzonego wśród 1017 uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych – aż 12 proc. z nich to osoby problematycznie używające internetu (PUI – Problematic Use of Internet). Problem ten częściej dotyczy dziewcząt – prawie 15 proc., niż chłopców, których dotyka to w niespełna 10 proc. przypadków. Różnice można dostrzec też w strukturze wiekowej badanych. Problematyczne korzystanie z internetu to domena starszych nastolatków, tj. w wieku od 15 do 17 lat, gdzie odsetek dotkniętych tym zjawiskiem sięga 15 proc.

W młodszej grupie, w wieku od 12 do 14 lat, niewłaściwe wzorce korzystania z sieci wykazuje 9,5% populacji. Niepokojący jest również stale zwiększający się czas, który młodzi ludzie spędzają na aktywnościach z wykorzystaniem elektroniki. Raport „Internet dzieci 2025” wskazuje, że aż 92 proc. dzieci w wieku od 7 do 14 lat codziennie korzysta z internetu, spędzając online średnio 4,5 godziny dziennie. Specjaliści chcą to zmienić.

– Badania potwierdzają, że długotrwałe korzystanie z urządzeń emitujących niebieskie światło wpływa negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy, nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Dodatkowo treści dostępne online rzadko sprzyjają wyciszeniu i koncentracji – tłumaczy dr hab. Monika Szewczuk-Bogusławska z Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Psychicznego, dolnośląski konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

Mądre spędzanie czasu razem

Jak podkreślają specjaliści – wspólne czytanie to nie tylko forma „mądrej zabawy”, ale też szansa na pogłębienie relacji, poprawę komunikacji i rozwój poznawczy dziecka. Dr Szewczuk-Bogusławska przypomina, że dzieci uczą się przez naśladowanie. Żeby zaczęły mówić, muszą najpierw słyszeć nowe słowa.

– Niestety, obserwujemy coraz więcej dwu- i trzylatków z opóźnieniami mowy. W epoce sprzed smartfonów takie problemy występowały rzadziej – dodaje ekspertka.

Mimo że nie ma sztywno określonej granicy wieku, jeśli chodzi o korzystanie z telefonów czy tabletów, eksperci podkreślają, że powinniśmy się kierować zdrowym rozsądkiem.

Czytanie to także czas na rozmawianie, objaśnianie świata i tłumaczenia kontekstów. Dziecko ma okazję do zadawania pytań oraz poszerzania słownictwa. Dla opiekunów to także okazja do lepszego zrozumienia dziecka.

– Pobyt w szpitalu może być okazją do wspólnego, wartościowego spędzania czasu, bo w codziennym zabieganym życiu często tłumaczymy się natłokiem obowiązków. Teraz tylko ważne jest, aby nie było to tylko wspólne oglądanie bajek czy filmów – dodaje dr Monika Szewczuk-Bogusławska.

Kampania „Bajka na zdrowie – odłóż telefon” to apel o obecność – nie tylko fizyczną, ale i emocjonalną. To także przypomnienie, że książka może być mostem między światem chorego dziecka a jego bliskimi.

Więcej informacji na stronie wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego.

Czytaj też:
Najmłodsi pacjenci będą szybciej wracać do zdrowia. Chirurdzy wykorzystają ​nowoczesny sprzęt