Kolejny pomysł deregulacyjny w zdrowiu: mniej podpisów, biurokracji i błędów

Kolejny pomysł deregulacyjny w zdrowiu: mniej podpisów, biurokracji i błędów

Dodano: 
Lekarz wypisujący dokument
Lekarz wypisujący dokument Źródło: Pexels
Nowy pomył w komisji Brzoski. „Ograniczy zbędną papierologię, zmniejszy koszty i ułatwi przyjmowanie pacjentów, zwłaszcza w sytuacjach nagłych”

W komisji deregulacyjnej Rafała Brzoski cały czas pojawiają się propozycje dotyczące systemu ochrony zdrowia. Niedawno pojawił się pomysł mający zmniejszyć biurokrację i konieczność częstego podpisywania dokumentów.

Zmniejszyć biurokrację i ryzyko błędów

Dotychczas wśród nadesłanych propozycji były sugestie związane m.in. ze stworzeniem centralnego systemu e-rejestracji, zmianą sposobu wyceny procedur medycznych, ułatwieniem uzyskania karty parkingowej dla niepełnosprawnych czy możliwością uzyskania informacji o obłożeniu SORów w aplikacjach mobilnych.

Najnowsza dotyczy rezygnacji z konieczności dodatkowego potwierdzania udzielania świadczeń przez pacjenta lub jego opiekuna przy wizytach pacjentów obcych w poradni lekarza POZ.

Jak wyjaśniają autorzy pomysłu, obecnie pacjenci – szczególnie podczas wizyt u położnych POZ oraz w tzw. poradniach „obcych” – muszą podpisywać papierowe oświadczenia potwierdzające fakt udzielenia im świadczenia. Takie wymaganie pozostaje w sprzeczności z cyfryzacją dokumentacji medycznej. Powoduje konieczność drukowania, skanowania, archiwizowania papierów i tworzy ryzyko formalnych błędów przy kontroli NFZ.

„W miejscowościach turystycznych każde zgłoszenie obcego pacjenta do poradni POZ powoduje konieczność wytworzenia takiego potwierdzenia wizyty i zebrania podpisu pacjenta, a także przechowywania go przez wiele lat na potrzeby kontroli NFZ” – wskazują na niepotrzebne generowanie kolejnych dokumentów i ich podpisywania.

Nie tworzyć kolejnych dokumentów

W ich ocenie to „zbędna biurokracja wymagająca tworzenia dokumentów papierowych i ich przechowywania w dobie dokumentacji prowadzonej elektronicznie”.

Jak zaznaczają, przejście na elektroniczną formę prowadzenia dokumentacji medycznej sprawiło, że pacjent nie ma już możliwości podpisania się długopisem na tradycyjnej kartce. Dlatego usunięcie dodatkowego potwierdzania udzielenia świadczenia w POZ usprawni pracę i zmniejszy ryzyko popełnianych błędów oraz ograniczy ilość tworzonych papierowych dokumentów w dobie dokumentacji elektronicznej. Plusem też będzie brak ryzyka związanego ze składaniem podpisów w obcym miejscu przez pacjenta.

Zaproponowana zmiana zyskała akceptację związków zawodowych.

Czytaj też:
Wielu chorych czeka na to od lat. Wreszcie zniknie absurdalny przepis dotyczący niepełnosprawności
Czytaj też:
„Koniec chaosu w rejestracji do lekarza". Jest na to miliard zł

Opracował:
Źródło: Sprawdzamy.com