— Skala schorzenia, jakim jest zespół kardio-nerkowo-metaboliczny (CRM), czyli współistnienie chorób serca, nerek i metabolicznych, jest ogromna — mówi Michal Čuha, dyrektor generalny Boehringer Ingelheim w Polsce.
Na CRM Choruje miliard osób
Na dowód przytacza dane. – Mówi się, że na CRM choruje nawet miliard osób na całym świecie. A w Polsce, gdybyśmy policzyli chorych na niewydolność serca, cukrzycę typu 2 i przewlekłą chorobę nerek, to można założyć, że jest ich 10 mln – wylicza.
Czytaj też:
Przerwać efekt domina. „To dziś jedno z największych wyzwań zdrowia publicznego”
Podkreśla, że to zagrożenie dotyczy jednostek, ale jest jednocześnie globalnym, bo na leczenie pacjentów trzeba przeznaczać ogromne kwoty.
Aby móc temu przeciwdziałać, konieczna jest dobrze zrobiona, czyli jak najwcześniej, diagnostyka. – To umożliwi jak rozpoczęcie leczenia na wczesnym etapie, co pozwoli spowolnić tempo pogarszania się stanu zdrowia pacjenta i ewentualnych powikłań – mówi Čuha.
CRM – kluczowe wczesna diagnostyka i profilaktyka
Obok diagnostyki drugim ważnym elementem jest też profilaktyka. – Zapobieganie jest kluczowe. Można to robić dzięki dobrej edukacji. Profilaktykę trzeba wdrażać nie tylko za sprawą lekarzy specjalistów, ale już w szkołach podstawowych, szkołach średnich, a nawet w przedszkolach. Żeby nauczyć się tego jak najwcześniej, tak jak w przypadku jazdy na rowerze. O najważniejszych elementach związanych ze zdrowym stylem życia powinny się dowiadywać osoby w jak najmłodszym wieku – podkreśla.
Czytaj też:
CRM – nowe wyzwanie zdrowia publicznego
– Trzeba rozmawiać z młodymi osobami o odpowiednim stylu życia, który może nas uchronić przed chorobami, nadwagą czy otyłością. A otyłość sprzyja rozwojowi cukrzycy typu 2, co z kolei wpływa na system sercowo-naczyniowy — dodaje.
Opieka koordynowana dobrze wdrożona
Michal Čuha podkreśla też znaczenie opieki koordynowanej w tym zakresie. – To niesamowity system, przetestowany w wielu krajach Europy i świata, gdzie opieka nad pacjentem od początku, czyli diagnostyki, po leczenie, jest prowadzona dzięki dobrej komunikacji i koordynacji. Pacjent jest kierowany w odpowiednim czasie do konkretnych specjalistów, co przyspiesza zarówno diagnostykę jak i leczenie – mówi.
– Jestem fanem opieki koordynowanej w Polsce, jej wdrożenie oceniam bardzo pozytywnie – kończy Michal Čuha.
