Z najnowszego raportu „Jak młodzi Polacy dbają o higienę jamy ustnej. Edycja 2025” wynika, że 54,8 proc. Polaków rodaków w wieku 18-25 lat myje zęby dwa razy dziennie. Raport został przygotowany na kanwie specjalnego badania opinii publicznej, przeprowadzonego wśród ponad tysiąca osób przez platformę analityczno-badawczą UCE RESEARCH i klinikę Implant Medical.
Jedna piąta robi to tylko raz dziennie
– Znam podejście młodych ludzi do tego tematu, więc wynik nie jest dla mnie wielkim zaskoczeniem, ale szczerze mnie niepokoi. Powinniśmy jak najszybciej postawić na edukację, bo prawie połowa Polaków u progu dorosłego życia zbyt rzadko i niedbale myje zęby. Trzeba przekazywać im rzetelną i punktową wiedzę. Samo mówienie o tym, że chodzi nie tylko o estetykę, może nie wystarczyć. Należy wyraźnie informować, że od chorych zębów zaczyna się sporo innych problemów zdrowotnych, w tym nawet nowotworowych, często wychodzących daleko poza jamę ustną – mówi dr n. med. Piotr Przybylski z kliniki Implant Medical w Gnieźnie, współautor raportu.
Z raportu również wynika, że kobiety częściej niż mężczyźni myją zęby dwa razy dziennie (61,7 proc. vs. 44,3 proc.). Robią tak głównie osoby z wyższym wykształceniem (58,7 proc.) i miesięcznym dochodem netto powyżej 9 tys. zł (wśród nich 63,3 proc.). Z reguły są to mieszkańcy miast liczących co najmniej 500 tys. ludności (62,1 proc.).
– Kobiety co do zasady poświęcają więcej uwagi higienie i to idealnie wychodzi z tego badania. Do tego po raz kolejny potwierdza się reguła, że osoby z wyższymi zarobkami i gruntownym wykształceniem skrupulatniej dbają o jamę ustną. Identycznie to wygląda pod kątem wielkości miasta. Im jest większe, tym lepiej to wygląda. Mówiąc w dużym skrócie, zarobki, poziom edukacji i miejsce zamieszkania to główne determinanty w tej kwestii – tłumaczy dr Przybylski.
Druga najczęściej wybierana odpowiedź przez ankietowanych to mycie zębów raz dziennie – 19,7 proc. Na trzecim miejscu jest opcja trzy razy dziennie – 9,7 proc.
– Po raz kolejny powtórzę, że edukacja jest pilnie potrzebna. Młodzi Polacy słabo myją zęby, bo brakuje im wiedzy na temat skutków zaniedbania higieny jamy ustanej dla całego organizmu. Ponadto chodzi o zwykłe lenistwo. Rzadziej występującym powodem są wszelkiego rodzaju problemy emocjonalne oraz psychiczne, np. lęk czy depresja. Do powyższego można dodać jeszcze aspekt ogólnego zdrowia. Niektóre choroby mogą utrudniać codzienne mycie zębów – analizuje współautor raportu.
Zaniedbania mogą się źle skończyć
Sondaż wykazał też, że 4,1 proc. młodych Polaków codziennie myje zęby, ale tylko gdy sobie o tym przypomni. Więcej niż trzy razy dziennie szczotkuje je 3,8 proc. ankietowanych. Po każdym posiłku robi to 3,4 proc. badanych. Z kolei 2,3 proc. respondentów czyści zęby pastą niecodziennie, ale jednak to robi.
– W mojej ocenie, zaniedbania w głównej mierze wynikają z ww. lenistwa, ale też z tempa dzisiejszego życia. Młodzi Polacy mają różne wyzwania i często nie pamiętają o tak przyziemnych dla nich sprawach, jak mycie zębów. Co prawda, same nawyki wyniesione z domu rodzinnego mają znaczenie, ale – w mojej ocenie – nie są tutaj kluczową sprawą. Niektórzy zwyczajnie potrzebują dojrzeć, żeby zacząć dbać o zdrowie. Tylko warto wiedzieć o tym, że wieloletnie zaniedbania robią swoje – podkreśla dr Przybylski.
Według raportu, 1,1 proc. młodych Polaków w ogóle nie myje zębów. Tyle samo osób nie pamięta lub nie umie określić, jak często je szczotkuje.
– Konsekwencje zaniedbań nie pojawiają się natychmiast, ale im dłużej trwa ta beztroska, tym poważniejsze problemy mogą powstawać. Pamiętajmy o tym, że mówimy o myciu choćby najtańszą pastą. A od chorób uzębienia zaczynają się również inne poważne schorzenia. Dlatego tym bardziej trzeba edukować młodych ludzi, pokazywać im dobre praktyki i zachęcać do dbania o własne uzębienie. Część z nich to już przecież rodzice, którzy dają przykład kolejnemu pokoleniu – podsumowuje dr Przybylski.
Czytaj też:
Od teraz więcej zrobisz za darmo u dentysty. Pięć miesięcy czekania na przepisyCzytaj też:
Leczenie zębów w znieczuleniu ogólnym na NFZ. Kto będzie mógł skorzystać?